Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 20, 2021 15:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wyjątkowej urody masz te koty. Ja zdecydowanie wolę takie "zwyczajne", nie ma tylu głupich telefonów o nie. One są już ogłaszane?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76320
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 20, 2021 16:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Są, ale nie wszystkie jeszcze. Telefonów jest jakoś mało, trzeba czekać.
mir.ka pisze:Ja zdecydowanie wolę takie "zwyczajne"

Mnie jest wszystko jedno. Nawet się na rasach nie znam zupełnie. Zakochałam się jednak w persach za sprawą Pusi [*]. Poznałam też rodowodowe MCO i mnie zachwyciły. Wszystkie moje koty to znajdy ( okropne słowo :evil: ). Tak samo kocham piękne, długowłose, jak i zwykłą buraskę Michasię, czy Benię, kotkę mało atrakcyjną z wyglądu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 20, 2021 17:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Na zdjęciach tego nie widać, ale Orlando jest dużo, dużo większy od Draco.
Dosi bardzo trudno jest zrobić zdjęcie, a dobre to już prawie niewykonalne.
Obrazek
Muszę też jakoś obfocić Henia, ale z nim też jest trudno.

Śliczne wszystkie koteczki. Dosia mnie ujęła, przypomina mi Thomaska ale ze względu na kolor futerka ale też jest puchata.
Przyjeżdżam :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 20, 2021 22:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka pisze:Obrazek
Obrazek
:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

O kurczę! :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 21, 2021 8:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty mam zjawiskowe, fakt. Mój aparat nie jest najlepszy, to stara cyfrówka i zdjęcia nie oddają urody kotów. To zresztą najważniejsze nie jest, bo liczy się charakter. Wenus i Draco to koty ze snów. Wiem, co piszę. Milutkie, rozmruczane, emanują radością życia, co się udziela. Kochają ludzi, koty i siebie. Bawią się pięknie, a potem zasypiają przytulone do siebie. Orlando jest spokojny, nawet martwiłam się, czy coś mu nie dolega. Nie, wystarczy wziąć wędkę, a kot szaleje. Nie widziałam, aby przytulał się do innego kota, sam leży na posłanku, ale z kotami żyje w zgodzie. Z maluchami się bawi. Dosia też nie przykleja się do żadnego kota. Oboje są jednak miziakami i potrzebują się przytulić, mruczą przy tym pięknie. Dosia najbardziej z wszystkich kotów lubi być na świeżym powietrzu. Jeżeli na balkonie jest jeden kot, to jest to właśnie Dosia. Henio potrzebuje czasu i mojej pracy, aby polubił człowieka. Nie ma w sobie cienia agresji, wzięty na ręce wtula się we mnie, mruczy, ale sam nie przyjdzie, unika kontaktu. Mam wątpliwości, czy to na pewno jest rodzeństwo z Dosią. Testów genetycznych robić jednak nie będę :mrgreen:
Benia czuje się źle :placz: Nie może jeść, trochę karmię na siłę. Bardzo dużo pije. Chowa się do kanapy w dzień, noc spędziła na posłanku. Wczoraj wyszła na balkon, kiedy było słońce, może i dzisiaj tak będzie. Ona ma dopiero osiem lat. Lucy siedem i obie są chore, ale Lucy jakoś się jeszcze trzyma. Nadia jest najmłodsza, ale też w kiepskim stanie. Jakoś muszę się z tym pogodzić. W przypadku Lucy i Nadii wiedziałam na co się decyduję. Weci mnie uprzedzali. Tak minorowo zrobiło się na wątku :cry: , ale na pewne rzeczy wpływu nie mam.
Wypiję poranną kawę i zajmę się tym, co zawsze, czyli szykowaniem jedzenia dla ptaków i dla bezdomniaczków. Bratkowi też coś przygotuję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 21, 2021 8:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Benia na coś przewlekle choruje? Jakoś wydawało mi się, że jest starsza a 8 lat to jeszcze dość młody wiek dla kotełka.

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lis 21, 2021 8:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Benia ma nadciśnienie, ale siadły jej teraz nerki. Już jakiś czas temu miała podwyższone parametry nerkowe, ale nieznacznie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 21, 2021 9:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dużo kciukow :ok:
Beniu kochana koteczko nie choruj.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2021 9:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Benia ma nadciśnienie, ale siadły jej teraz nerki. Już jakiś czas temu miała podwyższone parametry nerkowe, ale nieznacznie.

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76320
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 21, 2021 11:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jak się dziś czuje Benia ?
Tak mocno trzymam kciuki za jej zdrowie za Nadię też.
Oby wszystko się unormowalo. :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2021 12:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki za kciuki :1luvu:
Benia się mnie teraz boi :cry: Siedziała w kanapie, a kiedy wróciłam to leżała w łazience w pudle Michasi. Zobaczyła mnie i uciekła do tunelu pod ławą. Nie wiem, czy cokolwiek zjadła, kiedy mnie nie było. Dałam jej mus Butcher`sa, ale nie ma ochoty jeść, przynajmniej wtedy, kiedy ja widzę. Bardzo dużo pije.
Byłam dość wcześnie u Kulek, obie kotki, czyli Lila i kocia mama biegły, mało sobie nóżek nie połamały :lol: Kocia mama już podchodzi bliziutko, ale nie próbuję jej dotykać, na to za wcześnie, mogłabym ją przestraszyć. Zjadły mnóstwo, ale mokrej i suchej karmy zostało. Byłam chwilę u siostry, potem jeszcze raz podjechałam do Kulek. Po podwórku biegały obie, Sreberka nie było.
Domowe koty szalały dzisiaj okrutnie :mrgreen: Jak Paweł i Gaweł, między stoły, stołki. Nawet włączyły sobie telewizor kiedy mnie nie było i oglądały bajkę dla dzieci :ryk: Naprawdę. Przerabiałam już telefon od kotów koleżanki, dawno temu w niedzielę o czwartej rano. Moje też kiedyś do niej zadzwoniły, ale o przyzwoitszej porze. Telewizor włączyły po raz pierwszy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 21, 2021 12:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dzięki za kciuki :1luvu:
Benia się mnie teraz boi :cry: Siedziała w kanapie, a kiedy wróciłam to leżała w łazience w pudle Michasi. Zobaczyła mnie i uciekła do tunelu pod ławą. Nie wiem, czy cokolwiek zjadła, kiedy mnie nie było. Dałam jej mus Butcher`sa, ale nie ma ochoty jeść, przynajmniej wtedy, kiedy ja widzę. Bardzo dużo pije.
Byłam dość wcześnie u Kulek, obie kotki, czyli Lila i kocia mama biegły, mało sobie nóżek nie połamały :lol: Kocia mama już podchodzi bliziutko, ale nie próbuję jej dotykać, na to za wcześnie, mogłabym ją przestraszyć. Zjadły mnóstwo, ale mokrej i suchej karmy zostało. Byłam chwilę u siostry, potem jeszcze raz podjechałam do Kulek. Po podwórku biegały obie, Sreberka nie było.
Domowe koty szalały dzisiaj okrutnie :mrgreen: Jak Paweł i Gaweł, między stoły, stołki. Nawet włączyły sobie telewizor kiedy mnie nie było i oglądały bajkę dla dzieci :ryk: Naprawdę. Przerabiałam już telefon od kotów koleżanki, dawno temu w niedzielę o czwartej rano. Moje też kiedyś do niej zadzwoniły, ale o przyzwoitszej porze. Telewizor włączyły po raz pierwszy.

:ryk: :ryk: :ryk:
Wesoło masz a ja prowadzę obecnie nudne życie emerytki. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2021 13:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gosiagosia pisze: ja prowadzę obecnie nudne życie emerytki.

Mogę pozazdrościć? Prawdę mówiąc, to inaczej wyobrażałam sobie swoją jesień życia :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 21, 2021 13:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
Gosiagosia pisze: ja prowadzę obecnie nudne życie emerytki.

Mogę pozazdrościć? Prawdę mówiąc, to inaczej wyobrażałam sobie swoją jesień życia :wink:

Ewa każdy sobie inaczej wyobrażał :mrgreen: Ja chciałam podróżować ale kolanko mi nie pozwala i znów przenieśli mi zabieg chyba zmienię szpital. Ja zawsze miałam spokojne koty, kiedyś tylko Thomasek z Mika zwalili mi kwietnik prawie na głowę :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2021 13:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Trudno żeby kociaki były spokojne, to nawet by mnie niepokoiło.
Moja biedna Benia :(
Obrazek
One bardzo się kochają
Obrazek
Draco na balkonie
Obrazek
I z Dosią. Trudno jej zrobić zdjęcie, bo takie wychodzą :wink:
ObrazekObrazek
Heniuś, a obok ulubiona piłeczka maluchów
ObrazekObrazek
On już jest duży, a przecież wciąż rośnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56219
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości