OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 10, 2021 8:20 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Wczoraj odebrałam Scanomune i dokupiłam leki dla Sorrka i reszty.
Obrazek

Nie wiem czy nie wklejałam już tej fotki ale takie widoki są częste.
Sorry, Tami, tyłek Ulisia a na fotelu Rudolf
Obrazek

Sorry bez problemów dziś zjadł Scanomune ze smaczkami. Pierwsza dawka. Niestety, w nocy nie przyszedł do mnie i to mnie martwi. Drażnił go mój dotyk gdy się spotkaliśmy w kuchni przy śniadaniu. Będę dzielić się z wetką swoimi obawami. Zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że to nic nie oznacza. Tylko to ,że nie miał humoru. Gdy obudziłam się po 1 w nocy i go nie było na poduszce zdenerwowałam się. Koniec spania. Zaczęłam go szukać a on spał cały czas w pudełku po saszetkach Gastro co przyszły dla Marion. Zostawiłam w spokoju. Rano stawił się na jedzenie ale miał czerwony bardzo nosek. I ciepłe mocno uszka. Zawsze sobie problem znajdę. Mam nadzieję ,że specyfik odpornościowy przyniesie skutek.
Rano zimno było jak cholera. Czyste, mroźne powietrze niosło trele ptasie. Że też im gardła nie przewieje.
Nasze przed blokowe drzewa ogolili strasznie i nie ma co liczyć na zamieszkanie ptaków . Będzie cicho i smutno bo nie ma szans na zieleń. Same łyse konary zostały a one nie wyrobią się puścić gałęzi. Zostawione litościwie gniazda są wystawione na widok. Nie zabezpieczone gęstwiną. Żaden rozsądny ptasi rodzic nie zaryzykuje wychowywać dzieci w tak nie sprzyjających warunkach. Po prostu debile. W tym moja sąsiadka co stałą i darła się by ciąć. Aż żeśmy się skłóciły.

Janusz na nocy był więc ja koty leśne obrabiałam. Mimo wczesnej pory nie musiałam latarki zapalać tak już jasno było. O dziwo nie było futer. W większe mrozy czekały a dziś pustki. Darcie się też nic nie pomogło. Jeno sójki zwymyślały mnie bo im od krzyków pióra wypadały. Zostawiłam żarcie i wodę. Oby ,miast czekać na nas gdy się obudzą, wpierw michy sprawdziły.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 10, 2021 16:47 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trwa ostatnie pożegnanie Pana Jana Litynskiego. Odszedł tragicznie ratując swego przyjaciela, psa. On i jego żona skoczyli w lód i wodę by uratować członka Rodziny.
Miał piękną przeszłość. Bo był w duszy pięknym Człowiekiem. Przyzwoitym. Gdzie każde życie było ważne.
Współczuję Rodzinie bardzo.
Wzruszenie ściska gardło.
Żegnaj [*]

Mam wielką nadzieję, że w chwili próby też się nie zastanowię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 10, 2021 20:02 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Nie wiedziałam, że oboje skoczyli...
Potwornie żal...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12395
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 11, 2021 9:07 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Nul pisze:Nie wiedziałam, że oboje skoczyli...
Potwornie żal...

Tak, skoczyli oboje. Ona wyszła jemu się nie udało.

Sorry zagorączkował nad ranem. Nawet nie muszę mu mierzyć temperatury by wiedzieć, że coś nie jest tak. Na widok termometru zwiał z warkiem. On już wie. Dałam mu tolfinę i odżył. Czekam na sygnał od wetki. Zastanawiam się czy Scanomune mu nie dawać 2 x dziennie na początek. Chciałabym go wcisnąć na USG . Sprawdzić co tam w środku się zadziało od ostatniego. Patrzę na niego i martwię się. Tyle przeżył.

Wczoraj ugotowałam zupę na kościach schabowych. O dziwo, Janusz wielbiciel takich "dań" skubnął tylko je. Nie zeżarł całych. A potrafi. Nie wiem co w obgryzaniu takich rzeczy jest fajnego. Strasznie mnie denerwuje gdy dłubie w gnatach kozikiem. Jak człek pierwotny. :mrgreen: wygląda. Upecany i rozanielony. Błeeee...
Łaskawie rzekłam by wziął i poskubał sobie. Z westchnieniem "nie zeżrę takiej góry" zabrał miskę i musztardę. Zero chleba. On co każdemu zwraca uwagę, że pieczywko to podstawa. Zasiadł on i koty co uczty. Zostałam w kuchni smażyć kiełbasę, dołożyć kaszki. Bo krupnik miał być. Chyba nie muszę mówić co zostało z tej sterty do zupy?! Wrąbał wszystko. Tylko tarcie ostrza noża o gnaty słychać było. I skrobanie w słoiku musztardowym. A mnie się gotowało w środku bo nie znoszę takich odgłosów. No ale to wina kotów ,że nic nie zostało. Miały za duży apetyt.
W krupniczku nie ma grama mięska. Nie starczyło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 11, 2021 10:01 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Taki krupnik bez mięsa jest lepszy.
Schronisko Na Paluchu ma nosić imię Jana Lityńskiego.
Trzymajcie się.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 11, 2021 14:27 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

U mnie krupnik musi być z mięsem. A jak go nie ma to choćby z kiełbasą. :placz: Z drugiej strony jak jest konkretny to nie łażą mi po lodówce i nie dopychają się wszystkim. Czego resztki sprzątam nad ranem po ich żrącej nocy. No i ciągle sera żółtego brakuje. Danka to potrafi ciemnicą ciemną o nie boskiej godzinie nietoperza makaron z jajkiem smażyć. :strach: A tak napchają się i mam spokój.

Dostałam SMS z InPostu ,że paczka ze smaczkami już jest. Cieszę się. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za możliwość zamówienia delicji. Pięknie Scanomune łyka ze specyfikiem. Jak wcześniej Lakcid. Cwaniak Sorruś jest. Doskonale rozróżnia pakieciki z budyńkiem. Gdy pomacham mu przed nosem to zaraz marszcząc swój nochalek i gadając biegnie do kuchni. Niecierpliwi się i podskakuje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 11, 2021 14:51 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Za całokształt :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 971
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw mar 11, 2021 21:19 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Smacznego i zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt mar 12, 2021 8:09 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Obrazek
Spory kartonik różnych smaczków doszedł dla Sorrunia. Biedny wczoraj miał gorączkę wieczorem i zero apetytu. Nos aż malinowy był. Po zastrzyku płakał jak dziecko. Gdy mu smarowałam nosek i uszki to warczał strasznie. Mocno się wkurzył. Wymyślał mi. Wygląda jak kostropaty dziad tyle ma ranek na twarzyczce i uszkach. Muszą go palić. Są bardzo ciepłe. W nagrodę dostał kolejnego smaczka. Wczoraj wieczorem otrzymał też druga dawkę Scanomune. Mam mu dawać tak do niedzieli. W poniedziałek jesteśmy umówieni u wetki na ogląd i na USG- jeśli nas wciśnie.
Po wszystkim, gdy mu spadła temperatura, przyszedł do mnie na poduszkę i już było dobrze. Tulił się, zagadywał. Dawał główkę do całowania. Całą noc przeleżał wtulony. gdy wyszłam do łazienki to nie miałam gdzie wrócić. Zajął całą przestrzeń mnie zostawiając okrawek łóżka.
Wyciągnęłam też zapasy Convy i daję mu co dzień do picia. Wszystkie sposoby dobre by mu pomóc. Sierść ma brzydką. Sklejoną i tłustą w dotyku. Węzły powiększone. Choć z nimi od początku miał kłopoty. Jest mądrym chłopcem, doskonale znającym zegarek. :wink: Gdy zbliża się godzina kucia, łykania...bardzo mnie pilnuje. I ewakuuje się w nieznane tereny gdy ma podejrzenie niecnych zamiarów. Nie dziwię się. Od samego początku gnębimy go :?

W nocy padało. Śnieg okrył mokrym "puchem" ziemię. Gdy wyszłam karmić koty to szum i uderzenia rozpuszczającego się śniegu były mocno głośne. Jakby mocny deszcz padał. Ślisko. Mokro. Paskudnie. Ptaki milczały. Za to nie milczał traktorek odgarniający to co spadło z chodników.
Na stołówkach wszystko wyjedzone. Nawet suche do sucha :mrgreen: Dobrze, że sporo ze sobą wzięłam. Na świeżym śniegu widać było ślady kocich łapek. Były już przede mną, sprawdzić miski. Chyba i Gabrysia zawitała. Ma charakterystyczne odciski. Próbowałam po nich dojść gdzie znika ale rozmyło się pod rynną. Niestety, były też i malunie. Może jeżowe? Oby! Jak Apacz koci na tropie zwierza się poczułam. :smokin:

Sonny coraz częściej wychodzi z klatki. Znika gdy wchodzi się do pokoju. Janusza nadal się obawia. Lubi głaski. W ogóle nie ciągnie ją świat zewnętrzny.
Marion skończyła Metronidazol i antybiotyk. Ma ładne kupali. Ma też apetyt. I gadane. Domyła się i jest bielunio-ruda. Nadal je Gastro. Bo niczego innego nie chce.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 12, 2021 8:23 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 971
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 12, 2021 8:35 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

U nas deszcz. Spokojnego.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 12, 2021 10:05 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Asiu był u mnie Eko patrolktoś doniósł że znęcam się nad zwierzętami :evil: :twisted: :roll:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25016
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt mar 12, 2021 10:08 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

meg11 pisze:Asiu był u mnie Eko patrolktoś doniósł że znęcam się nad zwierzętami :evil: :twisted: :roll:

Debil jakiś. Choć mnie nie dziwi. Nie załatwili tego co chcieli to ktoś ruszył z drugiej strony. Może to sama spółdzielnia?
Akuratnie nie masz się czego obawiać. Choć nerwy są.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 12, 2021 10:13 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

No wkurwili mnie masakrycznie-darmową kastrację mi zaproponował :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25016
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt mar 12, 2021 10:15 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

meg11 pisze:No wkurwili mnie masakrycznie-darmową kastrację mi zaproponował :evil:

też możesz mu (patrolowcowi osobiście :wink: ) załatwić :mrgreen:

swoją drogą jak widać mogą takie "usługi" proponować :smokin:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości