Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 08, 2022 0:50 Re: Jaskier

Sierra pisze:
jolabuk5 pisze:
kassia pisze:Albo mam nadzwyczajne talenty wychowawcze.

A propos talentów wychowawczych - co prawda w stosunku do psa, ale to chyba wygląda podobnie... :wink:

Oszczerstwa!!!

I wcale nie sypiam na dywanie, bo w łóżku brakuje miejsca :oops:

A kto tu spał na dywanie? Po prostu Lady wywalczyła sobie miejsce w łóżku, obok Dużych. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2022 0:54 Re: Jaskier

Jola ten głupi dorosły, co ma pojedyncze łóżko "bo szkoda miejsca na podwójne", 3 koty i regularnie wyżła na tymczasowe... Znaczy się ją - fizycznie brakuje dla mnie miejsca :placz:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto lut 08, 2022 5:14 Re: Jaskier

Bo grunt to stanowcze i konsekwentne podejscie. U mnie w rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie.
Pisałam tu pewnie jak mój Tata poszedł rano po bułki i wrócił z owczarkiem niemieckim. Prawdopodobnie zmieszanym z owczarkiem szkockim. Pies uznal, że pójdzie z ojcem, ojciec uznał, ze spoko, matka uznała, ze chyba zglupial i nie i basta. No i Basta byla z nami kilkanaście lat :lol:
Basta to na osobne wspomnienie zasluguje, koniecznie wspolne z Tata, bo to jego pies był. Ale tak w temacie.
Pamiętam jak moi staruszkowie wisieli trzymajac sie prześcieradła na skraju łóżka, a na środku spala biedna psinka, którą ktoś porzucił i nie wypadało jej powiedzieć "won do siebie sierściuchu" :lol:
A nasz pierwszy wspólny pies, Bajeczka (zwaną przez niektórych Horrorką...) upodobała sobie spanie z moim mężem. Ogólnie sobie chłopa upodobała i ja jej chyba przeszkadzałam.
Kładłam się zawsze jako ostatnia i czasami nie było gdzie, bo panienka przytulona do pana, na mojej poduszce, chrapala w najlepsze. Próba przepchania aniołka choć kawałek kończyła się wymownym warkotem i pokazaniem ząbka. Nawet oczu nie raczyła otworzyć.
Kiedyś już na maksa wkurzona użeraniem się z psim potworem (równie miłym co urodnym :lol:) wydarłam się na chłopa, że w tym łóżku albo ja, albo ona.
I szczerze zatroskany małżonek zapytał "i gdzie ty bedziesz spać biedactwo?".
No.
Kalusia lubi wpaść do ludzi na przytulaski, ale później wraca na swoje łóżeczko, ktore bardzo sobie ceni
A Jaskier pakuje sie pod kołdrę, tylko mu łebek wystaje i mruczy jak traktor.
A w sumie to kombajn.

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Wto lut 08, 2022 8:39 Re: Jaskier

Sierra pisze:Jola ten głupi dorosły, co ma pojedyncze łóżko "bo szkoda miejsca na podwójne", 3 koty i regularnie wyżła na tymczasowe... Znaczy się ją - fizycznie brakuje dla mnie miejsca :placz:

Aha, teraz rozumiem... :D

Kassia, po tym co opisujesz, to na obecny zestaw - Kalusia i Jaskier - nie możesz się skarżyć, dają Ci pospać w Twoim własnym łóżku. :ok:
Ostatnio edytowano Wto lut 08, 2022 8:41 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2022 8:41 Re: Jaskier

Historia Basty mnie rozczuliła :ryk:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro lut 09, 2022 10:10 Re: Jaskier

Ty Dziubasie myślisz, że ja nie mam kąta oka?
Tak mi się Hrabi przypomnieli.
Jaskier chyba nie ma kąta oka. Jak Kalina podejdzie do niego od strony tego uszkodzonego oczka, to nie czuje się pewnie. Tak jakby zauważał jej obecność dopiero jak mu wlezie na głowę.
Koniec końców pewnie wylądujemy u okulisty.
Obrazek

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Śro lut 09, 2022 11:32 Re: Jaskier

Król lodówki?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87924
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 09, 2022 13:05 Re: Jaskier

I cesarz kosza na śmieci :twisted:
Już zabezpieczony.

