
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Dzięki![]()
Udało się, nie było deszczu, a nawet zrobiło się bardzo ciepło. Byłam wcześniej, ale Sreberko czekała już na jedzenie. Jest bardzo chuda, boczki ma zapadnięte. Nie zjadła bardzo dużo, najbardziej smakowały jej gotowane skrzydełka z kurczaka. Lila się najadła, ale bardziej zainteresowana była miziankami. Usunęłam jej kleszcza, wymiziałam, a ona mruczała jak traktor. Ona wygląda ładnie. Byłam u siostry, chwilę tam posiedziałam i wracając wstąpiłam jeszcze do Kulek. Koło kociego domku już ślimaki się pojawiły, bo trochę mokrej karmy zostało. Obrzydliwe są
Koło drugiego transformatora spotkałam kobietę, która tam przychodzi, pisałam już o niej. Ona mi pokazała, gdzie kocia mama rezyduje. Znalazła sobie miejsce pod schodami na tyłach kościoła. Pod nimi oczywiście zwłoki gołębia. Kocia mama była, z jednym kociakiem. Ta kobieta mówi, że tylko tego jednego widzi. To chyba trikolorka, ale płochliwe to, ucieka od razu i trudno dokładnie się przyjrzeć. Trzeba tam będzie nastawić klatkę. To blisko drugiego transformatora, jedzenie zniknęło, czyli kocia mama się najadła. Została tylko sucha karma i trochę mokrej. Mięso i skrzydełka wyjedzone do spodu.
Nul pisze:Między innymi ten wątek mnie zainspirował do dzisiejszego wierszyka:
Ciachnąć kota niby łatwo
Jednak problem nam narasta
Kiedy kotek jest bezdomny
Gdzieś na działkach w środku miasta
Jak go złapać? Karmicielka
Kombinuje wciąż pod górkę
Złapać nie da się tak sobie
I uwiązać byle sznurkiem
Toto dzikie i nieufne
Klatki-łapki też się boi
Trzeba sporo cierpliwości
Aby kota z nią oswoić
Brawa zatem dla tych wszystkich
Którym sztuka ta się uda
Trzymam kciuki za kolejne
Łapankowe kocie cuda!
Senanta pisze:Jesteś autorką czy cytujesz ?
Senanta pisze:W takim razie brawo dla autorki wiersza
Senanta pisze:W takim razie brawo dla autorki wiersza
ewar pisze:Benia i Mimek są nierozłączni. Myją się nawzajem, przytulają, to jest miłość w czystej postaci. Gabryś z konieczności jest trochę z boku, bo nie mieści się w pontonach, ale zawsze jest obok. On z kolei bawi się z Mimkiem, są kumplami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości