Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2011 10:43 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Jeszcze może niewystarczająco naukowe źródło znalazłam ale zacytuję fragmenty.
Na stronie The Dartmouth Toxic Metals Superfund Research Program piszą o srebrze:

"Over 99 percent is readily excreted from the body."

"Unlike other metals such as lead and mercury, silver is not toxic to humans and is not known to cause cancer, reproductive or neurological damage, or other chronic adverse effects. Nor has normal day-to-day contact with solid silver coins, spoons or bowls been found to affect human health. This is because solid silver is almost completely biologically inert, and even if ingested, would pass through the human body without being absorbed into tissues"

"Prolonged exposure to silver dust or to the silver compounds in medicines or supplements can also result in a permanent blue-gray staining of the eyes, nose, mouth, throat and skin. This blue-gray staining is known medically as “argyria.” The condition can make people look ill, as if they suffering from lack of oxygen. Once a person turns blue from argyria, the skin coloring is unfortunately permanent. Most medical professionals believe argyria is the most serious known health effect of silver on humans. Aside from its permanent cosmetic effect, argyria is not believed to pose any other risk to human health."

http://www.dartmouth.edu/~toxmetal/toxi ... r-faq.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 07, 2011 10:48 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Gibutkowa pisze:
pwpw pisze:
Gibutkowa pisze:(...)

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.


Ciągle mu nie serwuje leków na odporność, ale okresowo jak najbardziej. Właśnie zbliża się zmiana pogody z letniej na jesienną i to jest dla mnie czas, by troszkę pobudzić jego odporność.
Przyznam się, że nie rozumiem tego rozróżnienia na Fiv i Felv, oba to wirusy upośledzające odporność kota z tego co wiem.

Wirus białaczki nie jest wirusem stricte upośledzającym odporność. Zmniejsza ją jak każda choroba wirusowa (nosiciele HPV też mają zmniejszoną odporność - ja mam). Ale w przypadku tych chorób odporność jest. W przypadku FIV można w uproszczeniu powiedzieć że jej "nie ma".

Dla porządku. Mylisz dwa pojęcia - FIV+ (nosicielstwo wirusa) oraz FAIDS (schorzenie przez niego wywoływane). Bezobjawowy kot FIV+ ma odporność zbliżoną do kota "ujemnego".
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 10:54 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Zofia&Sasza pisze:
Gibutkowa pisze:
pwpw pisze:
Gibutkowa pisze:(...)

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.


Ciągle mu nie serwuje leków na odporność, ale okresowo jak najbardziej. Właśnie zbliża się zmiana pogody z letniej na jesienną i to jest dla mnie czas, by troszkę pobudzić jego odporność.
Przyznam się, że nie rozumiem tego rozróżnienia na Fiv i Felv, oba to wirusy upośledzające odporność kota z tego co wiem.

Wirus białaczki nie jest wirusem stricte upośledzającym odporność. Zmniejsza ją jak każda choroba wirusowa (nosiciele HPV też mają zmniejszoną odporność - ja mam). Ale w przypadku tych chorób odporność jest. W przypadku FIV można w uproszczeniu powiedzieć że jej "nie ma".

Dla porządku. Mylisz dwa pojęcia - FIV+ (nosicielstwo wirusa) oraz FAIDS (schorzenie przez niego wywoływane). Bezobjawowy kot FIV+ ma odporność zbliżoną do kota "ujemnego".

Ciężko pomylić pojęcia szczególnie jak choć się odrobinę zna angielski - jedno to wirus, drugie to choroba. Odporność też jest zmniejszona bez FAIDS, dlatego się ją podnosi stale. Działa to na tej samej zasadzie co ludzki wirus (HIV). Idź do osoby która jest nosicielem HIV i powiedz że jak nie ma AIDS to ma nie brać uodparniaczy ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 11:08 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Gibutkowa pisze:
Zofia&Sasza pisze:
Gibutkowa pisze:
pwpw pisze:
Gibutkowa pisze:(...)

pwpw - spotkałam się wiele razy z opinią że w przypadku białaczkowych nie jest wskazane ciągłe stymulowanie odporności bo przestaje ona pracować. Inaczej jest z FIVkami u których odporność i tak jest upośledzona i trzeba ją czymś "zastąpić" tudzież dodatkowo stymulować póki nie oklapnie całkiem.


Ciągle mu nie serwuje leków na odporność, ale okresowo jak najbardziej. Właśnie zbliża się zmiana pogody z letniej na jesienną i to jest dla mnie czas, by troszkę pobudzić jego odporność.
Przyznam się, że nie rozumiem tego rozróżnienia na Fiv i Felv, oba to wirusy upośledzające odporność kota z tego co wiem.

Wirus białaczki nie jest wirusem stricte upośledzającym odporność. Zmniejsza ją jak każda choroba wirusowa (nosiciele HPV też mają zmniejszoną odporność - ja mam). Ale w przypadku tych chorób odporność jest. W przypadku FIV można w uproszczeniu powiedzieć że jej "nie ma".

Dla porządku. Mylisz dwa pojęcia - FIV+ (nosicielstwo wirusa) oraz FAIDS (schorzenie przez niego wywoływane). Bezobjawowy kot FIV+ ma odporność zbliżoną do kota "ujemnego".

Ciężko pomylić pojęcia szczególnie jak choć się odrobinę zna angielski - jedno to wirus, drugie to choroba. Odporność też jest zmniejszona bez FAIDS, dlatego się ją podnosi stale. Działa to na tej samej zasadzie co ludzki wirus (HIV). Idź do osoby która jest nosicielem HIV i powiedz że jak nie ma AIDS to ma nie brać uodparniaczy ;)

Znam kilka osób które są nosicielami HIV i żadna z nich nie bierze ani betaglukanu, ani srebra, ani proszku z mumii. Jeśli kot ma dobrą morfologię (rozmaz), to nie ma żadnej zmniejszonej odporności. To mit.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 11:09 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Mam taki "mit" w łazience ;)
A i sama poniekąd takim "mitem" jestem.

EDIT: Betglukan dostaje stale według zaleceń weta specjalizującego się w chorobach wirusowych (jako pierwszy we Wrocku zastosował dawno temu u kotów białaczkowych interferon, jeszcze zanim wyprodukowano koci odpowiednik). Srebro dostaje jak ma gluta (dziś dostanie na ten przykład). Morfologia i inne badania są OK. Według badań kot zdrowy, a glut czasem jest.
Ja jestem nosicielem HPV, mam super wyniki tylko dlatego że moja odporność w ogóle nie pracuje. Przechodzę zapalenie płuc bez grama gorączki.
Ostatnio edytowano Śro wrz 07, 2011 11:17 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 2 razy
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 11:12 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Ponieważ to watek o srebrze koloidalnym a nie o FIV/FeLV pozwolę sobie zalinkować jeszcze to (trochę stare, bo z 1990 roku):
ze strony Toxicological Profile for Silver
http://www.atsdr.cdc.gov/toxprofiles/tp ... 539&tid=97

rozdział 2. Health Effects
http://www.atsdr.cdc.gov/toxprofiles/tp146-c2.pdf

Świeższe informacje:

Health Factors
NIOSH Immediately Dangerous To Life or Health Concentration (IDLH): 10 mg Ag/m3

Potential symptoms: Metal: Metal fume fever; Soluble compounds: Blue-gray eyes (argyrosis), skin (argyria); eye, skin, throat, and respiratory tract irritation, ulceration; perforation of nasal septum; sensory disturbances (taste, smell); GI disturbances.

Health Effects: Irritation-Eyes, Nose, Throat, Skin---Marked (HE14); Cumulative skin pigmentation and organ accumulation (HE3)

Affected organs: Nasal septum, skin, eyes.

