Rudi Holmes - nie udało się. Odszedł [*] [*] [*]

[Fraszka]

kochany szkieletorek... czekam na wiadomości

[Nika Łódź]

juz mam Rudiego.
Goraczki wielkiej nie mial- 39,2. Nie wiadomo, dlaczego on nie chce jesc Wetka sugerowala, ze to przez upal, zeby go dac do chlodnego pomieszczenia, ale moja lazienka jest od polnocnej strony i to najchlodniejsze pomieszczenie w domu i to z kafelkami
Jest natomiast dobra wiadomosc, troche smieszno-niesmaczna
Rudi dzis nie zrobil ani jednej kupki (wczoraj az 3+1 w nocy). Dzis widzialam 2 razy, jak wedrowal do kuwety i nic nie wychodzilo mu z tego Otoz...... Rudi ma w przewodzie pokarmowym kupke o normalnej konsystencji To chyba jego pierwsza od miesiecy normalna kupka i on zwyczajnie nie wie, co z TYM zrobic Czuje parcie, ale do tej pory mial zawsze biegunke, a teraz to sie musi troche wysilic
Tyle z dobrych wiesci.
Mozliwe, ze gorzej sie czuje przez upal i to niespotykane dla niego uczucie w brzuszku Innych przyczyn nie znaleziono.....
Co do jutrzejszego badania krwi, to wetka ma inna koncepcje. Uwaza, ze najpierw trzeba go odkarmic, potem wykastrowac, a dopiero wtedy zajmowac sie hormonami. Ona uwaza, ze kastracja powinna rozwiazac wiekszosc problemow hormonalnych..... Nie wiem, co robic, bo takiemu chudemu kotu tez tej krwi nie mozna pobierac ot tak sobie. Magda musi zdecydowac, co robimy dalej

[Fraszka]

Ufff... czekałam w takim napieciu, że az mnie głowa rozbolała.
Mozliwe, że to upał, moje też spały od południa.
Żeby tylko znalazł się domek na wyleczenie, bo faktycznie jakikolwiek dłuższy transport mógłby go wykończyć.

[betix]

Uff, dobrze ze z kiciolkiem chyba ok, bardzo możliwe ze to z powodu pełnych jelitek apetyt nie dopisuje. A czy on dostał cos zeby mu pomogło w wyslizgnięciu sie tej normalnej qoopki, bo jego jelita moga to odczuwac jak zaparcie, nie umieja pracować. Fakt ze dobra widomośc, ze koopka wraca do normy.

Nie znam sie na tych badaniach, nie wiem czy kastracja załatwi sprawę hormonów, przeciez jest tyle niekastrowanych kotów bez zaburzeń hormonalnych. Zanim ten kot bedzie w tak dobrym stanie żeby poddać go narkozie i kastracji to jeszcze sporo czasu upłynie , do tego czasu trzba miec pewnośc czy to tylko niedożywienie i czy to niedozywienie nie uszkodziło organów wewnętrznych. Czy Rudi nie ma zaraźliwych chorób? Wiecie jesli do domu weźmie go ktos kto ma juz kota to w sumie naraża swoje koty, musi miec pewnośc co Rudiemu dolega. No i w zależności od dolegliwości odpowiednia dieta.

Przepraszam za te sugestie, bo w sumie nic nie pomagam a sie tu mądrze, ja tylko sobie głośno myślę, chciałabym jakoś pomóc kici.

[Maggda]

Domek już jest . Od środy . Oczywiście pieniążki pojadą z kociaczkiem

[Nika Łódź]

domek jest i to JAKI
To spelnienie naszych marzen o domku dla Rudiego
Wlasciciel niech sam sie ujawnia, my pary z geby nie puscimy

[Nika Łódź]

betix, domek jest bardzo uswiadomiony, kwarantanna bedzie, pelna opieka weta takze. Co do kupki to dostal parafinke, musze mu ja tylko podac jeszcze.....

[betix]

Niesamowite!!!!!!!!!!!!!I tak strasznie sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Włascicielu prosze ujawnij się!!!!!!!!!!!!!!!!

[Fraszka]

Nie uwierzę, póki sie domek nie odezwie
Wszystko zmierza ku dobremu... cudnie
Chyba sobie strzelę piwko

[covu]

JUPI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kocham to forum

przyznawac sie i to JUZ, kto bierze rudego...

a co sie z nim stanie od poniedzialku do srody??
zostanie u Ciebie Nika??

[betix]

A może on wogóle zostanie u Niki, przeciez ona go kocha no i juz ma go u siebie.

[Nika Łódź]

zaczal jesc Poskubal troche suchego RC dla wrazliwych ukladow pokarmowych, teraz pogryza sobie troche saszetki dla chudzielcow Wprawdzie to nie ten sam apetyt co poprzednio, ale przynajmniej zaczal jesc

[betix]

Mądry kochany koteczek!

[Nika Łódź]

A może on wogóle zostanie u Niki, przeciez ona go kocha no i juz ma go u siebie.

dobra dobra, bez takich mi tu- MOWY NIE MA Trzy koty i pies to max co moja psyche i moj TZ jestesmy w stanie zniesc

[Nika Łódź]

a co sie z nim stanie od poniedzialku do srody??
zostanie u Ciebie Nika??

Pracujemy z Magda nad tym tzn nad moim TZ-tem. Piwo super marki juz kupione, Magda miala przyjechac, ale uznalysmy, ze lepiej, jak zadzwoni Bajka o jej niespodziewanej wizycie u mnie, gdy TZ byl na rowerze, juz wymyslona Robie teraz dobry obiad Co z tego wyjdzie to nie wiem, ale trzymajcie kciuki Przynajmniej sprobuje......