Chłoniak nerki, prośba o radę

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob gru 11, 2021 22:46 Chłoniak nerki, prośba o radę

Bardzo proszę osoby które przeszły przez tę chorobę u swojego kota o podzielenie się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniami.
U mojego 7-letniego kocurka Borysa jest podejrzenie chłoniaka nerki. po dzisiejszej wizycie u onkologa nie mam większych nadziei że to coś mniej poważnego.


USG: guzowato zmieniona nerka lewa o wymiarach 7.2 na 5.5 cm o promienistej architekturze struktury guza z efektem halo wokół co sugeruje chłoniaka. Powiększone węzły chłonne ośrodka lędźwiowego, węzły chłonne tylne krezkowe do 1.2 cm . Nerka prawa duża 4,5 cm długości bez zmian ogniskowych w miąższu. Śledziona mała z obszarami hypoechogenicznymi podtorebkowymi. wątroba bez uchwytnych zmian ogniskowych


Morfologia i biochemia na razie ok

Czekamy na wyniki PCR felv/fiv i badanie moczu pełne plus cytologiczne moczu.
Później biopsja cienkoiglowa albo badanie histopatologiczne usuniętej nerki.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 12, 2021 13:59 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Moj Hugo miał chłoniaka okrężnicy, niestety nie udało się go uratować.
Chłoniak jelit jest wredny i trudno się leczy rokowania są zawsze ostrożne.
Mam nadzieję że u Was będzie inaczej, mocne trzymam kciuki :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 12, 2021 14:42 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

U nas rokowania nie są najlepsze i mam świadomość że leczenie chłoniaka polega na uzyskaniu jak najdłuższego czasu remisji. Cudu się nie spodziewam, chociaż póki nie ma 100 procentowej diagnozy jakaś nadzieja się we mnie tli. Staram się dowiedzieć jak najwięcej w tym temacie, żeby wiedzieć co powinnam zrobić, a czego nie robić i jak długo walczyć. W tej chwili Borys czuje się dobrze, gdyby nie to że schudł i ta lewa nerka jest ogromna i bardzo dobrze wyczuwalna to nie pomyślałabym że jest chory. Nerkę wyczułam już we wrześniu i to mnie zaniepokoiło, więc wybraliśmy się do naszej wetki. Nerka rzeczywiście była troszkę powiększona i chciałam zrobić USG ale mi odradzono bo w kwietniu wszystkie badania i usg były super. Nie mogę sobie darować że się nie uparłam.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 12, 2021 15:09 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Moja kotka ma podejrzenie chłoniaka okrężnicy (usg niejednoznaczne), a przy tym silną leukopenię i pozytywny fiv, tak że chemia nie wchodzi w rachubę. Jest na encortolonie, osłonowo na stan zapalny żołądka ma controloc, codziennie dostaje laktoferynę i witaminę E. I czuje się znakomicie, oby jak najdłużej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 12, 2021 15:17 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

U mnie jednego dnia dostałam dwie straszne wiadomości, najpierw podejrzenie chłoniaka u Borysa, a później rak języka u Kotusia, którego zawiozłam tylko na usunięcie kamienia na zębach. Próbują się jakoś pozbierać, stworzyć jakiś plan działania, zebrać informację. Sama czuję się jakbym była ciężko chora.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 12, 2021 15:41 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

giegie pisze:U mnie jednego dnia dostałam dwie straszne wiadomości, najpierw podejrzenie chłoniaka u Borysa, a później rak języka u Kotusia, którego zawiozłam tylko na usunięcie kamienia na zębach. Próbują się jakoś pozbierać, stworzyć jakiś plan działania, zebrać informację. Sama czuję się jakbym była ciężko chora.

Nie myśl o najgorszym, myśl pozytywnie. Jeżeli badania krwi są dobre to nie jest źle. Czy onkolog sugerował chemię czy tylko operację?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 12, 2021 15:51 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Onkolog chce najpierw zrobić cytologie moczu bo czasami już w moczu wychodzi "coś"( z tego stresu nie zapamiętałam wszystkiego co mi tłumaczyła) co potwierdzi chłoniaka. Jeżeli w moczu nic nie wyjdzie będziemy rozważać biopsję/ usunięcie nerki. Ma się skonsultować z radiologiem który ewentualnie przeprowadziłby biopsję. I w zależności jaka będzie diagnoza chemia albo leczenia paliatywne.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 12, 2021 16:11 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Chłoniaki nerek dobrze rokują, jeżeli parametry nerkowe w krwi są dobre to z jedną nerką kot pożyje.
Przesyłam moc pozytywnych myśli.
Pisz na bieżąco.
Serdeczne pozdrowienia.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 12, 2021 16:18 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Dziękuję.
Powalczymy dopóki Borysek będzie chciał walczyć.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 13, 2021 8:23 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

U nas dzisiaj gorzej.
Borysek stracił apetyt i sporo pije, pewnie zaczyna wchodzić w niewydolność nerek. Nie śpię od 4 , próbuje złapać mocz. Boję się że zanim wdrożymy jakieś leczenie to już będzie po wszystkim. :(
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 13, 2021 11:21 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

giegie pisze:U nas dzisiaj gorzej.
Borysek stracił apetyt i sporo pije, pewnie zaczyna wchodzić w niewydolność nerek. Nie śpię od 4 , próbuje złapać mocz. Boję się że zanim wdrożymy jakieś leczenie to już będzie po wszystkim. :(

Trzymajcie się :ok: :ok:
Musi jeść, ważne że pije. Jakie leki obecnie dostaliście. Dobra jest pronefra, ja dawałam nefrokrill.
Mocno trzymam kciuki.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2021 21:08 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Na razie dostaje jedynie symleptic, on u ludzi stosowany jest przy padaczce, u kotów podobno ma działanie wyciszające i p/bólowe. Mam wrażenie że mógł stracić apetyt po tym leku, dzisiaj rano go nie zjadł ( podaje w jedzeniu ale nie bardzo wtedy chce ruszyć jedzenie) popołudniu apetyt mu wrócił.

Jutro mają być wyniki pcr felv/fiv i badanie moczu - raczej jeszcze bez cytologii moczu. Chciałbym, żeby nie trzeba było tyle czekać na wyniki. Próbowałam Boryska umówić na wizytę u dr Jagielskiego ale najbliższy termin jest dopiero za miesiąc. Nie mamy tyle czasu.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 13, 2021 22:08 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

giegie pisze:Na razie dostaje jedynie symleptic, on u ludzi stosowany jest przy padaczce, u kotów podobno ma działanie wyciszające i p/bólowe. Mam wrażenie że mógł stracić apetyt po tym leku, dzisiaj rano go nie zjadł ( podaje w jedzeniu ale nie bardzo wtedy chce ruszyć jedzenie) popołudniu apetyt mu wrócił.

Jutro mają być wyniki pcr felv/fiv i badanie moczu - raczej jeszcze bez cytologii moczu. Chciałbym, żeby nie trzeba było tyle czekać na wyniki. Próbowałam Boryska umówić na wizytę u dr Jagielskiego ale najbliższy termin jest dopiero za miesiąc. Nie mamy tyle czasu.

Ja byłam u dr.Jankowskiej która współpracuje z dr. Jagielskim i miałam szczęście że ktoś zrezygnował.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 15, 2021 21:36 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Jak się czuje Borysek ?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 16, 2021 13:22 Re: Chłoniak nerki, prośba o radę

Borysek czuje się dobrze. Przynajmniej tak mi się wydaje,bo u kotów ciężko stwierdzić. Dzisiaj jedziemy do Pani onkolog na 20.00. Nie wiem jakich wieści się spodziewać, bo zadzwoniła pani z recepcji , że pani doktor prosiła o jak najszybszą wizytę. Nie wiem czy jest już tak źle, czy że są już wyniki i zaczynamy działać. Staram się myśleć pozytywnie, ale posypały mi się cztery kotu naraz i dziecko się pochorowało. No ale problemy lubią się kumulować

Napiszę wieczorem po wizycie.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: katkop i 0 gości