Zuzia - kotka nieduża.... Zuziu, powodzenia w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 11, 2021 9:30 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Zuzia wsiąkła w towarzystwo, jedynie następnego dnia po "uwolnieniu" miała trudne chwile, bo z jednej strony chciała bardzo eksplorować teren i zaprzyjaźniać się z kotami a z drugiej chciała by "jej" pokój pozostał tylko jej ;)
W związku z czym broniła wejścia do niego - bardzo na swój sposób ;)
Otóż zwijała się przed wejściem do pokoju w rogalik, z wystawioną głową wyciągniętą do przodu na podłodze i zaczynała wydawać jakiś dziwaczny zaśpiew - jęcząco zawodzący.
W jej mniemaniu to chyba miało odstraszać pozostałe koty - stwierdziliśmy że udaje syczącego nietypowo węża ;)
Pomylił jej się jednak boa dusiciel z wężem strażackim i syreną przeciwpożarową ;)
W związku z czym koty ją obsiadły patrząc na dziwowisko ;)

Przenocowała jeszcze zamknięta żeby to wszystko było na spokojnie, żeby się wyspała i zjadła swoje jedzenie z enzymami, dzisiaj też spała zamknięta, ale cały dzień wczorajszy drzwi były otwarte i chyba już tak zostanie.
Wszystko jest ok, a Zuzia wyluzowała :)
Dzisiaj rano biegała, bawiła się, taka subtelna z niej pchełka :)
Dobrze zniosła też dostęp do normalnego jedzenia naszych kotów :)
Brzuszek ładny, mięciutki :)

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw mar 11, 2021 9:44 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

:piwa:
Fantastycznie. Jeszcze tylko wymarzonych dobrych ludzi dla Lalki Niedużej i będzie po prostu bosko. Zuzinka, oby ci się poszczęściło. :201461

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw mar 11, 2021 12:35 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Będziesz szukała domu z kotami, czy małą sam kochający człowiek zaspokoi?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw mar 11, 2021 12:41 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

[quote="Blue"]Zuzia wsiąkła w towarzystwo, jedynie następnego dnia po "uwolnieniu" miała trudne chwile, bo z jednej strony chciała bardzo eksplorować teren i zaprzyjaźniać się z kotami a z drugiej chciała by "jej" pokój pozostał tylko jej ;)
W związku z czym broniła wejścia do niego - bardzo na swój sposób ;)
Otóż zwijała się przed wejściem do pokoju w rogalik, z wystawioną głową wyciągniętą do przodu na podłodze i zaczynała wydawać jakiś dziwaczny zaśpiew - jęcząco zawodzący.
W jej mniemaniu to chyba miało odstraszać pozostałe koty - stwierdziliśmy że udaje syczącego nietypowo węża ;)
Pomylił jej się jednak boa dusiciel z wężem strażackim i syreną przeciwpożarową ;)
W związku z czym koty ją obsiadły patrząc na dziwowisko ;)
:ryk: :ryk:
Najważniejsze jest to że zdrówko powoli wraca do normy. :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 11, 2021 18:37 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

mziel52 pisze:Będziesz szukała domu z kotami, czy małą sam kochający człowiek zaspokoi?


Myślę że ona akurat odnajdzie się w obu sytuacjach.
Gdy była wolnożyjąca - nie integrowała się z innymi kotami, przynajmniej nic takiego nie obserwowałam.
Pewnie o wiele fajniej byłoby jej z innym kotem/kotami :) I byłabym szczęśliwa gdyby miała mieć niezbyt zadziorne towarzystwo - tym bardziej że ma w sobie wielki potencjał towarzyski :)
Ale absolutnie nie skreślam domów gdzie miałaby być jedynaczką jeśli to będą fajni ludzie którzy będą mogli poświęcić jej odpowiednią ilość czasu, a już szczególnie gdyby w planach było dokocenie :)

Krótko ją obserwuję poza pokojem - ona uwielbia się bawić sama, leżeć tak by mieć widok na okolice :) Być miziana - ale nie jest nachalna absolutnie. Jest kwintesencją określenia subtelna :)
To już dojrzała, delikatna koteczka która większość życia musiała walczyć o przetrwanie. I robiła to bardzo dzielnie i skutecznie.
Teraz ma w planie odpoczynek, przyjemności i trochę zabawy :)
Właśnie dała sobie buzi z Rysiem :)

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw mar 11, 2021 22:58 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Blue pisze:Zuzia wsiąkła w towarzystwo, jedynie następnego dnia po "uwolnieniu" miała trudne chwile, bo z jednej strony chciała bardzo eksplorować teren i zaprzyjaźniać się z kotami a z drugiej chciała by "jej" pokój pozostał tylko jej ;)
W związku z czym broniła wejścia do niego - bardzo na swój sposób ;)
Otóż zwijała się przed wejściem do pokoju w rogalik, z wystawioną głową wyciągniętą do przodu na podłodze i zaczynała wydawać jakiś dziwaczny zaśpiew - jęcząco zawodzący.
W jej mniemaniu to chyba miało odstraszać pozostałe koty - stwierdziliśmy że udaje syczącego nietypowo węża ;)
Pomylił jej się jednak boa dusiciel z wężem strażackim i syreną przeciwpożarową ;)
W związku z czym koty ją obsiadły patrząc na dziwowisko ;)
:)

Popłakałam się :lol: Rżałam, a moje koty patrzyły na mnie jak na dziwowisko :lol:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12504
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 12, 2021 5:51 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Zuzia to kochany kot :)
Gdy się do niej podchodzi a ona stoi, to patrzy na człowieka i zaczyna przebierać łapkami :)
Nie jest pewna czy będą mizianki czy nie, ona by bardzo, bardzo chciała no ale nie zmusza, nie wymaga tylko tak sobie stoi i gdybym miała chwilkę to może choć spojrzę ;)

Bardzo lubi usiąść gdzieś z boczku i obserwować.

Uwielbia Rysia, dają sobie buzi (podchodzą do siebie i stykają noskami i tak stoją przez chwilę, potem pogadają w tym ćwierkającym języku po cichutku :1luvu: ).

W poniedziałek kontrolne badania krwi :)

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 12, 2021 10:05 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Blue pisze:Zuzia wsiąkła w towarzystwo, jedynie następnego dnia po "uwolnieniu" miała trudne chwile, bo z jednej strony chciała bardzo eksplorować teren i zaprzyjaźniać się z kotami a z drugiej chciała by "jej" pokój pozostał tylko jej ;)
W związku z czym broniła wejścia do niego - bardzo na swój sposób ;)
Otóż zwijała się przed wejściem do pokoju w rogalik, z wystawioną głową wyciągniętą do przodu na podłodze i zaczynała wydawać jakiś dziwaczny zaśpiew - jęcząco zawodzący.
W jej mniemaniu to chyba miało odstraszać pozostałe koty - stwierdziliśmy że udaje syczącego nietypowo węża ;)
Pomylił jej się jednak boa dusiciel z wężem strażackim i syreną przeciwpożarową ;)
W związku z czym koty ją obsiadły patrząc na dziwowisko ;)

Film! :201494
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt mar 12, 2021 20:57 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

haaszek pisze:Film! :201494


Nie ma szans :(
Nie mam duszy fotoreportera - dopiero po fakcie myślę że szkoda że czegoś się nie nagrało, tzn. zwykle nawet o tym nie myślę :roll: .
Pomijając jakość aparatu w moim telefonie :placz:
On zrobi w miarę zdjęcie jak się kot ładnie ułoży i znieruchomieje na kilka sekund ;)

A w tym wypadku to wielka szkoda bo scena była ekhm... intrygująca ;)

I obecnie raczej bez szans na powtórkę.

Zuzia przechadza się po włościach, gania za myszką, w try miga rozpracowała zabawkę interaktywną i Rysia pasła przysmakami - bo jemu je wyciągała ;)

Dzisiaj wracam - Zuzi nie ma.
Chodzę, wołam - nie ma.
Zdążyłam się zmartwić a ta wylazła. Spała zakopana w poduszkach ;)
Była bardzo zdziwiona że ją budzę. Musiała aktywnie spędzić czas naszej nieobecności ;)

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt mar 12, 2021 23:07 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Ujawnia się cichy podczytywacz

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 13, 2021 11:43 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

A ja dopiero doczytałam.
Cudna kicia. :1luvu:
Niech się zdrowo chowa i szybciutko znajdzie dobry domek. :ok:

Wawe

 
Posty: 9547
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk


Post » Nie mar 14, 2021 1:27 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Zuzia czuje się już u siebie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 15, 2021 20:15 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

Mam propozycję ogłoszenia adopcyjnego :twisted:

Zuzia, kotka nieduża,
a na dodatek calutka z łatek.
Oczy ma jak 5 groszy,
futrzane loki
a w główce marzeń sto!

Czy ktoś pokocha Zuzię,
kto domek kici da,
kto zechce się przekonać,
co w kociej duszy gra!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35348
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto mar 16, 2021 18:58 Re: Zuzia - kotka nieduża i... szukamy domku :)

MB&Ofelia pisze:Mam propozycję ogłoszenia adopcyjnego :twisted:

Zuzia, kotka nieduża,
a na dodatek calutka z łatek.
Oczy ma jak 5 groszy,
futrzane loki
a w główce marzeń sto!

Czy ktoś pokocha Zuzię,
kto domek kici da,
kto zechce się przekonać,
co w kociej duszy gra!


Wierszyk super, dziękujemy :)
Zuzi możliwe że pomógł co nieco - bo skądinąd wiem że został przeczytany przez osobę która bardzo poważnie się zastanawia nad jej adopcją :smokin:
Z mojego punktu widzenia rozmowa wypadła bardzo pozytywnie.
Tak więc na tą chwilę zawieszamy szukanie domku :)

Niestety - sytuacja nie jest tak piękna i klarowna jak bym chciała.
Zuzia wczoraj miała badania krwi, takie pro forma, uwieńczenie leczenia, kotka kwitnie jak kwiatuszek na wiosnę, nabrała sprężystości, ciałka, je już normalne jedzenie bez enzymów i trawi super. Pan doktor wczoraj była z niej bardzo zadowolona, tym bardziej że Zuzia jest idealnym kotem do badań :) Na macanego i wizualnie - zdrowy kot.
Brzuszek normalny, jelita na macanego super.

Niestety, w badaniach wyszedł podwyższony mocznik :(
To może być pochodzenia np. jelitowego, Zuzia jest od miesiąca na antybiotykach, układ pokarmowy był bardzo chory, poprzednie oba wyniki nerkowe były super. W tych badaniach kreatynina też niska. No ale w usg nerki wyszły powiększone w stosunku do budowy ciała.

Plan na teraz jest taki że przez półtora tygodnia Zuzia się jeszcze regeneruje, ma odstawiony już antybiotyk, dajemy probiotyki i dopieszczamy.
Za półtora tygodnia robimy jej jeszcze jedne badania krwi i usg.
No i zobaczymy co tam się w kotku dzieje.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Meteorolog1 i 71 gości