Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 28, 2021 19:06 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Nul pisze:Nie dość, że będzie lżejszy o kilka zębów, to jeszcze o kilka zębów :)

Kilka włosów, tak? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2021 20:00 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Aaa jasne!

Edit: już zmieniłam :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 28, 2021 21:27 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

:D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 29, 2021 13:28 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Nul pisze:Nie dość, że będzie lżejszy o kilka zębów, to jeszcze o kilka włosów :)

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 30, 2021 9:38 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Nie panikować, obserwować - czas może pokaże co to :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 30, 2021 10:53 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Dzięki :) Staram się :) Obserwuję, wydaje mi się, że się nie powiększa, Feliks w ogóle tego nie drapie, chyba że akurat zawsze by to robił ukradkiem, ale przy mnie - się nie zdarzyło, żeby to choć dotknął.
Jakkolwiek wczoraj wieczorem kilka razy rzucał głową jakoś tak dziwnie, jakby mu coś przeszkadzało (wtedy, kiedy był poparzony, to rzucał całym ciałem, od razu mi się skojarzyło). Kilka razy w ciągu dosłownie dwóch minut. Dzisiaj jeszcze tego nie widziałam tzn. takie rzucania głową, może mu się wczoraj coś przyczepiło gdzieś i dlatego.

Teraz sobie leżakuje w cieniu ogródkowym. Apetyt ma, chociaż jakby mniejszy, no ale gorąco. W nocy się przytula, jak zwykle. Obserwuję dalej...
Miau!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 30, 2021 12:15 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Wszystko będzie dobrze. Ale oczywiście obserwuj :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 04, 2021 22:18 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:
mir.ka pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:
MB&Ofelia pisze:Nieeee, jabcok to nie to! Wino ma być z winogron, czerwone i wytrawne. A najlepiej gato negro merlot.


niestety nie mam winnicy tylko dużą jabłoń to jabcoki robię :(
a od merlota wolę Cabernet Sauvignon

Hm, mam jedną winorośl, do winnicy mi też daleko :)
Ostatnio mi posmakował włoski pinot grigio, a w ogóle to z przyczyn sentymentalnych uwielbiam primitivo :D


nie wiem czy takie piłam
mnie najlepiej smakują wina spoza Europy - Chile, RPA, Australia, najmniej lubię francuskie

Opowiem coś o tym primitivo, ale później, bo to chwilkę na to potrzebuję :) Dobra, w skrócie: primitivo poznałam na bornholmskiej plaży…cdn… :lol:
!

Obiecałam ciąg dalszy :)

No to było tak: pewnego razu Nulek pojechał na wyjazd nurkowy na Bornholm. Wyjazd organizowany „oddolnie” czyli skrzyknęło się kilkoro ludzi, dokooptowali jeszcze paru, pojechali na Bornholm do domków kempingowych z myślą, by tam ponurkować. Nurkowania ok (chociaż fake niekiedy utrudniały wejście/wyjście z wody), życie towarzyskie super (bardzo fajnych ludzi tam poznałam, z niektórymi kontakt utrzymujemy do dziś), pozwiedzaliśmy też trochę. No i pod koniec wyjazdu kilkoro z nas chciało jakoś godnie ten pobyt zakończyć, padł pomysł zakupu wina. No i cóż… Oczywiście wino było do kupienia, ale te ceny! W końcu się zdecydowaliśmy na włoskie primitivo. Wieczorem, po kolacji, udaliśmy się na plażę i na jakichś ławeczkach nadbrzeżnych uraczyliśmy się tą jedną butelką :) Wyszło niemal symbolicznie :)
Od tej pory jeden z kolegów mi dość często melduje, że gdzieś tam byłi przywiózł primitivo (o, dzisiaj nawet o tym rozmawialiśmy), na przykład z Austrii albo że u bas jest droższe niż tam, generalnie chyba w każdej rozmowie o to wino zahaczamy. Ono naprawdę potrafi być tanie, ale potrafi też być droższe, bo też podobno są różne i różnice w cenie mogą być uzasadnione. Kiedyś na jednym przyjęciu się dość zdziwiłam, że gospodarz to właśnie wino postanowił zapodać - i wtedy odkryłam, że to taki „lepszy prymityw” :)
Tak więc sentyment mój wynika z okoliczności poznania prymitywa: udany wyjazd, wspaniali ludzie, plaża nocą, zapach morza i wina smak… :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2021 22:20 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

madrugada pisze:Primitivo tez mi bardzo smakuje (Czekam z niecierpliwością na cdn).
Z sentymentalnych powodów lubię Montepulciano d'Abruzzo.

Wina czilijskie i południowoafrykańskie uwielbiam. Australijskich jeszcze nie piłam, podobnie jak gruzińskich i greckich. Wszystko przede mną.

To może coś o Twoim sentymencie? :)

A o australijskiej degustacji też coś kiedyś napiszę :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2021 22:50 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:
madrugada pisze:Primitivo tez mi bardzo smakuje (Czekam z niecierpliwością na cdn).
Z sentymentalnych powodów lubię Montepulciano d'Abruzzo.

Wina czilijskie i południowoafrykańskie uwielbiam. Australijskich jeszcze nie piłam, podobnie jak gruzińskich i greckich. Wszystko przede mną.

To może coś o Twoim sentymencie? :)

A o australijskiej degustacji też coś kiedyś napiszę :)


Piękna sceneria, nie dziwię się, że tak zapamiętałaś. Fajnie mieć takie wspomnienia.
To mi przypomniało, jak tuż po mojej maturze moje starsze kuzynostwo "rozpijało" mnie w Wenecji. Siedzieliśmy na schodach na placu św. Marka i piliśmy Chianti z gwinta. Zapamiętałam przez ten charakterystyczny kształt butelki w koszyczku. Chyba pierwszy raz wtedy piłam wino. Ale sentyment do tego gatunku jakoś mi nie pozostał.
A Montepulciano d'Abruzzo to inna historia, nie tak klimatyczna. Po prostu moja córka przez pewien czas mieszkała w Abruzji, w Pescarze. Piękne miasto, na wysokości Rzymu, ale po drugiej stronie buta, nad Adriatykiem. Palmy, drzewka pomarańczowe w centrum miasta i kilometrowe plaże tętniące życiem, głównie nocnym.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10441
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2021 23:02 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

A to też miły powód miłych skojarzeń z Montepulciano :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 05, 2021 9:09 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26778
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 05, 2021 10:11 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

Dzień do ry, Gosiu! Dziękujemy i też Wam dobrze życzymy! :) :1luvu:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 05, 2021 11:32 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:
Nul pisze:
MB&Ofelia pisze:Nieeee, jabcok to nie to! Wino ma być z winogron, czerwone i wytrawne. A najlepiej gato negro merlot.


niestety nie mam winnicy tylko dużą jabłoń to jabcoki robię :(
a od merlota wolę Cabernet Sauvignon

Hm, mam jedną winorośl, do winnicy mi też daleko :)
Ostatnio mi posmakował włoski pinot grigio, a w ogóle to z przyczyn sentymentalnych uwielbiam primitivo :D


nie wiem czy takie piłam
mnie najlepiej smakują wina spoza Europy - Chile, RPA, Australia, najmniej lubię francuskie

Opowiem coś o tym primitivo, ale później, bo to chwilkę na to potrzebuję :) Dobra, w skrócie: primitivo poznałam na bornholmskiej plaży…cdn… :lol:
!

Obiecałam ciąg dalszy :)

No to było tak: pewnego razu Nulek pojechał na wyjazd nurkowy na Bornholm. Wyjazd organizowany „oddolnie” czyli skrzyknęło się kilkoro ludzi, dokooptowali jeszcze paru, pojechali na Bornholm do domków kempingowych z myślą, by tam ponurkować. Nurkowania ok (chociaż fake niekiedy utrudniały wejście/wyjście z wody), życie towarzyskie super (bardzo fajnych ludzi tam poznałam, z niektórymi kontakt utrzymujemy do dziś), pozwiedzaliśmy też trochę. No i pod koniec wyjazdu kilkoro z nas chciało jakoś godnie ten pobyt zakończyć, padł pomysł zakupu wina. No i cóż… Oczywiście wino było do kupienia, ale te ceny! W końcu się zdecydowaliśmy na włoskie primitivo. Wieczorem, po kolacji, udaliśmy się na plażę i na jakichś ławeczkach nadbrzeżnych uraczyliśmy się tą jedną butelką :) Wyszło niemal symbolicznie :)
Od tej pory jeden z kolegów mi dość często melduje, że gdzieś tam byłi przywiózł primitivo (o, dzisiaj nawet o tym rozmawialiśmy), na przykład z Austrii albo że u bas jest droższe niż tam, generalnie chyba w każdej rozmowie o to wino zahaczamy. Ono naprawdę potrafi być tanie, ale potrafi też być droższe, bo też podobno są różne i różnice w cenie mogą być uzasadnione. Kiedyś na jednym przyjęciu się dość zdziwiłam, że gospodarz to właśnie wino postanowił zapodać - i wtedy odkryłam, że to taki „lepszy prymityw” :)
Tak więc sentyment mój wynika z okoliczności poznania prymitywa: udany wyjazd, wspaniali ludzie, plaża nocą, zapach morza i wina smak… :)[/quote]

sprawdziłam to wino, ceny ma faktycznie różne, mozna kupić za 30 zł i za 200
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 05, 2021 11:44 Re: Omne trikotum perfectum. Co to może być?

A gdzie indziej to ponoć nawet za 2,5 euro…
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości