Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Żadne zdjęcia nie oddają urody kociaków. One zniewalają do kochania, mają czyściutkie, pachnące futerka, ale przede wszystkim mają cudowne charaktery. Pięknie jedzą, smakuje im wszystko, ale surowe mięso najbardziej. Wczoraj zaniosłam im nowy tor z piłeczką. Od razu załapały o co chodzi i bawiły się jak szalone. Nie mogłam się napatrzećMają sporo zabawek, którymi mogą bawić się same, ale jak tam jestem, to majtam wędką, włączam laserek, zawsze to jakaś odmiana. Aż boję się je brać do domu, żeby się nie "zepsuły". Niedługo do nich pójdę, muszę zapuścić oridermyl do uszek, mam nadzieję, że pozbędziemy się świerzbu. Potem zabieram Bratka do lecznicy. Napiszę po powrocie.
ewar pisze:Przeprowadzam się do ReniByłam u maluchów, dałam im mięso. Myślałam, że solidną porcję, ale zjadły wszystko z prędkością światła, tak im smakowało. Oczywiście mają mokrą i suchą karmę w miseczkach, ale mięso było lepsze. Potem bawiłam się z nimi, głównie laserkiem i chyba je zmęczyłam. Usiadłam na wersalce w takiej półleżącej pozycji, a małe wskoczyły do mnie, przytuliły się i zaczęły mruczeć jak dwa traktorki. Jak nie kochać? Zdjęcia popołudniowe mam, jutro wkleję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości