OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2021 8:18 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Kociaków nie widziałam od wczoraj. Kotka dopiero dziś rano się pokazała. Wyszła z palet. Jedzenie było zeżarte. Polar ugnieciony. Ale nawet do miski ich matka nie zawołała. Tyle "osiągnęły" Teresy ze swej tzw opieki. Coś musi być na rzeczy bo ...rano zostawiono w miejscu karmienia w kotłowni dwie tacki pasztecikowe i mleczko. Może ktoś im zostawił. Jednak bardziej stawiam na to ,że to "prezent" dla mnie. Bym upasła tym dobrobytem rodzinkę. Znając je mogę się domyślić, że albo im już się znudziło chodzenie i dbanie o 6 kotów. Albo koty znikły, nie widzą ich i odwracają swoją winę ,pokazując jakie są dbające bo mnie zostawiają żarcie. Tak już robiły. Przy zdarzeniu z budka też tak się zachowywały. Czyli udawały głupie. Kociary nic się nie stało. Tylko żeśmy wypłoszyły kolejny raz Gabrysię i dzieci. Ale tej małej niech będzie łatwiej więc damy jej mleczko i tacki. Wszystko zostawiłam. Martwię się. Przeszłam kotłownię. Jednak jak nie będą chciały się pokazać to nie znajdę. Liczę ,że siedzą gdzieś w dechach. Kotłownia, gdy bachorki wróciły do szkół, jest siedliskiem grasujących gówniarzy. Rozpirzone wszystko. Kołdry i polary z posłań wybebeszone. Budowla z pustaków rozwalona. Dach się więc zawalił. Nie ma mowy by tam kocica siedziała. Nie tylko ona. Dobrze, że zarosła roślinność bardzo. Tak obrosły krzaluny, że budki są dobrze ukryte.Ciężko przejść.

Sorruniek trzyma się. Choć nadal wydaje się mi ,że jest coś nie tak. Nie przeskoczę jednak tego tematu. Bierze leki i muszę ufać, że one mu pomagają. Jest dobrze w porównaniu do tego co się działo. Łaputka go czasem mocno boli. Wczoraj drżała mocno.
Marion okazała się być wielką przytulaśną dziewczyną. Nie schodziłaby z kolan. Gada i mruczy. Chuda jest. Choć ma apetyt.
Sonny jest nieśmiałkiem. Nauczyła się gadać więc zaczepia nas. Nikt o nią nie pyta. Obie doskonale się dogadują i pięknie bawią. To cudna kocica.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 24, 2021 8:41 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Trzymam :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 977
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon maja 24, 2021 14:47 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Oby malce były dobrze ukryte, a nie coś gorszego...

Teresy :201429
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 24, 2021 18:31 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Teresy to babony.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto maja 25, 2021 5:30 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Pada. Nie jest zimno ale mokro. Wróciłam z rannego obchodu cieknąca wodą. Ślizga na glinie złapałam i mało ryja swego nie obiłam. Bunia w lesie była mimo padającego deszczu. Czaruś zaniedbał się.

Gabrysia się wyniosła. Nie ma śladu bytności. Polar nie wgnieciony. Szukałam. Ale jak jest taka pogoda nie ma szans na zauważenie.
Jestem wściekła. I strasznie zmartwiona. Kocica tyle wytrzymała ale cierpliwość jej się skończyła. Ile można znosić ciągłe kręcenie się i zaglądanie i grzebanie. Wczoraj zauważyłam z dala jedną Teresę ale przeszłam dalej. Widać było ,że chce zagadać. Zignorowałam. To starsza kobieta. A ja jestem wqrwiona i mogę powiedzieć za dużo. Nic to nie zmieni a niesmak mi potem zostanie.
Zostawiłam górę jedzenia. W tym całe płaty wątróbki i nerki by ew mogła małym zanieść. Taką samą porcję szykuję na popołudnie. Też dołożyłam kawałki. Jedzenie znikło wczorajsze ranne (Gabrysia na śniadanie zjawiła się) i wieczorne. Ale czy to one zjadły? Kreci się jakieś chude czarne z wytartą sierścią na karku.Coś nowego? Pysio nie znany mi. Może się dożywia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 25, 2021 7:00 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

A na uśmiech w pochmurny dzionek wklejam Maczusia.
Tak kot spędza czas gdy za oknem byle jak jest.
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 25, 2021 8:29 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

ASK@ pisze:A na uśmiech w pochmurny dzionek wklejam Maczusia.
Tak kot spędza czas gdy za oknem byle jak jest.
Obrazek


:1luvu: :lol:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto maja 25, 2021 11:41 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

ASK@ pisze:A na uśmiech w pochmurny dzionek wklejam Maczusia.
Tak kot spędza czas gdy za oknem byle jak jest.
Obrazek

No i tak powinno być, relaks na maksa :D
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto maja 25, 2021 14:48 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

ASK@ pisze:A na uśmiech w pochmurny dzionek wklejam Maczusia.
Tak kot spędza czas gdy za oknem byle jak jest.
Obrazek

:1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto maja 25, 2021 17:14 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Pada.
Jestem tak zmęczona, zdenerwowana, zbólowana i zniechęcona...że zrobiłam prosty błąd w pracy. Z dużymi skutkami :mrgreen: Blondynka potrafi. :placz:

Gabryni nie znalazłam. Posłanie nie ruszone. Śniadanie zjedzone. Pada to trudno oczekiwać sukcesu. Janusz w ciągu dnia też szukał. Dowiedział się od sprzątaczy , że jakieś koty sroki goniły i atakowały. Koty ponoć "średnie". Średnie to nie malunie.
Jestem zniechęcona.
A mój luksus, czyli leciwa zmywarka zrobiła błysk i padła.
Rozbestwiłam się przy niej. Nikt i nic tak nie zmywa ner i wątróbki z desek i garów.
Jestem zmęczona.
Boli mnie głowa i lewa nerka. A może to serce :strach: co się z sunęło :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 25, 2021 18:06 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Asiu odpocznij troszkę, kotki moze sie nie pokazuja bo pogoda fatalna. Jutro chyba ma być bardziej słonecznie, bynajmniej tak na mapach pokazane.Co do błedu w pracy, to "nie myli sie tylko ten, kto nic nie robi",
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto maja 25, 2021 18:55 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Piwo dziabnij albo coś mocniejsze , byłabym za tym drugim.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25076
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto maja 25, 2021 21:24 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Musisz sobie dac chociaz z pol dnia odpoczynku bez martwienia sie, bo sie wykonczysz inaczej. Robicie co mozecie i wiecej. Jakos to bedzie, jakos to sie wszystko ulozy, a na razie dac sobie chwilke odsapnac :ok: :ok: :ok:
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5002
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro maja 26, 2021 8:13 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 977
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw maja 27, 2021 13:14 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

pibon pisze:Musisz sobie dac chociaz z pol dnia odpoczynku bez martwienia sie, bo sie wykonczysz inaczej. Robicie co mozecie i wiecej. Jakos to bedzie, jakos to sie wszystko ulozy, a na razie dac sobie chwilke odsapnac :ok: :ok: :ok:


Staram się choć różnie z tym bywa. Najgorsze jest to ,że ja spać nie mogę. Budzę się o 2-3 rano i już nie zasnę. Bez względu na porę w jakiej się położę. To potęguje zmęczenie i zniechęcenie. Dobre jest to ,że Sorruś przychodzi mnie pocieszyć. Wskakuje na poduszkę i każe się tulić. Trzymam głowę na jego brzuszku, czuję jak spokojnie oddycha i mruczy. Kocham te momenty bardzo. Czasem są dłuższe czasem krótsze. Potem wstaje raptem i idzie drzemutać dalej.

Dziś spotkałam rano jakiegoś nowego kota. Nie widziałam go nigdy. Wypłoszyłam spod pojemników na śmieci idąc do lasu. Nie podeszło to to na kicianie i na widok/zapach saszetki. Wydaje się być młode i bardzo zaniedbane. Uciekło przede mną w popłochu. Czas dojrzewania się zaczął i koty lądują na ulicy.

Mała Marion , mimo zabiegu, leje po domu. Tak mi się wydaje,że to ona. Wiem, że to 'normalne" bo rujka była wyciszona. Ale nic nie robię tylko sprzątam. Poniszczyła drapaczki i oblała kocyki. Capi. Ona za to malunia i chudziutka jest. Jeszcze deczko czasu potrzeba i uspokoi się. Mam nadzieję. Strasznie się klei do ludzi. Może i to jej minie ?!

Rok temu znajoma kociara, Halinka, adoptowała starszą, schorowaną kotkę. Żyła mała 11 lat na wolności dopóki zdrowie jej nie odmówiło współpracy. U Halinki Dziamorka znalazła spokój i własny kąt. Żyła jak chciała. Na swoich zasadach, które były szanowane. Nerki ją pokonały. Dziś odeszła.
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości