Duża mało na zawał nie zeszła wieczorem i dziś rano.
To było tak: wieczorem duża poszła z kolacją, nie było Łatki, duża wołała i wołała, w końcu......za uchylonym piwnicznym okienkiem ŁATKA










Rano: Marcysia jest , Łatki nie ma, okienko uchylone. Duża woła i wola i nic, znalazła sprzątaczkę, ubłagała żeby jej otworzyła, w środku: nic. Pokazała sprzątaczce to uchylone okienko. Znów obeszła cały blok i wołała. Słabo jej się już robiło. Nagle od Łatka pojawiła się z tyłu - nie wiadomo skąd, może jednak siedziała w ogródku i przysnęła i nie słyszała wołania??? Zjadła ale marnie. Dodatkowej porcji z lekarstwem nie chciała. Duża wymieniła dużo kocyków w ogródku na świeże. Dziś pojedzie do Castoramy kupi cęgi do cięcia drutów i metalu i gwoździe z szerokimi łepkami, bo ma w komórce metalową siatkę w rolce, nie używaną, zmierzyła na wymiar to okienko, chce wyciąć trochę tej siatki i ...przymocowac ją od zewnątrz żeby Łatka nie wchodziła tam, bo umrze z głodu i pragnienia.
Jak duża wróciła rano do domu to ledwo się na nogach ze strachu trzymała....to okienko od zewnątrz przyciągnęła , przymknęła bo od środka to jest okno na korytarz piwniczny a ta część korytarza jest zakratowana zamknięta na klucz i nie ma dojścia do tego okna od wewnątrz...
Zazulaśpioszkująca
Miaups ładnie zjadłam śniadanko. Miziam mocno Kubulka i Julinka
Miaups2: duża zamówiła dla Łatki Hepatiale fore liquid bo tych kapsułek TWIST-OFF nigdzie nie ma, w żadnym sklepie internetowym a wetka obdzwoniła 3 hurtownie i nigdzie nie było, a one są smaczne te kapsułki i dobrze się Łacia po nich czuła, teraz miała 2 dni przerwy bo dużej zostało moze ze 4 kapsułki i.....już apetyt gorszy.... Tak jakby VETEXPERT w ogóle przestał produkować te kapsulki twist-off
