Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2021 7:37 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Miau Sabulko, Kubuniu, Julinku
Duża mało na zawał nie zeszła wieczorem i dziś rano.
To było tak: wieczorem duża poszła z kolacją, nie było Łatki, duża wołała i wołała, w końcu......za uchylonym piwnicznym okienkiem ŁATKA 8O 8O 8O na szczęście sama wyszła, duża ją wygłaskała cała szczęśliwa, Łatunia zjadła trochę, ale niewiele, duża wołała ją żeby poszła za nią do ogródka, ale Łacia nie chciała. Wróciła do tego okienka i.....weszła z powrotem do piwnicy :strach: :strach: :strach: :strach: :( :( :( To jest stara i mądra kotka, ona nigdy nie wchodziła do piwnicy ! duża była przerażona.
Rano: Marcysia jest , Łatki nie ma, okienko uchylone. Duża woła i wola i nic, znalazła sprzątaczkę, ubłagała żeby jej otworzyła, w środku: nic. Pokazała sprzątaczce to uchylone okienko. Znów obeszła cały blok i wołała. Słabo jej się już robiło. Nagle od Łatka pojawiła się z tyłu - nie wiadomo skąd, może jednak siedziała w ogródku i przysnęła i nie słyszała wołania??? Zjadła ale marnie. Dodatkowej porcji z lekarstwem nie chciała. Duża wymieniła dużo kocyków w ogródku na świeże. Dziś pojedzie do Castoramy kupi cęgi do cięcia drutów i metalu i gwoździe z szerokimi łepkami, bo ma w komórce metalową siatkę w rolce, nie używaną, zmierzyła na wymiar to okienko, chce wyciąć trochę tej siatki i ...przymocowac ją od zewnątrz żeby Łatka nie wchodziła tam, bo umrze z głodu i pragnienia.
Jak duża wróciła rano do domu to ledwo się na nogach ze strachu trzymała....to okienko od zewnątrz przyciągnęła , przymknęła bo od środka to jest okno na korytarz piwniczny a ta część korytarza jest zakratowana zamknięta na klucz i nie ma dojścia do tego okna od wewnątrz...
Zazulaśpioszkująca


Miaups ładnie zjadłam śniadanko. Miziam mocno Kubulka i Julinka

Miaups2: duża zamówiła dla Łatki Hepatiale fore liquid bo tych kapsułek TWIST-OFF nigdzie nie ma, w żadnym sklepie internetowym a wetka obdzwoniła 3 hurtownie i nigdzie nie było, a one są smaczne te kapsułki i dobrze się Łacia po nich czuła, teraz miała 2 dni przerwy bo dużej zostało moze ze 4 kapsułki i.....już apetyt gorszy.... Tak jakby VETEXPERT w ogóle przestał produkować te kapsulki twist-off :evil:

Anna2016

 
Posty: 11473
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 08, 2021 7:57 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Vetekspert zmienia miejsce produkcji i stąd problem z hepatiale w kapsułkach.. Będzie produkowane, ale nie wiadomo kiedy zaczną.
A może Łatka się chowa tam przed upałami?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 08, 2021 11:10 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Dziękuję Marzenia11 :P normalnie wymiotło wszystkie Hepatiale z netu i z hurtowni :evil: już mam ten Liquid... Łatka się czegoś boi w kocim ogródku, przypuszczam tylko, że sąsiedzi z ogródka sąsiadującego częściej w nim przebywają, siedzą przy stole, podlewają.

Anna2016

 
Posty: 11473
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 08, 2021 11:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Ojej, ale miałaś przeżycia! :strach: Z wolnożyjącymi kotkami tak jest, zawsze się człowiek boi, bo tyle niebezpieczeństw...
Myślę, że Łatka mogła się chować przed upałem. Oby jadła liquid i znowu miała apetyt, :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Zuniu, cieszę się, że ładnie zjadłaś :1luvu:
U nas cicho i sennie. Upał, ale słońca nie ma, pewnie będzie burza.
Pozdrawiamy wszystkich.
Martwię się o Lucaska i Julisia, bo Lucas coś nie pisze...
I pibon też dawno nie pisała - może coś z przeprowadzką? :strach: Albo koty chorują?
Ostatnio edytowano Czw lip 08, 2021 11:42 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 08, 2021 11:42 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Biedna Łatka, Ciociu :(
Kubuś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lip 08, 2021 19:24 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Miauuuuu
Chiko

Chikita

 
Posty: 7519
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Czw lip 08, 2021 21:21 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

jolabuk5 pisze:Słoneczka to mamy duuuużo, Ciociu-Babciu :1luvu: Ale dziękuję, że pomyślałaś :201461 Już prędzej wietrzyk by się przydał, byle nie za silny :D

Nie wiem, co u Lucaska, Julisia i Cioci Lucas. Pewnie mają ciężko w te upały. :(
Sabcia

A chcesz deszczyk?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 08, 2021 21:53 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Ciociu-Babciu, deszczyk u nas padał i jeszcze zapowiadają. :D
A ja Ci wyślę mizianki, na pewno chcesz :201461 :201461 :201461

Miau, miau Chiko :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2021 4:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Lateczka pewnie szuka chlodu i spokoju w tej piwnicy. Niedobrze, skoro moze tam zostac uwieziona to dobry pomysl z zamknieciem wejscia siatka.
U nas nieciekawa sytuacja dlatego troszke mniej sie meldujemy. Z chorob to mamy biegunki 2 szt. i nasilenie alergii Mini, ale to sa na szczescie rzeczy, z ktorymi mozna sobie poradzic.
Sabciu, Mini, Zuniu i reszta kotkow - trzymajcie sie zdrowo!
Uprzedze Gosie zyczac Wam milego piatku! :)
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4938
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt lip 09, 2021 5:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Izuniu, tak sobie właśnie myślałam, że musi być coś źle, skoro nie piszesz. Trzymam mocno kciuki, żeby Ci się wszystko dobrze ułożyło! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Na biegunkę - nifuroksazyd, albo Diadog (tego nie stosowałam, ale podobno dobre, Zuni pomaga).
W nocy była burza, bardzo się błyskało, ale grzmoty ze sporym opóźnieniem, więc centrum musiało być gdzieś na wschodzie. Kotki chyba się troszkę bały, bo trzymały się blisko mnie :wink: Dziś trochę chłodniej :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2021 6:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Tak, na biegunkę super działa to:
https://weterynaryjny.pl/geulincx-dia-d ... p-445.html

Łatka pięknie zjadła rano, ale znów siedzi w trawie blisko TEGO okienka. Wczoraj zmieniłam troche aranżację w ogródku, Marysia śpi w altance a Łatka nie. Myslę że ona może boi się trochę Marcysi? nie widziałam co prawda żadnych łapoczynów ale Łatka pewnie czuje się SŁABA, więc bezbronna, i dlatego szuka schronienia... Zaraz muszę wyjąść do miasta ale jak wrócę , ok. 10tej to lecę przypiąć tą siatkę. Już ma przycinak do metalu, i gwoździe papiaki.

Tak Łatulka biedniutka jest , siedzi w tej mokrej trawie a mogłaby na suchym styropianie w ogródku, tylko że ona nie chce :(
spokojnego dnia

Anna2016

 
Posty: 11473
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt lip 09, 2021 7:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Z punktu widzenia kota- skoro ona sie tam chowa bo ma poczucie zagrożenia i to jest jedyne bezpieczne miejsce to nie jest dobrze jej to jedyne miejsce zabierac..moze warto ustawic kolejna budke, zeby mialy osobno? Albo cos innego? I dopiero jak zacznie z tego miejsca korzystac to zamknac okienko.
Jak zamkniesz a ona nie czujac sie bezpiecznie sobie pojdzie gdzies?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lip 09, 2021 10:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

W Elblągu chyba też pada, więc siedzenie na zewnątrz nie wchodzi w grę :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 09, 2021 10:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

pibon pisze:Lateczka pewnie szuka chlodu i spokoju w tej piwnicy. Niedobrze, skoro moze tam zostac uwieziona to dobry pomysl z zamknieciem wejscia siatka.
U nas nieciekawa sytuacja dlatego troszke mniej sie meldujemy. Z chorob to mamy biegunki 2 szt. i nasilenie alergii Mini, ale to sa na szczescie rzeczy, z ktorymi mozna sobie poradzic.
Sabciu, Mini, Zuniu i reszta kotkow - trzymajcie sie zdrowo!
Uprzedze Gosie zyczac Wam milego piatku! :)

Uprzedziłaś mnie :ryk:
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26781
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2021 10:28 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Kitek [*]

Ok, to idę odkratować to okienko :) :) :)
Zaznaczę tylko, że ja nie mam swobodnego wejścia do tej piwnicy w razie jakby ją ktoś przeganiał z boksu do boksu bo to nie jest blok w którym mieszkam, nie mam znajomych w tej klatce, ani nie mam możliwości otwarcia tego okienka od zewnątrz w razie jakby je ktoś od wewnątrz zamknął, piwnicy są wyłożone trutki na szczury.
Mam mocnego kaca moralnego po tym, co napisałyście, może rzeczywiście będzie dla Łatki lepiej jak wejdzie do tej piwnicy :cry: muszę przemóc swój strach o nią i pozwolić jej na wchodzenie tam licząc się z tym że kiedyś stamtąd nie wyjdzie a ja nie mam, jak napisałam wyżej, możliwości swobodnego dostępu do tej piwnicy i może się tak stać że ona tam umrze z głodu i pragnienia bo nie dam rady do niej wejść; nie gwarantuję że wszyscy lokatorzy w tym bloku kochają koty i są równie skorzy im pomagać jak ja. Ryczeć mi się chce, przepraszam, macie rację, idę usunąć tą kratę, pozdrawiam.

Anna2016

 
Posty: 11473
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości