OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2021 14:14 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Jesteśmy. Jeszcze zaliczyliśmy aptekę by kupić leki dla Sorrunia. I sklep by zakupy jakiś ogarnąć. Janusz idzie na noc a ja go przeciągnęłam wiele godzin po stolicy.

Pani doktorka młodziutka się wydaje. Ale konkretna. Przeczytała wszystko dokładnie. Wypytała też dokładnie.
Dała nam łyk nadziei. Wiele mówiła o łapce Sorrunia i problemach z nią związanych. Jaki to ma straszny wpływ na cały organizm. Zawsze przeczuwałam, że dla ciała kota nie jest obojętna taka deformacja. Dr Oklowski też o tym wspominał. Choć późniejsze zdania innych wetów były podzielone. Potwierdziła stan zapalny śledziony i obecność torbieli. Omówiła dokładnie wszystkie morfologie tłumacząc wiele "z innej strony". Że nie koniecznie musi to być chłoniak tylko stan zapalny organizmu związany z łapunią. A gdy jest silny to i śledziona może dostać. Że mały mocno cierpi. Nie wiem co myśleć. Po prostu czepłam się nadziei. Tego się trzymam.
A z drugiej jestem przerażona wszystkim co go spotyka.
Pobrano wiele krwi. O dziwo mały doskonale to zniósł. Jak i resztę macanek i przekładanek.W ogóle był grzeczny i jak na niego spokojny.
Musimy poczekać na wyniki . A to będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Wtedy podjęte będą dalsze decyzje.
Mamy wszystko odstawić. Tylko podawać to co ona przepisała. Głównie są to p.zapalne i p.bólowe. Zobaczymy jak mały będzie się czuł.

Sorruniek, gdy czekaliśmy "na wypis" bardzo się zajął widokiem za oknem. Kiedyś z Danusią na rękach stałam w gabinecie przed oknem pokazując jej ludzi i auta. Teraz tak stałam z kotem, któremu oczy chodziły za ruchomym krajobrazem. Wtulony w ramiona, co pewien czas patrzył na mnie i gruchał jakby mówił "widzisz!"
Plecak wypełniony kocykami, podkładami, jedzeniem, miseczkami... Teczka pełna dokumentów.
Wszystko wraca tylko "dziecko" ma inną skórę.

Fundacja Jokot ma opłacić fakturę Sorrunia.
Kwota Janusza powaliła :mrgreen:
Dziękuję :201494
A dzięki Wam mogłam zakupić leki. :201494
Jeszcze muszę Bunadol mu zakupić. Mam trochę zapasu w domu. Część lecznica nam dała. Na pierwsze dni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 25, 2021 14:44 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Biedny kituś... I biedni Wy. ten łyk nadziei to bardzo dobra wiadomość, oby to było "tylko" zapalenie!
Najgorsze takie czekanie - zarówno w przypadku badan ludzi, jak i kotów, psów i wszystkiego.
Trzymajcie się ciepło... :ok: :ok: :ok: :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12396
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 25, 2021 15:19 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

To dalej za nadziei maleńką orkiestrę trzymam. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 25, 2021 15:26 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Za iskierkę nadziei :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 971
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 26, 2021 6:34 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Dziś, będąc na terenie kotłowni, usłyszałam nad głową charakterystyczny szum. Jakby startował samolot nad dźwiękowy. Łabędzie! Lecą.
Niestety, obdrapany i brzydki budynek zasłonił mi niebo. Byłam jakby w studni. Między ścianami. Ale to na pewno były łabędzie! Ich szumu skrzydeł nie można zapomnieć.
Na lipie, pełnej jemioły co obrosła gałęzie, stadko ptasich maluszków urządziło zjazd partyjny. Dyskusja musiała być gorąca bo słychać ich było z dala.
Pierwsze krokusy przebiły ziemię i nieśmiałym kolorem ją ozdabiają. Malunie, pod blokowe grządki, szpecą wetknięte w grunt patyki. W jakim celu?
Wczoraj, gdy wracaliśmy z Sorruniem, w mijanym sklepie ogrodniczym stał cały regał pełen bratków. Jakby u jubilera sprzedawca wystawił na zewnątrz pełną biżuterii półkę. Kolory cudne, zmieszane, nie spotykane. Bratki są prze urokliwe! Z główkami jak ciekawe mordki co to spoglądają na świat z szeroko otwartymi oczami. A to co widzą okrasza ich policzki rumieńcem pełnym barw. Lubię bratki. Każde.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 26, 2021 8:24 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 971
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 26, 2021 9:15 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Sorry na swoim ulubionym miejscu.
Obrazek
Martwi mnie ,że nie przyszedł dziś w nocy do mnie. Jest ospały jakby. Choć pięknie zjadł.
Dawka bunandolu nie ogłupia aż tak. :roll:
A może wreszcie lepiej się czuje i nie potrzebuje ukojenia w moich ramionach?

Nie pisałam o jego wadze. Maluch to 4,5 kilosów.
Po espumisanie brzunio jakby mniejszy jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 26, 2021 11:03 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Dobrze, że brzuś mniejszy. Może Soruś chciał odpocząć po wizycie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 26, 2021 13:17 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Pięknie piszesz o bratkach!
Sorruniu, trzymaj się, kocie... :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12396
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 26, 2021 14:45 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Moja koteczka po wizycie u weta, tez mnie olewa totalnie i nie spi ze mna.A po wyrwaniu zabkow juz od tygodnia nie przychodzi spac.Obrazona na maksa.Moze Sorus tez focha strzelil.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5099
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt mar 26, 2021 15:27 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Asiu Amy tez początkowo bo bunandolu była taka nijaka, ospała. Choć w sumie inne kuje w dupke tez dostała wiec możliwe ze to wszystkie na raz leki ta zadziałały .
Może on jednak tak działa.
Amy dostawała 1/4 tabletki 2x dziennie ( ma ponad 6 kilo)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob mar 27, 2021 8:03 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 971
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Sob mar 27, 2021 10:10 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Trzymajcie się mocno.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 27, 2021 11:21 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Jest ciepło. Otworzyłam okno w kuchni by koty pogrzały się. Pierwszy przybiegł Teosiek. Będzie troszkę spokoju jak tam posiedzi.
Uliś fluczy się. Chodzi po domu i gluci, furczy i chrumka. Ma apetyt.
Zrobiliśmy zakupy. Nie całe bo w sklepach, z powodu ograniczeń, nieprzebrana kolejka przy mięsno-wędliniarskim. Koszyków więc brak. Pani co w alkoholach stoi dyskretnym ruchem głowy dała mi znać bym weszła. Ona wie, że my głównie nerki kcemy. Jednak ilość ludzi dulczących w wężyku za tym luksusem powaliła mnie. Szłam i szłam i zakręcałam a końca widać nie było. Wreszcie znalazłam koniec, zaklepałam się i poszłam na odwyrtkę pytać czy nery są. Bo jak nie ma to po cholerę sterczeć?! Pani Magda, sprzedawczyni, potwierdziła ,że tak są tylko pani Asiu, widzi pani co się dzieje?! Widzi pani i grzecznie pani poszła na swoje miejsce brzęcząc, że poczekam. Zrobię i inne zakupy więc skoro stać muszę. Dojszłam ci ja na swoje a tutaj jak w głuchym telefonie osoby z kolejki podają sobie zawołanie pani Asiu, pani Asiu .... Wymownie każdy z nich ruchem głowy pokazując ,że mam podejść nazad. :wink: Nie, na ich zad tylko na powrót. :mrgreen: Usłyszałam też, gdym się skupiła, to samo wołanie niesione ustami pani Magdy. Gdy przebiłam się do niej, to na ladzie leżało gotowe opakowanie 5 kilosów ślicznych ner! Uniżenie podziękowałam ludziom, sprzedawczyniom i podygałam do kasy. By stwierdzić, że moja karta stoi z moim mężem gdzieś za drzwiami sklepu. Pani kasjerka widząc mój uważny ,rozglądający się wzrok machnięciem głowy wskazała kierunek rzucając ooo ...o tam stoi. Karta zawołana weszła, dobrała sobie piwa i pognaliśmy do domu. Obojuczeni jak rozpiłowany wielbłąd dwugarbny. Bo wcześniej zaliczyliśmy API gdzie warzywa i sery żółte tańsze są.
Po wędlinę ruszymy popołudniu. Mnie ona nie potrzebna, ale Janusz i Danka nie umieją żyć bez mięcha. No i ... Sorruś. Uwielbia mielonkę z galaretką. :lol: Mam robić pastę makrelową to jakby jej, tej wędliny, nie było to też przeżyją.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob mar 27, 2021 11:49 Re: OTW21- czas Sorrunia :(

Ale masz dobrze, że nerki w stacjonarnym kupujesz... Ja w okolicach moich nie trafiłam nigdy :( Przynajmniej nie w ostatnich kilku latach.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12396
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości