Cześć

Pamiętaj, że to nie tylko proces izolacji jest ważny, ale cała reszta. Izolacja chroni w pierwszym czasie gdy np. nie jesteśmy pewni czy nowy lokator nie przyniesie czegoś ze sobą. Dodam, że nie zawsze wszystko jest widoczne. U mnie znajdka zaraziła świeżbem rezydenta, pomimo izolacji i juz po 2 miesiącah razem, bo był to świeżb ukryty bardzo głęboko w kanale.
Ale nie o tym miałam pisać, wybacz
Wracając do tematu. Potrzeba stopniowej socjalizacji. Czyli nie nagłe spotkanie na schodach, tylko powolutku przenosisz zapachy głaszcząc jednego, a potem idziesz do kolejnego kocurka. Możesz potem zamieniać zabawki, kocyki żeby pomału poznawały swój zapach nawzajem.
Potem mogą siedzieć po 2 stronach drzwi i się wąchać, ale bez kontaktu wzrokowego.
Tutaj mega ważna jest cierpliwość. Pamiętaj, że zawsze można wrócić do poprzedniego etapu jeśli widzisz ze coś jest nie tak.
Poczytaj sobie więcej na te tematy. Każdy kot jest inny i nie ma uniwersalnego sposobu na to.
Dawaj znać jak idzie
Pozdrawiam
Monika