Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Bo to jest jakieś przeciwieństwo ADHD, ta czarna! Tak jak pisze madrugada - Czarna Siła Spokoju
Ale owszem, potrafi już skakać za patykiem z piórkami, więc się trochę bawimy. Zmienia też miejscówki do leżakowania, jakby wypróbowywała różne. Dzisiaj była w pokoju czyli miała okno, ale nie wiem, czy tam zawędrowała, czy skubała zielistki.
Ale na kolana się Lucy nie pcha. A Bajutek spędził dzień głównie na moich kolanach. Ot, co kot, to obyczaj!
madrugada pisze:MaryLux pisze:Czar Nulka
A może Czar Nulki?
Nul pisze:Zaprawdę, ortografię polską w poważaniu wielkim mając, pisownię własną, prywatną wobec kocicy czarnej stosuję i „CzarNulka” pisać o niej zwykłam. Pretensje ewentualne językoznawców uczonych pod rozwagę wezmę, tusząc wszelakoż, iż imię własne odstępstwa pewne od norm ogólnie przyjętych wykazywać może.
A w dokumentacji wpisano kociczce, iż „Lucy” imię jej brzmieć będzie, od Lucyfera prościutko. Zarazem jednak przyjaciele kotki za spolszczanie i przerabianie miana owego się wzięli, usłyszeć zatem można i o „Luśce”, i o „Lucildzie”.
A i tak urokliwa wielce!
Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, pibon i 25 gości