juz mam Rudiego.
Goraczki wielkiej nie mial- 39,2. Nie wiadomo, dlaczego on nie chce jesc

Wetka sugerowala, ze to przez upal, zeby go dac do chlodnego pomieszczenia, ale moja lazienka jest od polnocnej strony i to najchlodniejsze pomieszczenie w domu i to z kafelkami
Jest natomiast dobra wiadomosc, troche smieszno-niesmaczna
Rudi dzis nie zrobil ani jednej kupki (wczoraj az 3+1 w nocy). Dzis widzialam 2 razy, jak wedrowal do kuwety i nic nie wychodzilo mu z tego

Otoz...... Rudi ma w przewodzie pokarmowym kupke o normalnej konsystencji

To chyba jego pierwsza od miesiecy normalna kupka i on zwyczajnie nie wie, co z TYM zrobic

Czuje parcie, ale do tej pory mial zawsze biegunke, a teraz to sie musi troche wysilic
Tyle z dobrych wiesci.
Mozliwe, ze gorzej sie czuje przez upal i to niespotykane dla niego uczucie w brzuszku

Innych przyczyn nie znaleziono.....
Co do jutrzejszego badania krwi, to wetka ma inna koncepcje. Uwaza, ze najpierw trzeba go odkarmic, potem wykastrowac, a dopiero wtedy zajmowac sie hormonami. Ona uwaza, ze kastracja powinna rozwiazac wiekszosc problemow hormonalnych..... Nie wiem, co robic, bo takiemu chudemu kotu tez tej krwi nie mozna pobierac ot tak sobie. Magda musi zdecydowac, co robimy dalej