Notes:
1. EPA's oral reference dose (daily oral exposure likely to be without an appreciable risk of deleterious effects during a lifetime) for silver is 0.005 mg/kg/day.
2. Biological monitoring of different types of occupational exposure to silver by determining silver levels in whole blood found highest levels in those working in silver reclamation.
3. Silver is sequestered in skin and liver. The half-life in liver after inhalational or intravenous exposure to radioactive silver was reported to be 48-52 days. Excretion is mostly in the feces.
4. Silver can be permanently deposited in connective tissue as silver metal, silver sulfide or selenide to produce a slate-gray appearance.
5. OSHA has had cases (e.g., precious metal refining facility and specialty battery manufacturer) involving worker overexposure to silver. Other recently reported cases have involved silver solderers in Mexico and a silver polisher in England.

Date Last Revised: 09/15/2005

http://www.osha.gov/dts/chemicalsamplin ... 67300.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lut 16, 2022 8:22 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Odgrzebuję stary wątek.

Za doustne podanie człowiekowi srebra koloidalnego można zarobić proces i grzywnę.
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177 ... awnik.html
Znam też sprawę, w której pielęgniarka w ramach antyseptycznego leczenia zapalenia żołądka zleciła pacjentowi przyjmowanie koloidów srebra. Prawdopodobnie naprawdę wierzyła w skuteczność tej metody. Efekt jej stosowania jest jednak taki, że skóra z czasem zmienia kolor na srebrnoszary i bardzo trudno się tego pozbyć. To tzw. srebrzyca. Pacjent wyglądał jak z filmu o Avengersach. Otrzymał odszkodowanie w wysokości 30 tys. zł, ponieważ udowodniono działanie wykraczające poza jakąkolwiek potwierdzoną wiedzę medyczną.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24830
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro lut 16, 2022 20:55 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Ciekawy temat...

Ja za to od siebie dodam, że wielokrotnie używałam srebra na brzydkie, paskudzące się rany. Działało zawsze.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro lut 16, 2022 21:43 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

z tego, co wiem, to jest różnica zasadnicza między srebrem jonowanym i niejonowanym, jedno rzeczywiście może powodować srebrzycę, ale drugie nie. Natomiast oczywiście w zaleceniach nie ma podawanej możliwości doustnego zażywania także przy tym "bezpiecznym"
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lut 16, 2022 23:12 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

maczkowa pisze: Natomiast oczywiście w zaleceniach nie ma podawanej możliwości doustnego zażywania także przy tym "bezpiecznym"

Autor jednego z opracowań twierdził, że brak dozwolonego przyjmowania doustnego wynika z przepisów lobbowanych przez firmy farmaceutyczne.
Ile w tym prawdy, nie wiem. Ale wiem, że to lobby ma bardzo silny wpływ na przepisy.

I dokładnie to samo czytałam: jest różnica między zjonizowanym i niezjonizowanym.
Porównałabym to do wody demineralizowanej. Jeśli napisze się tylko: woda jest szkodliwa, to będzie to spore nadużycie. Warto dodać, że chodzi o demineralizowaną i to przyjmowaną regularnie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 7:03 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

Sierra pisze:Ciekawy temat...

Ja za to od siebie dodam, że wielokrotnie używałam srebra na brzydkie, paskudzące się rany. Działało zawsze.
Bo ono właśnie jest do użytku zewnętrznego.

Czemu ma służyć picie wody demineralizowanej?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24830
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lut 17, 2022 14:49 Re: Srebro koloidalne -- groźna trucizna

ana pisze:Czemu ma służyć picie wody demineralizowanej?

"dlaczego napisałam ten artykuł? Ponieważ jeden „mądry” człowiek, propagator diety witariańskiej poleca na fb i youtube picie jedynie wody destylowanej w ilościach 300-500 ml dziennie. Czemu? Ponieważ wg niego woda mineralna/z kranu/źródlana zawiera martwe (?!) minerały, które są toksyczne…. i nasz organizm jest w stanie przyswoić tylko organiczne minerały, a nie te z wody (bzdura totalna!!!). Nie dość, że bzdura, to jeszcze bardzo GROŹNA bzdura!!!! Przerwałam bilansowanie diety aby jak najszybciej napisać ten artykuł"
http://www.dietaifitness.pl/2019/06/wod ... drowa.html
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 144 gości