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Śro lut 09, 2022 15:11 Re: Jaskier

kassia pisze:Ty Dziubasie myślisz, że ja nie mam kąta oka?
Tak mi się Hrabi przypomnieli.
Jaskier chyba nie ma kąta oka. Jak Kalina podejdzie do niego od strony tego uszkodzonego oczka, to nie czuje się pewnie. Tak jakby zauważał jej obecność dopiero jak mu wlezie na głowę.
Koniec końców pewnie wylądujemy u okulisty.
Obrazek

Piękny koci profil! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 09, 2022 18:26 Re: Jaskier

kassia pisze:Ty Dziubasie myślisz, że ja nie mam kąta oka?
Tak mi się Hrabi przypomnieli.
Jaskier chyba nie ma kąta oka. Jak Kalina podejdzie do niego od strony tego uszkodzonego oczka, to nie czuje się pewnie. Tak jakby zauważał jej obecność dopiero jak mu wlezie na głowę.
Koniec końców pewnie wylądujemy u okulisty.
Obrazek

Może ma a może nie ma. Ja nie mam i ... mi nie brakuje :D . Ponieważ jestem ślepa na jedno oko od zawsze to ... nie wiem co tracę. Nigdy mi nie brakowało dwuocznego widzenia i jedyne, o co dbam to o to widzące oko.
Jaskier nie musi się martwić bo od "martwienia się" ma Ciebie, więc spoko.
Wizyta u okulisty jak najbardziej wskazana, choć pewnie kosztowna :? Może to tylko zaćma?
kassia pisze:I cesarz kosza na śmieci :twisted:
Już zabezpieczony.

Zastanawiam się kto/co??? (zabezpieczony) Cysorz, kosz na śmieci czy Jaskier :(
Głupawka mi przypomina słowa: "Cysorz, to ma fajne życie ...". Dalej nie pamiętam :ryk:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lut 09, 2022 19:14 Re: Jaskier

Zabezpieczeni wszyscy. Kotecek przed zawartością kosza i kosz przed demolką :ryk:

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Śro lut 09, 2022 21:25 Re: Jaskier

A lodówka?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 09, 2022 23:25 Re: Jaskier

Cysorz to miał klawe zycie, Tadeusz Chyła spiewał :D
Lodówki jeszcze sam nie otwiera Jaskierek , z naciskiem na jeszcze. Życie nauczyło mnie żeby się nie przejmować na zapas.
Za to wykręcił aferę, bo mnie nie było po południu. Chłop wrócił wcześniej i opowiadał, że kocisko owszem, przywitało się, poprosiło (że tak zażartuję...) o jedzenie, dało się wyglaskać. A później zainstalowało sie pod drzwiami wejsciowymi i czekało.
A jak przyszłam to mi kot oszalał :1luvu:
Barankom, buziakom, gadaniu trzy po trzy końca nie było.
Cały wieczór płatał mi się pod nogami, wywalając brzuchol ile razy na niego spojrzałam. A jak się położyłam to cóż... Przykryłam się kotem :lol:
Nie będę ściemniać, że mnie takie porywy uczuć nie cieszą.
Przy okazji sentencja na dziś. Kto ma kota, ten nigdy nie sika samotnie.
Dobranoc.

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Czw lut 10, 2022 0:00 Re: Jaskier

Cysorz to ma klawe życie,
no i wyżywienie klawe.
Przede wszystkim już o świcie
dają mu do łóżka kawę.
A do kawy jajecznicę,
a gdy już podeżre zdrowo,
to przynoszą mu w lektyce
Bardzo fajną cysorzową... :D
Jaskierkowi pod rozwagę, czy jako cesarz jest odpowiednio traktowany. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 10, 2022 0:50 Re: Jaskier

Mnie to bardziej niepokoją ostatnie słowa tej pieśni :mrgreen:

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 4 gości