Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 09, 2021 11:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam z Michasią w lecznicy. Była kolejka, same psy. Słuchałam jak koty spadają na cztery łapy i nic im się nie dzieje :evil: Jedna kotka z drugiego, a druga z czwartego piętra :evil: :evil: :evil: Żyją i mają się dobrze. Starsza pani opowiadała jakie piękne koty są do wzięcia, a jej córka wzięła sobie zwykłego dachowca, potem drugiego, żeby się nie nudziły. Zwariowała, taki był komentarz. Nie wdawałam się w dyskusje, tylko powiedziałam, że kocham dachowce, a dwa koty to dobre rozwiązanie i już. Naprawdę kociarze kochają psy, a psiarze bardzo często nie lubią kotów.
Wetka zbadała Michalinę, chociaż kotka się denerwowała. Ma coś w uszach, mam dawać jej oridermyl raz dziennie przez dwa tygodnie. Oczka jej łzawią, bo ma zatkane kanaliki, dostała krople pięć razy dziennie, już raz jej podałam. Pazurki ma obcięte tylko u jednej łapki, bo bardzo się rzucała, wrzeszczała, a nie chciałam, żeby ją pakować to tej specjalnej torby. Podetnę jej sama, może po jednym dziennie, jakoś spróbuję. KOTKA JEST MŁODA 8O Ma najwyżej dwa lata. Czeski film, po prostu. Zostawiłam 149 zł w lecznicy. Leki są drogie, zwłaszcza oridermyl, ale mam duże opakowanie, będzie na przyszłość.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 11:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Byłam z Michasią w lecznicy. Była kolejka, same psy. Słuchałam jak koty spadają na cztery łapy i nic im się nie dzieje :evil: Jedna kotka z drugiego, a druga z czwartego piętra :evil: :evil: :evil: Żyją i mają się dobrze. Starsza pani opowiadała jakie piękne koty są do wzięcia, a jej córka wzięła sobie zwykłego dachowca, potem drugiego, żeby się nie nudziły. Zwariowała, taki był komentarz. Nie wdawałam się w dyskusje, tylko powiedziałam, że kocham dachowce, a dwa koty to dobre rozwiązanie i już. Naprawdę kociarze kochają psy, a psiarze bardzo często nie lubią kotów.
Wetka zbadała Michalinę, chociaż kotka się denerwowała. Ma coś w uszach, mam dawać jej oridermyl raz dziennie przez dwa tygodnie. Oczka jej łzawią, bo ma zatkane kanaliki, dostała krople pięć razy dziennie, już raz jej podałam. Pazurki ma obcięte tylko u jednej łapki, bo bardzo się rzucała, wrzeszczała, a nie chciałam, żeby ją pakować to tej specjalnej torby. Podetnę jej sama, może po jednym dziennie, jakoś spróbuję. KOTKA JEST MŁODA 8O Ma najwyżej dwa lata. Czeski film, po prostu. Zostawiłam 149 zł w lecznicy. Leki są drogie, zwłaszcza oridermyl, ale mam duże opakowanie, będzie na przyszłość.


ale odmłodniała przy Tobie
oczywiscie to żart
a kto wcześniej stwierdził ,ze jest starsza? jakiś wet czy fundacja?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 09, 2021 11:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wolontariuszka , już była, z fundacji. Dzisiaj jestem "zjadowiona", mnóstwo rzeczy mnie denerwuje. Napiszę potem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 12:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wolontariuszka , już była, z fundacji. Dzisiaj jestem "zjadowiona", mnóstwo rzeczy mnie denerwuje. Napiszę potem.

Mam nadzieję że nie chcą jej zabrać z powrotem do Fundacji :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2021 13:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gosia, o czym Ty piszesz ? Przecież ją wywalono z fundacji. Jeden kłopot mniej. Trafi się chory kociak, medialny, chwytający za serce, to będzie zbiórka. A na Michasię ?
Kotka jest naprawdę bardzo trudna. Powinna być jedynaczką, a u mnie nie ma takiej opcji. Krople do oczu podaję bez najmniejszego problemu, z maścią do uszu jest inaczej. Dobrze, że to tylko raz dziennie. Myślę, że ją uszy po prostu bolą. Aha, była kupa w kuwecie, dobrze, bo już się martwiłam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 13:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Gosia, o czym Ty piszesz ? Przecież ją wywalono z fundacji. Jeden kłopot mniej. Trafi się chory kociak, medialny, chwytający za serce, to będzie zbiórka. A na Michasię ?
Kotka jest naprawdę bardzo trudna. Powinna być jedynaczką, a u mnie nie ma takiej opcji. Krople do oczu podaję bez najmniejszego problemu, z maścią do uszu jest inaczej. Dobrze, że to tylko raz dziennie. Myślę, że ją uszy po prostu bolą. Aha, była kupa w kuwecie, dobrze, bo już się martwiłam.

Wiem że wywalono, myślałam że chcą błąd naprawić.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2021 13:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pani prezes nie popełnia błędów, takiej opcji nie ma.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 14:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Pani prezes nie popełnia błędów, takiej opcji nie ma.

Nadal słów mi brak na takie postępowanie tzn na porzucenie kotki. Jest jakaś szansa na karę dla niej ?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2021 14:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Pani prezes nie popełnia błędów, takiej opcji nie ma.

Ta pozal się Boże pani prezes to powinna ulice zamiatać, a nie zwierzetami sie zajmować. Kotka moze w tej fundacji nabawiła sie tego, ze nie lubi kotów. Chociaz ja swoją wzięłam z towarzystwa , gdzie było mnóstwo kotów, w klatce siedziała z 3 swojego rodzenstwa, a nie nawidzi kotów, nie ma opcji zeby w domu był inny kot. Nie tęskniła w ogóle z nimi. Może niektóre koty to urodzeni jedynacy :D
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5102
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon sie 09, 2021 15:50 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Trudno mi powiedzieć cokolwiek o przeszłości Michaliny, po prostu nie wiem nic. Panicznie boi się kotów, w ogóle jest zestresowana i bardzo nierówna. W fundacji nie miała źle. Wolontariusze o nią dbali, podsuwali jedzenie, martwili się, kiedy nie chciała jeść. Miała swoje miejsce w tekturowym pudełku i nie pozwalała żadnemu kotu na poufałości. Podobno pacała łapą, jak któryś się zbliżył, ale bez wyciągniętych pazurów, krew się nie lała, nie było wrzasków. Do mnie się łasi, mruczy, a za chwilę powarkuje. Nie jestem pogryziona ani podrapana, ale jej zachowanie nie jest fajne. Muszę znaleźć do niej jakiś klucz. Na razie cieszę się, że ładnie je, pije i kuwetkuje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 15:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Cały dzień byłam jakaś podenerwowana i możliwe, że coś czułam przez skórę. Rudo-biały Staś, kumpel Brysia już za Tęczowym Mostem :placz: Niestety, to nie koszmar senny, a okrutna rzeczywistość :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 16:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Stasiu [*]
Za wcześnie opuściłeś Brysia i swoich Dużych. Współczuję straty :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2021 16:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Stasia [*] znałam tylko z opowiadań i zdjęć. Pojawił się w domku, aby Bryś miał kocie towarzystwo. Koci chłopcy polubili się, szaleli razem, było idealnie, a tu nagle wredne choróbsko dotknęło młodziutkiego przecież kotka. Tak mi smutno...
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 09, 2021 19:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Smutna wiadomość… Biedny kotek. I biedny Bryś, teraz bez towarzystwa. I Duzi też biedni. Żal…
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 10, 2021 6:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Oj, żal :( Taki fajny domek, koty miały dobre życie, a tu los spłatał figla.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości