Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fhranka pisze:Na instagranowym koncie weterynarz też człowiek pojawiło się na story ostatnio takie zdjęcie, jak żywo ilustrujące opisywaną tu sytuację. Pozwolę sobie je tu zacytować :
https://ibb.co/rp4t79t
ASK@ pisze:Fhranka pisze:Na instagranowym koncie weterynarz też człowiek pojawiło się na story ostatnio takie zdjęcie, jak żywo ilustrujące opisywaną tu sytuację. Pozwolę sobie je tu zacytować :
https://ibb.co/rp4t79t
I wet w tym przypadku, z tego wątku, nie zalecił badań i usg?! To nie wie o skutkach ten tzw specjalista ?!
Jak nie wie to autorka miała wystarczająco informacji tutaj. O necie nie wspomnę. Gdzie aż się roi od publikacji.
dkp21 pisze:Zapewnił mnie, że jeśli antykoncepcja nie potrwa dłużej niż dwa lata, to nic groźnego nie powinno się zadziać,.
dkp21 pisze: A potem delikatnie zasugerował, że jestem nadopiekuńcza.
dkp21 pisze:Czemu nie sterylka od razu? Nie mam na razie aż tyle kasyMoja sytuacja finansowa poprawi się w okolicy maja-czerwca najprędzej.
Fhranka pisze:ASK@ pisze:Fhranka pisze:Na instagranowym koncie weterynarz też człowiek pojawiło się na story ostatnio takie zdjęcie, jak żywo ilustrujące opisywaną tu sytuację. Pozwolę sobie je tu zacytować :
https://ibb.co/rp4t79t
I wet w tym przypadku, z tego wątku, nie zalecił badań i usg?! To nie wie o skutkach ten tzw specjalista ?!
Jak nie wie to autorka miała wystarczająco informacji tutaj. O necie nie wspomnę. Gdzie aż się roi od publikacji.
Wet od tego zdjęcia zrobił zabieg kotce, która do niego, a właściwie do niej (bo to lekarka) trafiła. A potem zrobiła zdjęcie i udostępniła je w celach edukacyjnych. By zobrazować opiekunom jak się może skończyć brak kastracji i podawanie zastrzyków hormonalnych.
ASK@ pisze:Fhranka pisze:ASK@ pisze:Fhranka pisze:Na instagranowym koncie weterynarz też człowiek pojawiło się na story ostatnio takie zdjęcie, jak żywo ilustrujące opisywaną tu sytuację. Pozwolę sobie je tu zacytować :
https://ibb.co/rp4t79t
I wet w tym przypadku, z tego wątku, nie zalecił badań i usg?! To nie wie o skutkach ten tzw specjalista ?!
Jak nie wie to autorka miała wystarczająco informacji tutaj. O necie nie wspomnę. Gdzie aż się roi od publikacji.
Wet od tego zdjęcia zrobił zabieg kotce, która do niego, a właściwie do niej (bo to lekarka) trafiła. A potem zrobiła zdjęcie i udostępniła je w celach edukacyjnych. By zobrazować opiekunom jak się może skończyć brak kastracji i podawanie zastrzyków hormonalnych.
Nie ścisło się wyraziłam. Sorki. Chodzi mi o weta wspominanego na tym wątku, do którego łazi autorka.
dkp21 pisze:Mimo że mnie nie lubicie i uważacie za dręczyciela kotów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 91 gości