Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 31, 2022 14:03 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Aniu, bardzo się cieszę, że spokojnie pojedziesz! :ok:
Sonię bardzo przepraszam, no pacz pani jak ten czas szybko leci :P :P .
To teraz ja w sprawie sprostowania. Ja nie ma pięciu kotów :evil: .
Ola ma dwa koty :evil: . Dwa. Ma dwa swoje koty. Only :evil: .
Od paru lat plączą się dodatkowo jakieś trzy przybłędy, jedna z bielmem na oku i cukrzycą, druga to jakiś brat innego, a trzecia to w ogóle nie wiadomo co to jest, bo sztuczna, chyba z Chin. Ale to nie moje koty, ani trochę.
No.
A teraz szykuj się do drogi, jedź bezpiecznie i wracaj z dobrymi wieściami! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19369
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sty 31, 2022 14:06 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Oczywiście, Oleńko, masz dwa koty. Przecież zawsze piszemy o Twoich i Nietwoich kotach. :wink: Nietwoje, to te trzy, co okupują kanapę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71138
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2022 16:03 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Mocne kciuki za wyjazd i za zdrowie :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11703
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sty 31, 2022 17:11 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

czitka pisze:Bardzo ważny post za zgodą i na prośbę Ani- Dyktatury.
1-go lutego Ania musi jechać do Instytutu Onkologii w Gliwicach na bardzo ważne badanie, ma wyznaczony termin. Ania jest w trakcie leczenia i diagnozowania. Nie chce zostawiać pięciomiesięcznej Soni na wiele godzin bez możliwości karmienia piersią, Sonia nie potrafi i nie chce jeść z butelki :( i zostanie z tatą w domu.
Czy ktoś mógłby i chciałby pojechać swoim autem do Gliwic z Anią?
Oczywiście będzie zwrot za benzynę i coś w ramach wdzięczności :wink: .
Bardzo proszę, jeżeli ktokolwiek może...
Jeżeli wydarzy się cud i zagra Wielka Orkiestra Forumowej Pomocy, Ania prosi o kontakt na pw.

W zasadzie powinnam opisać na roztargnionych...
Zaczęłam czytać, dotarłam do "Czy ktoś mógłby..." i dośpiewałam sobie resztę "...nakarmić piersią Sonię?"
:oops: :rudolf:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35379
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 31, 2022 17:39 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

MB&Ofelia pisze:
czitka pisze:Bardzo ważny post za zgodą i na prośbę Ani- Dyktatury.
1-go lutego Ania musi jechać do Instytutu Onkologii w Gliwicach na bardzo ważne badanie, ma wyznaczony termin. Ania jest w trakcie leczenia i diagnozowania. Nie chce zostawiać pięciomiesięcznej Soni na wiele godzin bez możliwości karmienia piersią, Sonia nie potrafi i nie chce jeść z butelki :( i zostanie z tatą w domu.
Czy ktoś mógłby i chciałby pojechać swoim autem do Gliwic z Anią?
Oczywiście będzie zwrot za benzynę i coś w ramach wdzięczności :wink: .
Bardzo proszę, jeżeli ktokolwiek może...
Jeżeli wydarzy się cud i zagra Wielka Orkiestra Forumowej Pomocy, Ania prosi o kontakt na pw.

W zasadzie powinnam opisać na roztargnionych...
Zaczęłam czytać, dotarłam do "Czy ktoś mógłby..." i dośpiewałam sobie resztę "...nakarmić piersią Sonię?"
:oops: :rudolf:

A ja dodałam: kurzęcą :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 31, 2022 18:00 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:
czitka pisze:Bardzo ważny post za zgodą i na prośbę Ani- Dyktatury.
1-go lutego Ania musi jechać do Instytutu Onkologii w Gliwicach na bardzo ważne badanie, ma wyznaczony termin. Ania jest w trakcie leczenia i diagnozowania. Nie chce zostawiać pięciomiesięcznej Soni na wiele godzin bez możliwości karmienia piersią, Sonia nie potrafi i nie chce jeść z butelki :( i zostanie z tatą w domu.
Czy ktoś mógłby i chciałby pojechać swoim autem do Gliwic z Anią?
Oczywiście będzie zwrot za benzynę i coś w ramach wdzięczności :wink: .
Bardzo proszę, jeżeli ktokolwiek może...
Jeżeli wydarzy się cud i zagra Wielka Orkiestra Forumowej Pomocy, Ania prosi o kontakt na pw.

W zasadzie powinnam opisać na roztargnionych...
Zaczęłam czytać, dotarłam do "Czy ktoś mógłby..." i dośpiewałam sobie resztę "...nakarmić piersią Sonię?"
:oops: :rudolf:

A ja dodałam: kurzęcą :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek
:D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8929
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 31, 2022 18:07 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Zaraz nam z tego wyjdzie jakaś alternatywna historia... :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35379
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 31, 2022 18:11 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

ewkkrem pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:
czitka pisze:Bardzo ważny post za zgodą i na prośbę Ani- Dyktatury.
1-go lutego Ania musi jechać do Instytutu Onkologii w Gliwicach na bardzo ważne badanie, ma wyznaczony termin. Ania jest w trakcie leczenia i diagnozowania. Nie chce zostawiać pięciomiesięcznej Soni na wiele godzin bez możliwości karmienia piersią, Sonia nie potrafi i nie chce jeść z butelki :( i zostanie z tatą w domu.
Czy ktoś mógłby i chciałby pojechać swoim autem do Gliwic z Anią?
Oczywiście będzie zwrot za benzynę i coś w ramach wdzięczności :wink: .
Bardzo proszę, jeżeli ktokolwiek może...
Jeżeli wydarzy się cud i zagra Wielka Orkiestra Forumowej Pomocy, Ania prosi o kontakt na pw.

W zasadzie powinnam opisać na roztargnionych...
Zaczęłam czytać, dotarłam do "Czy ktoś mógłby..." i dośpiewałam sobie resztę "...nakarmić piersią Sonię?"
:oops: :rudolf:

A ja dodałam: kurzęcą :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek
:D

buhaha

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 31, 2022 19:32 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Alternatywna historia dla rozładowania napięcia jest taka, że Czitusia zwymiotowała na Cosię i to w czasie mojej pracy na Teamsie :roll: .
Obie spały na komiku w koszu, bo uciekły przed chłopakami w miejsce bezpieczne. I pech chciał, że Czitusi zrobiło się niedobrze, ale nie mogła zeskoczyć, bo pod kominkiem Bratu i Pasio. No i.... :201422
A Cosia jest bardzo grzeczna i taka karna, i tak siedziała biedna w tych wymiocinach też bojąc się zeskoczyć, a ja nie mogłam przerwać zajęć, żeby to wszystko opanować :evil: .
Obie już umyte i wygłaskane, teraz Pasio i insulina.
I tak w kółko, ale przynajmniej już nie wieje.
Spokojnego wieczoru.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19369
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sty 31, 2022 19:57 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Tak się tylko zastanawiam dlaczego Czitusia musiała pawiem ozdobić Cosię, a nie towarzystwo podkominkowe? Wystarczyło się nieco wychylić z koszyczka. Ale kocia logika jest dla nas, ludzi, niepojęta.
PS. Nie wiem z czego zajęcia prowadziłaś, ale ja bym przerwała, przeprosiła na chwilkę "bo muszę zmyć pawia z kota". Przypuszczam że słuchacze nawet by nie zaprotestowali, zbytnio zajęci opanowywaniem salwy śmiechu :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35379
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 31, 2022 19:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Biedna Czitusia, tak ją Cosia pohańbiła. :(

Wojtek

 
Posty: 28065
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sty 31, 2022 21:08 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Obie biedne, boją się Nietwoich...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71138
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2022 21:26 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

MB&Ofelia pisze:(...)
PS. Nie wiem z czego zajęcia prowadziłaś, ale ja bym przerwała, przeprosiła na chwilkę "bo muszę zmyć pawia z kota". Przypuszczam że słuchacze nawet by nie zaprotestowali, zbytnio zajęci opanowywaniem salwy śmiechu :wink:

Jeśli czitka prowadziła zajęcia w pokoju, w którym jest kominek, to studenci zapewne słyszeli odgłosy pawiującej Cosi i teraz zgadują co to było. ;)

Wojtek

 
Posty: 28065
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sty 31, 2022 22:02 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Nie, w pokoju obok, ale i tak zawsze są atrakcje, bo jest tam kuweta do której nikt nie wchodzi ale oczywiście do czasu zajęć. Szur szur szur to już standard, przyzwyczaili się. Dodatkową atrakcją jest wyjąca Czitka, która wyje do siedmiu, na tyle starcza oddechu, liczymy razem :P . I wejście chłopaków na laptopa, bo jest dokładnie pora kolacji, a oni mają zegarki. Dobrze, że zaczyna się przerwa semestralna, chwila oddechu.
Chyba idzie wiosna, Pasio i Bratu siedzą coraz częściej na środku ogrodu z głupimi minami i nasłuchują i się rozglądają i coś konsultują ze sobą nieustannie. Dzisiaj zgłupieli dokumentnie, bo u sąsiadów na drzewie siedział dzięcioł i stukał chyba z godzinę, bardzo byli zafascynowani.
A Bratu to zakochany jest, on w nieustających zapędach erotycznych do Mamy. Taki romantyczny adorator, przy kominku :oops: .
Wreszcie wszyscy śpią i to jest dopiero mój czas. Taki mój mój.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19369
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sty 31, 2022 22:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Byle do wiosny!

Biedna Cosia. I biedna Czitusia

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1 i 13 gości