Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2021 13:37 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

Marzenia11 pisze:
tabo10 pisze: Więc litujcie się, zbierajcie kasę,głaszczcie po głowie, klepcie w klawiaturę zaangażowane forumowiczki. Może tego autorce wątku najbardziej potrzeba.
.

Kasa była zbierana tylko i wyłacznie na sterylki i kastrację, za którymi optujesz, więc totalnie nie rozumiem.

Optuję całym sercem za sterylizacją.
I czego nie rozumiesz??? W Koterii miałabyś sterylizacje/kastracje darmowe. DARMOWE. I tak jeździsz do Wwy i z powrotem i mogły koty tu trafić. A tą kasę można by przeznaczyć na zabiegi u kotów we wsiach i miejscowościach ,gdzie ABSOLUTNIE,nie z Twego kaprysu, nie mają szansy na darmowe zabiegi.
Poza tym płacenie jakichś chorych sum za taxi animalsowe też było nie potrzebne,gdyby koty były robione w Wwie.
Nie ja składałam się na to wszystko,ale nóż się w kieszeni otwiera jak pomyślę ile innych kotów przez taki brak gospodarności i logiki traci.
Każdy ma prawo do przeznaczania kasy jak chce i na co chce,ale kieszenie forumowiczów nie są z gumy. Lepiej byłoby za te ogromne sumy wspomóc karmicieli na zimę.
Im Koteria nie da karmy ,a zabiegi by sfinansowała.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto wrz 21, 2021 13:46 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

tabo10 pisze:
Marzenia11 pisze:
tabo10 pisze: Więc litujcie się, zbierajcie kasę,głaszczcie po głowie, klepcie w klawiaturę zaangażowane forumowiczki. Może tego autorce wątku najbardziej potrzeba.
.

Kasa była zbierana tylko i wyłacznie na sterylki i kastrację, za którymi optujesz, więc totalnie nie rozumiem.

Optuję całym sercem za sterylizacją.
I czego nie rozumiesz??? W Koterii miałabyś sterylizacje/kastracje darmowe. DARMOWE. I tak jeździsz do Wwy i z powrotem i mogły koty tu trafić. A tą kasę można by przeznaczyć na zabiegi u kotów we wsiach i miejscowościach ,gdzie ABSOLUTNIE,nie z Twego kaprysu, nie mają szansy na darmowe zabiegi.
Poza tym płacenie jakichś chorych sum za taxi animalsowe też było nie potrzebne,gdyby koty były robione w Wwie.
Nie ja składałam się na to wszystko,ale nóż się w kieszeni otwiera jak pomyślę ile innych kotów przez taki brak gospodarności i logiki traci.
Każdy ma prawo do przeznaczania kasy jak chce i na co chce,ale kieszenie forumowiczów nie są z gumy. Lepiej byłoby za te ogromne sumy wspomóc karmicieli na zimę.
Im Koteria nie da karmy ,a zabiegi by sfinansowała.

Ja rozumiem, to Ty nie rozumiesz. Bo uważasz swoje stanowisko za jedynie słuszne. Uważasz za jedynie słuszne przywozenie kotów do Warszawy - ignorujesz a nawet wręcz wyśmiewasz mój argument, że nie jestem dobrym kierowcą i nie zaryzykuje wypadku spowodowanego moją dekoncentracją poczas prowadzenia uta z powodu szamoczącego sie kota. Nie rozumiesz, ze nie ma pewności, czy złapana kotka będzie siedzieć spokojnie czy będzie miauczeć, drapać w druty klatki, a klatka się ruszac na tylnym siedzeniu. Uważasz, ze skoro i tak jezdżę do warszawy to powinnam robic tak jak Ty myślisz, bez uwzględniania mojego stnoawiska. Mimo zę nie Ty jestes kierowcą , która prowadzi to auto.
Uważasz za jedynie słuszne sterylizowanie i trzymanie kotow w Koterii. M ój wybór związany z robieniem tego w lecznicy prywatnej , a nie w schronisku gdzie była pp podważasz. Obrażasz mnie oraz inne osoby, które sfinansowały zabiegi mówiąc, ze to zmarnowane pieniądze i ze mozna je było lepiej przeznaczyć.
Obrażasz mnie zarzucając mi brak gospodarności i logiki w działaniu ale tylko dlatego, ze to działanie nie jest według Twego pomysłu.
I na koniec - nikt nie był przeze mnie przymuszony do wsparcia finansowego na zabiegi.
To każdego dobra wola.
Wiec zgodnie z Twoją deklaracją, jesli nie są to tylko słowa, ale faktycznie jest to twoja postawa to daj prawo kazdemu do przeznaczania kasy na to co chce i nie zaglądaj innym do ich kieszeni. Także mojej.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 14:05 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

To nie tylko moje stanowisko.Częsc osob Ci nadal powtarza pewne kwestie ,ale nie słuchasz.
Ale większość osób racjonalnie myślących zdołałaś już zniechęcić do tego wątku.Nie dziwię się,że odeszły bo rozmowa z Tobą to jak kopanie się z koniem. Ludzie Ci powtarzają,że kot szarpie się po złapaniu głównie na początku,trzymają nawet dobę w klatce do zabiegu,bo logistycznie tylko tak mogą,Ty idziesz w zaparte, że będzie się szamotał 3h,całą drogę do Wwy itd.

Nie zaglądam nikomu do kieszeni,tylko nie mogę przetrawić,że Ty ,co wrażliwszym, z tej kieszeni wyszarpujesz swoimi lamentami i histerią.Mając podane na tacy jak dziecku inne rozwiązania.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto wrz 21, 2021 14:06 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

Marzenko, ale moze sprobuj bo to rzeczywiscie jest bardzo dobra opcja i dla kota i Twojego portfela. Mi sie tak czesto w zyciu zdarza, ze rzeczy zupelnie co mi sie wydaja nie do pomyslenia okazuja sie calkiem inne niz moje o nich wyobrazenie.
Mam raczej male doswiadczenie (zaledwie kilkanascie kotow dzikich wykastrowanych) jednak wskazuje ono, ze koty najdziksze po zlapaniu i przykryciu sie uspokoajaja, a w aucie wlasnie te najdziksze zawsze zachowywaly sie jakby ich nie bylo.
Rowniez nie lubie jezdzic w ciemnosciach, slabo widze po zapadnieciu zmroku i dlatego staram sie wtedy nie jezdzic a jak juz musze to strasznie wolno. Moze Tobie by sie udalo kotke przewiezc w dzien, poki jest jasno?
Nie pomysl, ze Cie tu atakujemy tylko po prostu to naprawde wydaje sie opcja warta rozwazenia i nie zakladania z gory najgorszego scenariusza :ok:
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5025
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto wrz 21, 2021 14:07 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

pibon pisze:Marzenko, ale moze sprobuj bo to rzeczywiscie jest bardzo dobra opcja i dla kota i Twojego portfela. Mi sie tak czesto w zyciu zdarza, ze rzeczy zupelnie co mi sie wydaja nie do pomyslenia okazuja sie calkiem inne niz moje o nich wyobrazenie.
Mam raczej male doswiadczenie (zaledwie kilkanascie kotow dzikich wykastrowanych) jednak wskazuje ono, ze koty najdziksze po zlapaniu i przykryciu sie uspokoajaja, a w aucie wlasnie te najdziksze zawsze zachowywaly sie jakby ich nie bylo.
Rowniez nie lubie jezdzic w ciemnosciach, slabo widze po zapadnieciu zmroku i dlatego staram sie wtedy nie jezdzic a jak juz musze to strasznie wolno. Moze Tobie by sie udalo kotke przewiezc w dzien, poki jest jasno?
Nie pomysl, ze Cie tu atakujemy tylko po prostu to naprawde wydaje sie opcja warta rozwazenia i nie zakladania z gory najgorszego scenariusza :ok:

Nie pibon, nie będę wozić kotów dzikich autem. Właśnie z powodu kota Pipi wjechałam na kamien i zniszczyłam próg po całej lewej stronie.
Zmęczenie i dekoncentracja (spowodowana m.in. cotygodniowym jeżdżeniem do Olsztyna, do bata i kotow) były przyczyną marcowego wypadku, w efekcie ktorego naprawa auta kosztowała 8 i pół tysiąca.
Nie będę ryzykować.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 14:10 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

tabo10 pisze:To nie tylko moje stanowisko.Częsc osob Ci nadal powtarza pewne kwestie ,ale nie słuchasz.
Ale większość osób racjonalnie myślących zdołałaś już zniechęcić do tego wątku.Nie dziwię się,że odeszły bo rozmowa z Tobą to jak kopanie się z koniem. Ludzie Ci powtarzają,że kot szarpie się po złapaniu głównie na początku,trzymają nawet dobę w klatce do zabiegu,bo logistycznie tylko tak mogą,Ty idziesz w zaparte, że będzie się szamotał 3h,całą drogę do Wwy itd.

Nie zaglądam nikomu do kieszeni,tylko nie mogę przetrawić,że Ty ,co wrażliwszym, z tej kieszeni wyszarpujesz swoimi lamentami i histerią.Mając podane na tacy jak dziecku inne rozwiązania.

Czytaj uważnie, nigdzie nie napisałam, ze będzie się szamotał. za to ty piszesz, zę na pewno sie uspokoi.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 16:33 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

Ręce opadają. Nie,bo nie. I kropka. Pibon,szkoda Twego czasu. Jak napisałam kilka postów wcześniej Marzenia11 już
postanowila. Będzie sterylizować na wiosnę za Waszą kasę odnowione stado, na Jej warunkach. Albo wypisywać rzewne posty jaką ma tragedię na swojej działce z bezdomniakami.
Nie mam więcej cierpliwości. Znikam.

edycja: poprawiłam błąd ort.
Ostatnio edytowano Wto wrz 21, 2021 21:04 przez tabo10, łącznie edytowano 1 raz

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto wrz 21, 2021 16:36 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

tabo10 pisze:Ręce opadają. Nie,bo nie. I kropka. Pibon,szkoda Twego czasu. Jak napisałam kilka postów wcześniej Marzenia11 już
postanowila. Będzie sterylizować na wiosnę za Waszą kasę odnowione stado, na Jej warunkach. Albo wypisywać żewne posty jaką ma tragedię na swojej działce z bezdomniakami.
Nie mam więcej cierpliwości. Znikam.

ręce opadają.
Zapraszam. Pojedź ze mną. Bądź kierowcą. Przywieziemy Lodzię do Koterii.
Ja mogę 2.10 lub 9.10.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 17:41 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:Sorry, że się wtrącam, ale przecież ASK@ wytłumaczyła Ci tylko mechanizm zarażania, i sadzę że tylko w tym kontekście napisała o testach pcr, by podkreślić, że to jedyna wiarygodna metoda w tej sytuacji.
Mam nadzieję, że kiedy odpoczniesz, przemyślisz te sterylki, sama widzisz ile kłopotów nie zrobiło z braku wcześniejszych sterylek. Jeśli karmisz, kastruj.

Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić.


Przeczytałam Twoja odpowiedź do tabo10 i aż musiałam zacytować powyższy post, z lutego.
Przestań szantazować ludzi i pisać tak pasywno agresywne post.
Zachowujesz się okropnie.
Czy Ty myślisz, że jesteś jedna jedyna którą przytłacza ilość kotów do wyskastrowania i wyżywienia? Myślisz że innym koty same wchodzą do klatek, grzecznie potem w nich siedzą w oczekiwaniu na sterylkę, cichutko, żeby nie denerwować wrażliwej pani, a potem same za nią płacą pieniędzmi z komunii?

Prawda jest taka, że karmiłaś i pozwoliłaś się rozmnożyć.
I mało kto miał odwagę zareagować, choć historia ciągnęła się długo.
Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2021 17:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:Sorry, że się wtrącam, ale przecież ASK@ wytłumaczyła Ci tylko mechanizm zarażania, i sadzę że tylko w tym kontekście napisała o testach pcr, by podkreślić, że to jedyna wiarygodna metoda w tej sytuacji.
Mam nadzieję, że kiedy odpoczniesz, przemyślisz te sterylki, sama widzisz ile kłopotów nie zrobiło z braku wcześniejszych sterylek. Jeśli karmisz, kastruj.

Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić.


Przeczytałam Twoja odpowiedź do tabo10 i aż musiałam zacytować powyższy post, z lutego.
Przestań szantazować ludzi i pisać tak pasywno agresywne post.
Zachowujesz się okropnie.
Czy Ty myślisz, że jesteś jedna jedyna którą przytłacza ilość kotów do wyskastrowania i wyżywienia? Myślisz że innym koty same wchodzą do klatek, grzecznie potem w nich siedzą w oczekiwaniu na sterylkę, cichutko, żeby nie denerwować wrażliwej pani, a potem same za nią płacą pieniędzmi z komunii?

Prawda jest taka, że karmiłaś i pozwoliłaś się rozmnożyć.
I mało kto miał odwagę zareagować, choć historia ciągnęła się długo.
Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

No własnie.
Właścicielem działki jestem od niedawna. Wcześniej był nim mój Ojciec i to on bywał na niej codziennie, a ja sporadycznie. Potem była Mama, gdy była chora bywałyśmy raz na miesiac a nawet rzadziej.
Od roku przyjeżdżam regularnie.
Nie robiłam sterylek i zabiegów - zjadałas mnie żywcem razem z tabo10.
Teraz robię - znowu jest źle, bo nie robię według Twojego i tabo10 pomysłu i planu. Bo robię w prywatnej lecznicy, a nie w Koterii, bo nie przywożę kotów do Warszawy.
Post który zacytowałaś -jak widać nawet po tym, że poświęciłam urlop na zabiegi - nie jest prawdziwym moim stanowiskiem w sprawie zabiegów.
Powtórzę tylko jedno - co się dzieje z tym forum? Co się dzieje z ludźmi? Jaka idea Tobie i tabo 10 przyświeca? Zmieszanie mnie z błotem? Co mam zrobić aby Was zadowolić?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 17:56 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Fhranka pisze:Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

I to jest sedno działań negatywnych, ktorych tu się , na forum doświadcza. Nie od początku, ale od jakiegoś czasu..
A przeciez to jest forum pomocowe. I chyba taka jest idea. Natomiast właśnie te twoje słowa pokazują Twoje intencje - jak ktoś jest nowy i myśli inaczej i pyta to trzeba go natychmiast zjeść. I jak ktoś myśli8 inaczej, ale jest na forum dłużej to kurcze trudniej go zjeść, zniechęcić do bycia tutaj, wtedy masz problem.
Fatalne.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 18:06 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:Sorry, że się wtrącam, ale przecież ASK@ wytłumaczyła Ci tylko mechanizm zarażania, i sadzę że tylko w tym kontekście napisała o testach pcr, by podkreślić, że to jedyna wiarygodna metoda w tej sytuacji.
Mam nadzieję, że kiedy odpoczniesz, przemyślisz te sterylki, sama widzisz ile kłopotów nie zrobiło z braku wcześniejszych sterylek. Jeśli karmisz, kastruj.

Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić.


Przeczytałam Twoja odpowiedź do tabo10 i aż musiałam zacytować powyższy post, z lutego.
Przestań szantazować ludzi i pisać tak pasywno agresywne post.
Zachowujesz się okropnie.
Czy Ty myślisz, że jesteś jedna jedyna którą przytłacza ilość kotów do wyskastrowania i wyżywienia? Myślisz że innym koty same wchodzą do klatek, grzecznie potem w nich siedzą w oczekiwaniu na sterylkę, cichutko, żeby nie denerwować wrażliwej pani, a potem same za nią płacą pieniędzmi z komunii?

Prawda jest taka, że karmiłaś i pozwoliłaś się rozmnożyć.
I mało kto miał odwagę zareagować, choć historia ciągnęła się długo.
Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

No własnie.
Właścicielem działki jestem od niedawna. Wcześniej był nim mój Ojciec i to on bywał na niej codziennie, a ja sporadycznie. Potem była Mama, gdy była chora bywałyśmy raz na miesiac a nawet rzadziej.
Od roku przyjeżdżam regularnie.
Nie robiłam sterylek i zabiegów - zjadałas mnie żywcem razem z tabo10.
Teraz robię - znowu jest źle, bo nie robię według Twojego i tabo10 pomysłu i planu. Bo robię w prywatnej lecznicy, a nie w Koterii, bo nie przywożę kotów do Warszawy.
Post który zacytowałaś -jak widać nawet po tym, że poświęciłam urlop na zabiegi - nie jest prawdziwym moim stanowiskiem w sprawie zabiegów.
Powtórzę tylko jedno - co się dzieje z tym forum? Co się dzieje z ludźmi? Jaka idea Tobie i tabo 10 przyświeca? Zmieszanie mnie z błotem? Co mam zrobić aby Was zadowolić?

Przestań posługiwać się agresywnym szantażem jako argumentem.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2021 18:08 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:Sorry, że się wtrącam, ale przecież ASK@ wytłumaczyła Ci tylko mechanizm zarażania, i sadzę że tylko w tym kontekście napisała o testach pcr, by podkreślić, że to jedyna wiarygodna metoda w tej sytuacji.
Mam nadzieję, że kiedy odpoczniesz, przemyślisz te sterylki, sama widzisz ile kłopotów nie zrobiło z braku wcześniejszych sterylek. Jeśli karmisz, kastruj.

Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić.


Przeczytałam Twoja odpowiedź do tabo10 i aż musiałam zacytować powyższy post, z lutego.
Przestań szantazować ludzi i pisać tak pasywno agresywne post.
Zachowujesz się okropnie.
Czy Ty myślisz, że jesteś jedna jedyna którą przytłacza ilość kotów do wyskastrowania i wyżywienia? Myślisz że innym koty same wchodzą do klatek, grzecznie potem w nich siedzą w oczekiwaniu na sterylkę, cichutko, żeby nie denerwować wrażliwej pani, a potem same za nią płacą pieniędzmi z komunii?

Prawda jest taka, że karmiłaś i pozwoliłaś się rozmnożyć.
I mało kto miał odwagę zareagować, choć historia ciągnęła się długo.
Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

No własnie.
Właścicielem działki jestem od niedawna. Wcześniej był nim mój Ojciec i to on bywał na niej codziennie, a ja sporadycznie. Potem była Mama, gdy była chora bywałyśmy raz na miesiac a nawet rzadziej.
Od roku przyjeżdżam regularnie.
Nie robiłam sterylek i zabiegów - zjadałas mnie żywcem razem z tabo10.
Teraz robię - znowu jest źle, bo nie robię według Twojego i tabo10 pomysłu i planu. Bo robię w prywatnej lecznicy, a nie w Koterii, bo nie przywożę kotów do Warszawy.
Post który zacytowałaś -jak widać nawet po tym, że poświęciłam urlop na zabiegi - nie jest prawdziwym moim stanowiskiem w sprawie zabiegów.
Powtórzę tylko jedno - co się dzieje z tym forum? Co się dzieje z ludźmi? Jaka idea Tobie i tabo 10 przyświeca? Zmieszanie mnie z błotem? Co mam zrobić aby Was zadowolić?

Przestań posługiwać się agresywnym szantażem jako argumentem.
Gdzie tu szantaż?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 18:10 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bella i dzieciaki szukają ds.

Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:
Fhranka pisze:
Marzenia11 pisze:Przeczytałam Twoja odpowiedź do tabo10 i aż musiałam zacytować powyższy post, z lutego.
Przestań szantazować ludzi i pisać tak pasywno agresywne post.
Zachowujesz się okropnie.
Czy Ty myślisz, że jesteś jedna jedyna którą przytłacza ilość kotów do wyskastrowania i wyżywienia? Myślisz że innym koty same wchodzą do klatek, grzecznie potem w nich siedzą w oczekiwaniu na sterylkę, cichutko, żeby nie denerwować wrażliwej pani, a potem same za nią płacą pieniędzmi z komunii?

Prawda jest taka, że karmiłaś i pozwoliłaś się rozmnożyć.
I mało kto miał odwagę zareagować, choć historia ciągnęła się długo.
Gdyby takie rzeczy odwalał ktoś z mniejszym stażem albo nowy, zostałby tu zjedzony. Ciebie tylko klepano po plecach. Tu na miau, gdzie podobno jedną z nadrzędnych wartości jest sprzeciw wobec bezmyślnego rozmnażania.
Co się dzieje z tym forum?

No własnie.
Właścicielem działki jestem od niedawna. Wcześniej był nim mój Ojciec i to on bywał na niej codziennie, a ja sporadycznie. Potem była Mama, gdy była chora bywałyśmy raz na miesiac a nawet rzadziej.
Od roku przyjeżdżam regularnie.
Nie robiłam sterylek i zabiegów - zjadałas mnie żywcem razem z tabo10.
Teraz robię - znowu jest źle, bo nie robię według Twojego i tabo10 pomysłu i planu. Bo robię w prywatnej lecznicy, a nie w Koterii, bo nie przywożę kotów do Warszawy.
Post który zacytowałaś -jak widać nawet po tym, że poświęciłam urlop na zabiegi - nie jest prawdziwym moim stanowiskiem w sprawie zabiegów.
Powtórzę tylko jedno - co się dzieje z tym forum? Co się dzieje z ludźmi? Jaka idea Tobie i tabo 10 przyświeca? Zmieszanie mnie z błotem? Co mam zrobić aby Was zadowolić?

Przestań posługiwać się agresywnym szantażem jako argumentem.
Gdzie tu szantaż?

Według Wikipedii:
Szantaż (fr. chantage) – przestępstwo przeciwko wolności, polegające na próbie zmuszenia osoby do określonego działania lub zaniechania pod groźbą bezprawną zastosowania przemocy lub ujawnienia pewnych, częściowo lub w pełni prawdziwych informacji, których ujawnienie byłoby w opinii szantażującego dużą dolegliwością dla ofiary.
Edit: więc jeśli już to szantazujesz mnie Ty i tabo 10 zmuszając mnie do wożenia kotów do warszawy, używając do tego argumentów ze inaczej to będzie dramat nad kolejnym miotem, wyłudzanie pieniędzy z kieszeni forumowiczów, zła logika działań, gospodarowanie pieniędzmi, a w Koterii mogę wszystko mieć za darmo. itd.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 18:22 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Twoje słowa raz jeszcze:

"Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić."

To jest szantaż. Pogrywanie kocim życiem i dobrostanem.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości