Z Luniaczkiem..dobrnelismy do kresu wspolnej Drogi [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 04, 2005 21:04

Trzymam kciuki :ok: za przystojniak
Lunek pozbądź się paskudnych bakterii to dostaniesz buziaka :wink:
( Może próbka moczu zanieczyściła się w czasie pobierania)
"Nie szanujemy jakoś w ludziach miłości do zwierząt,pokpiwamy sobie z czyjegoś przywiązania do kotów.Czyż jednak nie jest tak,że najpierw przestajemy lubić zwierzęta, a potem-tracimy serce do ludzi?
Obrazek

zorro

 
Posty: 1536
Od: Sob gru 25, 2004 21:49
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 05, 2005 6:14

nieustające :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 05, 2005 6:26

Nan, cały czas ciepło o Was myślę :)
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Śro lip 06, 2005 1:01

Napisz, jak mały się czuje?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 06, 2005 4:09

Martwie sie jednak coraz bardziej :( Lunek od tej kupki w poniedzialek rano nie bardzo chcial zrobic nastepna ( smacty nie przedawkowaismy na pewno, dostawal i tak za mala dawke), wczoraj wieczorm juz wydawal sie "pelny" i nie chcial jesc za bardzo. Dostal Bezopet z nadzieja ze starczy. Dzis raniutko kupka w kuwecie sie znalazla- normalnie dosc wygladajaca ale z krwia :(

Co moze ta krew w kupie, pojawiajaca sie kilka razy w tak krotkim czasie, znaczyc>? Badanie kalu na pasozyty i pierwotniaki nic nie wykazalo, ani jednorazowe ani zbiorka trzydniowa, dzis jeszcze powtorze w innym labo ale watpie aby jacys "obcy" tam byli :roll:

No wiec co? Infekcja bakteryjna tez pasuje srednio, byla niby biegunka, ale krew pojawila sie wczesniej, na normalnej, nie biegunkowej kupce, nie bylo sluzu czy innych domiezek, tylko ta krew.

Co to moze byc? Jakie badania nalezaloby wykonac zeby wiedziec co jest? Czytam watki na ten temat ale tam najczesciej- robaki albo alergia. Ewentualnie infekcja. U Lunia na to nie wyglada ale wykluczyc tez nie moge :roll:

Please pomozcie bo ja juz raka odbytu widze :oops: zwlaszcza odkad wiem ze ten rodzaj nowotworu bardzo bardzo czesto daje hyperkalcemie :evil:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lip 06, 2005 6:31

Nan - taka swieza krew na kale (o ile nie jest jej strasznie duzo, tylko troszke takiej zmieszanej czesto z przezroczystym sluzem) to najczesciej objaw podraznienia sluzowki jelita grubego, skoro Lunek mial ostatnio rozwolnienia - to moze ja miec rozpulchniona i wrazliwa. Albo przez samo rozwolnienie albo przez to co je spowodowalo.
Takie chwilowe i niewielkie przytkanie sie po rozwolnieniu tez jest normalne.
Innymi przyczynami ktore moga spowodowac takie podkrwawianie sa problemy z krzepliwoscia krwi - Lunek nie mial takich problemow w przeszlosci?
Jest jeszcze kilka innych powodow - ale o nich raczej nie musisz myslec :)

Ale wydaje mi sie ze powinnas Lunka kilka dni poobserowac - jesli bedzie zalatwial sie juz dobrze, bez krwi, bez rozwolnien - to po prostu zapomniec o sprawie :)
Na ta chwile mozesz mu pomoc podajac siemie lniane lub Smekte w niewielkiej ilosci - obie te substancje dzialaja oslonowo na podraznione jelita.

Bardzo wiele kotow o wrazliwych jelitach majac biegunke czy rozwolnienia - podkrwawia. Gdy kal jest juz potem normalny - to podkrwawianie moze sie kilka dni utrzymac - bo zanim sluzowka wroci do normy to drazniona przesuwajacym sie kalem - nadal moze troszke krwawic.
Oczywiscie - normalne toto jest jesli krwi nie ma zbyt wiele, jesli sam kal ma normalny kolor (a nie bardzo ciemny czy wrecz czarny), jesli nie ma dodatkowych objawow a wszystko ustapi w kilka dni.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lip 06, 2005 10:42

Dzieki Blue, troche mnie uspokoilas. Tym niemniej sie niepokoje :(
Wiem ze krewa moglaby sie pojawic przy zaparciu.biegunce ale u nas pojawila sie przed wystapieniem biegunki, bez sluzu, na kupce bezposrednio, moze nie bardzo ciemna ale i nie wydawala sie szczegolnie jasna. Po prostu kupka w kilku miejscach miala plamy z krwi, na zewnatrz wprawdzie ale na calej powierzchni.

Sama biegunka krwawa nie byla.Ani krwi, ani sluzu, ani nawet specjalnie zmienionej barwy.

Niuniek ma caly organizm chyba zachwiany po tym wszystkim, siusui tez wyglada kiepsko, jest bardzo rozrzedzone, ciezar wlasciwy niziutki, sporo krwinek. Zobaczymy dzis jeszcze po badaniu, powinno juz starczyc na mikroskopowa ocene osadu.

Tak naprawde to znow nie wiem co robic :roll: Wszedzie wylaza jakies bakteire, jakies objawy nieladne...W zasadzie nalezaloby dac antybiotyk ale Lunus dopiero co skonczyl brac jeden, w sumie czesc objawow to moze jeszcze byc po antybiotyku wlasnie. Tak zle i tak niedobrze.

Zobaczymy po wynikach kupki i siku. Krwi na razie nie chce pobierac, Lunus jest zestersowany no i zylki ma popekane.

Co do problemow z krzepliwoscia- Lunek ma plytek dramatycznie malo ale...ja nie powiedzialabym zeby on mial problemy z krzepliwoscia :roll:
Cos chyba nie tak z tym badaniem
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lip 06, 2005 17:18

Mamy wyniki moczu.Ciezar zanizony chociaz nie tragiczny, 1.019. Nerki ostatnio nie pracuja dobrze :( Niuniek nie byl po kroplowce, mocz ranny, a po prostu widac bylo ze to jest niezageszczone, na pasku wyszlo jeszcze nizsze, 1.005 tylko. Sa waleczki niestety drobnoziarniste, tyle ze nie duzo ich- nieliczne w preparacie. Bialka slad tylko, ph 7.5, troche nablonkow. Krwinki natomiast 2-4 w polu widzenia, przy miernej florze bakreryjnei i sluzie. Specjalnie infekcyjnie to nie wyglada :roll:

Ale jak nawet zrobimy posiwe moczu to wynik bedzie za 7 dni najwczesniej, chociaz za rada Beliowen wydzwaniamy do nich po dobie pytajac czy poki co cos tam jest :roll: Odnosze wrazenie ze oni tam cos nie bardzo zagladaja :roll:

Umowilismy Lunka i Twiggulke na USG na 19 bodajze, jak kasa przyjdzie i bedzie nas stac :oops: Obejrzymy te nerki, czy bardzo poszly, no i Twigguskowe jelitka.

Luneczek dzis a kiepski dzien, spi caly czas, nie chce wstawac, podniesiony chodzi baaardzo wolno i natychmiast wraca spac. Trudno na razie powiedziec co jest :? ale jesli nie minie do jutra dam jednak Baytril.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lip 06, 2005 17:32

Jak robiłam posiew moczu to po 48godzinach miałam wstępny wynik bakterii na grzybki czekałam tydzień
Pozdrawiam i trzymam kciuki
"Nie szanujemy jakoś w ludziach miłości do zwierząt,pokpiwamy sobie z czyjegoś przywiązania do kotów.Czyż jednak nie jest tak,że najpierw przestajemy lubić zwierzęta, a potem-tracimy serce do ludzi?
Obrazek

zorro

 
Posty: 1536
Od: Sob gru 25, 2004 21:49
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 07, 2005 20:45

Sie martwimy :( Jak sie cos doczepi to sie ciagnie i ciagnie, a u Lunka wszystko musi byc pokomplikowane, a jakze :evil:

Dwa wyniki parazytologii ujemne. Nie ma pasozytow i pierwotniakow. Ma za to krew w kupalu.I to jaka krew! Nie zeby byla swieza, jasnoczerwona, widac, ze z podraznionej sluzowki, calkiem na zewnatrz. Nie! U Lunka jest dosc ciemna, tzn. brunatnoczerwona, wtopiona w balasek jako element kolorystyczny, takie plamki w kilku miejscach.W warstwie zewnetrznej ale nie na powierzchni.

Co to???? Jak tu nie zwariowac??? Jelita podkrwawiaja? Rak jelit? Odbytu?
Naprawde w przypadku Lunka i jego- Jeszcze-Nie-Zdiagnozowanych-Licznych_Chorob trudno byc optymista i nie snuc czarnych scebariuszy jako ze zwykle okzauje sie koniec koncow, ze zaczynaja je snoc i weci, nie wiedzac kolejny raz co jest.

Lunkowe samopoczucie...Dzis kolejny fatalny dzien. Lunek spi, zwleczony na siku wraca baaardzo wolniutko chodzac na miejsce do spania.
Wygladaloby to tragicznie gdyby nie to ze apetyt ma normalny, mruczy, kopulkuje :oops: a dzis w nocy lazil kilka bitych godzin bardzo losno domagajac sie zainteresowania.

Wrrr moze on jakis psychiuczny jest, somatyzacja i te sprawy? Bo ja juz nie wiem, wysiadam... :? :cry:

Ach, zapominaialabym. Jutro zboj konczy 9 lat. To chyba nie beda wesole urodzinki :? :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 11, 2005 12:00

Wrocilismy od lekarza. Lunus dostal jednak antybiotyk, baytril. Niedobrze ze znowu ale to zbyt dlugo trwa, te kupy z krwia, gdy nie ma obcych zadnych, w moczu tez i bakterie, i bialko, i waleczki...

Juz bral ten antybiotyk, reagowal roznie, zobaczymy. O flore bakteryjna trzeba podbac. I duzo siemienia wciskac oslonowo.

Luneczek spi po calych dniach, jest polprzytomny i bardzo apatyczny. Tyle ze poznym wieczorem i wczesnym rankiem sie ozywia i zachowuje normalnie, wiec jednak mysle ze upal.

Zwlaszcza ze i wezly ok, i sluzowki, i brzuszek miekki. Tyle ze bardzo schudl, to niepokoi wetke i nas. A z jedzeniem nie za bardzo, marudzi, marudzi :?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 11, 2005 12:17

Nasza Saminka też miała krew na kupce, dziewczyny napisały, że ich koty miały podobne sensacje po suchym RC, wet potwierdził, że RC ma dodatek jakiegoś błonnika dającego takie właśnie objawy u wrażliwszych kotów. Jest to krew śluzówkowa, po zmianie karmy na Hill'sa zniknęło to zupełnie, nie martw się.

Jeśli kiciuś jest osowiały to prędzej stawiałabym na antybiotyk..może zbyt duże dawki albo za często go dostaje ??? ale usg jelit nie zaszkodzi, może coś zjadł??? może od nierobienia kupki ma bole jelita???

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon lip 11, 2005 17:02

Niuniek RC je od dawna juz i jest to jedyna karma ktora toleruje wiec o zmianie raczej nie ma mowy... choc przydaloby sie bo chyba ma alergie pokarmowa po niej :roll:

Natomiast co do krwi w kupie i biegunki...Lunek antybiotyk dostal na razie raz, dzisiaj. I wiemy juz ze jest chory. Wynik wymazu tak nas jednak zaskoczyl ze najpierw skonsultuje z wetka zanim napisze... :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lip 11, 2005 17:11

No, czekam z drzeniem serca na ten wymaz...
A co do malej aktywnosci w dzien - moja cala trojka, niewatpliwie zdrowa, choc nieco przygruba, tez przesypia te upaly.

Trzymam kciuki, Nan, nieustajaco :ok:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lip 13, 2005 9:38

Lunusiek dostaje juz trzeci dzien Baytril, niestety, nie obeszlo sie bez antybiotyku :( Martwi mnie troche bo dopiero co bral Synulox, Baytril zas silny naprawde jest, w swoim czasie Lunek zle sie po nim czul i zle mu robil na watrobe.

Antybiogram wygladal jednakze tak ze do wyboru byly chyba 3 srodki, Niunius juz wczesniej dostal dawke Baytrilu jako lek o najszerszym spektrum dzialania, zostalismy wie c przy tym.

Sama nie wiem co z nim i jak on sie czuje...Chyba gorzej niestety :(
Przesypia cale dnie i nie chce jesc- to moznaby wprawdzie zwalic na upal.
W minionych dniach jednak ozywial sie ladnie wieczorami, czasem sie bawil czy nawet biegal, chodzil tez sobie rad ranem dosc dlugo.

Teraz zostalo tylko wieczorne wylegiwanie na balkon, Lunek potrafi tam przesiedziec ponad godzine patrzac sie na cos, wowczas tez troche je.
Pozostaly czas to spania, spanie, spanie. Tak dzien jak w nocy.
Nawet na jedzenie i sikanie trzeba go nosic :?

Ostatnie wyniki badan krwi mamy sprzed miesiaca. Nie byly najlepsze. Czy jednak meczyc Slonko moje pobraniem kwi w taki upal? W zasadzie i tak mu wiecej nie pomoge, dostaje antybiotyk, dostaje kroplowki, dostaje leki oslonowe na watrobe i zoladek.

Jesli sie wyraznie nie pogorszy poczekamy do przyszlego tygodnia, i tak mialam brac go na USG w poniedzialek, przy okazji Twiggy.
Robi mi sie slabo na mysl ze sie dowiem jak bardzo poszly nerki od ostatniego razu :( Mam jednak nadzieje ze jak upal zelzeje to mi sie Chlopczyk lepiej poczuje, ja w gruncie rzeczy tez klapnieta jestem strasznie :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Paula05 i 58 gości