2 kocurki 3-miesieczne (Warszawa)

[Mal-gosia]

2 kocurki trzymiesieczne:
- bialo-bury
- czarny z biala plamka na brzuchu

Kotki sa zdrowe, odpchlone, odrobaczone i raz zaszczepione. W przyszlym tygodniu bede je szczepic drugi raz.
Maja ladne oczka, ladnie jedza. Sa bardzo czyste. Zalatwiaja sie do kuwety i nigdy nie bylo zadnej wpadki.

Niestety koteczki sa nieufne. Bialy mniej, ale czarny fuczy.

Ja przechowuje koty tylko do czasu adopcji. Obecnie na adopcje czeka u mnie 16 kotow. Dlatego kocurki u mnie nie moga zostac na stale.

Oczywiscie byloby super, gdyby ktos chcial je wziac nawet czasowo do oswojenia. Ale raczej na to nie licze. W duzej grupie kotow, nie da sie oswoic kociakow. To moze sie udac tylko w domu, gdize kot jest jeden lub z innym kotem.


Kociaki oczywiscie nie urodzily sie u mnie. Zostaly odlowione z matka. Kotka zostala wysterylizowana i wypuszczona. Niestety potwierdza sie po raz kolejny prawda, ze najwazniejsze jest sterylizowanie kotek, a nie szukenie domow dla kolejnych kociat.

[Mal-gosia]

Ponawiam, bo sprawa jest pilna.
Tylko w domu przy swoich opiekunach kotki maja szanse sie oswoic.

Jesli zostana u mnie dluzej wyrosna na dzikusy i jedynym wyjsciem bedzi znalezienie dla nich jakiegos azylu lub schroniska.

Kotki sa bardzo ladne, absolutnie zdrowe, zaszczepione, odrobaczone, odpchlone. Dobrze jedza. Nie sa wybredne. Zalatwiaja sie do kuwety i co rzadkie u takich maluchow nigdy nie zdarzylo im sie nabrudzic poza kuweta.

wlasnie dlatego ze sa takie czyste szkoda je zmarnowac i szkoda zeby skonczyly w schronisku.
Szkoda mi tych maluchow ale z drugiej strony nie widze dobrego rozwiazania. Oswojony przymilny kot moze sobie czekac na adopcje i predzej czy pozniej znajdzie dom.
Szanse tych maluchow spadaja z kazdym dniem.

[Gość]

Musi się znależć dla nich domek...

[Beliowen]

Mal-gosiu, dodaj moze do tytulu watku, ze domek tymczasowy na oswojenie tez sie przyda.

I dobrze byloby, zeby ktos podjechal i obfotografowal maluchy...
Bez zdjec szanse maleja zdecydowanie.

Jesli beda zdjecia, moge zrobic aukcje na Allegro z zastrzezeniem, ze adopcja tylko na terenie Wawy i okolic...

[Mal-gosia]

zdjecia mam i co z tego,
wszystkie moje koty maja stosy pieknych zdjec i nie ma to wiekszego znaczenia
nie mam czasu zajac sie strona www, nikt tego za mnie nie zrobi i nie mam tez kiedy poumieszczac ogloszen w innych miejscach.

Myslalam zeby je zaszcepic i wypuscic tam gdzie zyly ale okazalo sie ze nie mozna bo to jest miejsce gdzie koty gina.

Przez ten czas mialam 2 sprawy z kolejnymi dzikimi kocietami. Odmowilam bo nie radze sobie z oswajaniem. Zreszta pierwsze kociaki juz ulokowane, a z drugimi to nie wiem.

[Beliowen]

Zaoferowalam Ci pomoc wlasnie w umieszczaniu ogloszen.
Niestety, bez zdjec to nie ma wielkiego sensu.

[Mal-gosia]

troche trudno mi sie porozumiewac przez forum bo zagldam rzadko

http://www.koty.civ.pl/adopcja/adopcja.php?id=bem
co tu dadza zdejcia?
koty jak koty, zupelnie zwyczajne

[Kosma]

Mal-gosia l;udzie lubią widzieć swoje potencjalne koty,nie wiadomo czy ich się nie nabiera...nic Ci nie sugeruje ale myślę,ze tak może być...

[Aleba]

Małgosiu, może mogłabym jakoś pomóc z tą stroną? Zależy, co trzeba robić...

[Mal-gosia]

probuje umiescic zdjecia

[Mal-gosia]

nie za bardzo sobie wyobrazam jak mozna pomoc przy stronie
jest oczywiscie wiele do zrobienia ale to jest zbyt skomplikowane zeby o tym rozmawiac na forum

[Mal-gosia]

ktos z tego forum powiedzial mi ze po ogloszeniu tutaj kociakow, bardzo szybko znalazly domy. Dlatego oglaszam.

Kociaki bardzo pilnie szukaja domow:
2 kocurki zaszczepione, odrobaczone
- czarny - bardzo dziki
- bialo-bury - nie dziki ale nie odczuwa potrzeby kontaktu z czlowiekiem

2 od niedawna, jeszcze nie zaszczpione ale beda, plec nieznana
- bialo czarny
- bialo-rudy

Jesli szybko znajda domy to u swoich opiekunow moga sie oswoich jesli sie wlozy troche pracy. Jesli nie znajda domow czeka je schronisko lub duzy azyl za jakis czas.

nie mam cyfry dlatego na zdjecia tych z drugiej grupy trzeba toche poczekac

[Mal-gosia]

2 kocurki bialo-bury i czarny sa u dziewczyn z forum Katy i Lorriane.
One walcza o oswojenie kotkow.

Drugi miot kociat niestety wyladowal w prywatnym azylu, gdzie warunki sa marne i zadnych szans na adopcje. Niestety nikt ich nie chcial wziac do oswojenia. Udalo mi sie znalezc dom zastepczy - nie rewelacyjny ale moze lepszy - ale panie, ktore teraz opiekuja sie kotkami nie chcialy skorzystac.

tak czy owak sa to 4 miesieczne kotki:
- rudy
- bialy w czarne latki
- bialy w rude latki

z tego co wiem to sa zdrowe.

[Mal-gosia]

to sa 2 z tych kotkow