Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

jolabuk5 pisze:Szczególnie, że zaczyna się jesień, potem zima, koty głodne, zmarznięte... Ale nie dasz rady finansowo, zwłaszcza że zostałaś z tym sama A na działce nie ma się z kim dogadać, żeby karmę sypał?

Nie ma. Bo zima i jesienia nikt nie przyjezdza. Osoby tam mieszkajace nie dokarmiaja kotow, uwazaja ze musza sobie same radzic, ze nie wolno dokarmiac zwierzat wolnozyjacych..

iza71koty pisze:To chyba najgorszy moment żeby zostawić te koty bez pomocy i to tuż przed zimą.PKP wychodzi dużo dużo taniej.Pobieżnie 4 wyjazdy pociągiem co tydzień - to jak jeden wyjazd samochodem.

Pkp wychodzi tak samo. Wlasnie dzisiaj to liczylysmy. Pkp nie dojezdza na dzialki, jedynie do olsztyna. I pociagow nie jest zbyt duzo, ale to najmniejszy problem.
Do tego momentu pkp wychodzilo drozej.

No ja rozumiem ze PKP nie dojeżdża do działek.Chyba nigdzie tak nie ma.Ale jest komunikacja miejska.Te wysterylizowane koty potrzebują teraz więcej jedzenia - niż dotychczas.Zawsze tak jest po sterylkach przez minimum pół roku.

iza71koty pisze:No ja rozumiem ze PKP nie dojeżdża do działek.Chyba nigdzie tak nie ma.Ale jest komunikacja miejska.Te wysterylizowane koty potrzebują teraz więcej jedzenia - niż dotychczas.Zawsze tak jest po sterylkach przez minimum pół roku.

Iza, znam realia. Nie ma zimą komunikacji na dzialki. Autobus jezdzi okresowo, czyli w porze prac dzialkowych. Zaczyna bodajze od kwietnia i jezdzi do października? Nie sprawdzalam. Ale na pewno nie caly rok..
Gdzie zamawiasz scinki polarowe?
Jest okropnie zimno, a w ciuchlandach jeszcze nie maja polarow.

Mam swoje miejsce.Mogę jutro zadzwonić i zapytać czy mają.Wystarczy Ci duży karton?

iza71koty pisze:Mam swoje miejsce.Mogę jutro zadzwonić i zapytać czy mają.Wystarczy Ci duży karton?

Nie mam pojecia bo nie wiem ile to jest

do tej pory dawalam kocyki polarowe moich kotow no ale teraz bym chciala wiecej, zeby maluchy mialy cieplo.. one dxusiaj wygladaly calkiem dobrze, natomiast Nosia czekala na jedzenie i sie trzesla, tzn lekko drzala, biedna jest bardzo..

Odradzam bluzy z ciuchbudy.Zwykle są sprawne i nie dają wcale dużo ciepła.Ja musiałam do budki upychać po 5 sztuk a i tak wcale ciepła nie było ile trzeba.Ścinki wraz z dostawą wyjdą o wiele taniej i są nowe- z produkcji.Tylko te długie kawałki trzeba poprzycinać żeby się koty ne zaplątały.Jak masz za mało budek - to na działce możesz grube kartony wyłożyć polarkami - ale w suchym miejscu - albo skrzyneczki drewniane czy plastikowe po owocach wyłożyć ścinkami w altance- lub gdzieś gdzie jest zadaszenie.

Zadzwonię jutro i dam Ci znać.Karton jest ogromny jak po telewizorze.Upchany.

iza71koty pisze:Odradzam bluzy z ciuchbudy.Zwykle są sprawne i nie dają wcale dużo ciepła.Ja musiałam do budki upychać po 5 sztuk a i tak wcale ciepła nie było ile trzeba.Ścinki wraz z dostawą wyjdą o wiele taniej i są nowe- z produkcji.Tylko te długie kawałki trzeba poprzycinać żeby się koty ne zaplątały.Jak masz za mało budek - to na działce możesz grube kartony wyłożyć polarkami - ale w suchym miejscu - albo skrzyneczki drewniane czy plastikowe po owocach wyłożyć ścinkami w altance- lub gdzieś gdzie jest zadaszenie.

Zadzwonię jutro i dam Ci znać.Karton jest ogromny jak po telewizorze.Upchany.

A ile kosztuje?

35 zł z dostawą.Chyba jakoś tak.W każdym razie ja tak płacę.

Zapytam.To ma iść do Warszawy?

iza71koty pisze:35 zł z dostawą.Chyba jakoś tak.W każdym razie ja tak płacę.

Bo widzialam na allegro 40zl z dostawa za kg. Nie wiem ile to jest kilogram

Ech, wvale mi nie do smiechu, tak naprawde.. zimno w chalupie tylko jedzenie dalam bratu, nic mi sie nie chce sprzatac, jutro wyniose tylko smieci..

Mozna lapac w takie zimno kotki na sterylki?

O Jezu nie za kilogram.Ja płacę za karton 20 zł plus dostawa 15 zł.

Słuchaj Ty się spręż i załóż dodatkową zbiórkę.Nie możesz zostawić tych kotów.One Cię teraz potrzebują.Opisz sytuację że sezon się kończy koty zostają bez jakiejkolwiek pomocy i ile kosztują wyjazdy karma itd.

Marzenia11 pisze:Mozna lapac w takie zimno kotki na sterylki?

Ja nie łapię.Najlepiej wczesną wiosną.W tym roku zaczęliśmy pod koniec lutego.Niektóre były dopiero po rujkach.Inne przed.

iza71koty pisze:
Marzenia11 pisze:Mozna lapac w takie zimno kotki na sterylki?

Ja nie łapię.Najlepiej wczesną wiosną.W tym roku zaczęliśmy pod koniec lutego.Niektóre były dopiero po rujkach.Inne przed.

O kurcze,a ja sie umowilam z dr na jutro, ze moze przywioze Lodzie.. to teraz zagwozdka. A nie zajdzie w ciaze?

Z tego co doczytałam pobieżnie ona ma teraz kociaki.Zajmuje się nimi tak?Ile mają?

Jeśli są za małe nie powinnaś.Jeśli ją ssą i zrobisz zabieg kotce przez ten czas nazbiera się mleko- zanim zostanie wypuszczona.Może je potem odrzucić bo będą jej sprawiały ból podczas ssania.A druga rzecz nie powinny zostać same.

Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kto przegląda forum