Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 30- mała Nell w DT/DS :))

[jolabuk5]

Tak, Lilutek nam wszystkim daje nadzieję

[Dyktatura]

Lilo też zachorował na pnn w wieku 4 lat. Mamy dużo szczęścia, że szybko został zdiagnozowany i rozwój choroby został praktycznie zatrzymany.
W tym roku Lilutek kończy 12 lat.

Jestem pelna podziwu! Jak tego dokonac?
Podawalam przez pol roku niskofosforowa diete i suplementy a wyniki sie tylko pogarszaly. Ale pewno duze znaczenie mial u Lilutka mlody wiek albo jakies inne cechy indywidualne.

Nie wiem czy wiek. Na początku dostał dużo leków i oczywiście chrupki nieren. Jak zaczęłam czytać to chrupki moment poszły w odstawkę i były puszki Animonda sensitiv. Między czasie kot zaczął nas unikać i popadać w depresję. Ja czytałam dalej. Tak trafiłam na Barfny Świat. Leki natychmiast poszły w odstawkę i przeszliśmy na karmienie barfem. Suplementy dobrane dokładnie do wyników. Krew badaliśmy co 2 tydzień żeby zobaczyć jak będą wyglądały wyniki. A one robiły się co raz lepsze. W końcu stanęły w jednym punkcie. Z lenistwa zaczęłam szukać puszek alternatywnych dla barta. Zaczął jeść Fernigę, później przeszliśmy na Mac's, a obecnie od kilku lat jedziemy wyłącznie na Gussto. Ma rewelacyjnie dobrane dodatki pod kontem nerek pomimo, że jest to karma bytowa.
O dziwo Gussto ma też serię nerkową ale jak dla mnie składem gorszą.
Leków nadal nie dajemy, a kroplówki w razie potrzeby. Znamy naszego kocura i wiemy kiedy tego potrzebuje a kiedy przestać lub zrobić przerwę.

Mireczko kotki kazały przekazać pozdrowienia dla Ciebie.

[Ewa L.]

[mir.ka]

Lilo też zachorował na pnn w wieku 4 lat. Mamy dużo szczęścia, że szybko został zdiagnozowany i rozwój choroby został praktycznie zatrzymany.
W tym roku Lilutek kończy 12 lat.

Jestem pelna podziwu! Jak tego dokonac?
Podawalam przez pol roku niskofosforowa diete i suplementy a wyniki sie tylko pogarszaly. Ale pewno duze znaczenie mial u Lilutka mlody wiek albo jakies inne cechy indywidualne.

Nie wiem czy wiek. Na początku dostał dużo leków i oczywiście chrupki nieren. Jak zaczęłam czytać to chrupki moment poszły w odstawkę i były puszki Animonda sensitiv. Między czasie kot zaczął nas unikać i popadać w depresję. Ja czytałam dalej. Tak trafiłam na Barfny Świat. Leki natychmiast poszły w odstawkę i przeszliśmy na karmienie barfem. Suplementy dobrane dokładnie do wyników. Krew badaliśmy co 2 tydzień żeby zobaczyć jak będą wyglądały wyniki. A one robiły się co raz lepsze. W końcu stanęły w jednym punkcie. Z lenistwa zaczęłam szukać puszek alternatywnych dla barta. Zaczął jeść Fernigę, później przeszliśmy na Mac's, a obecnie od kilku lat jedziemy wyłącznie na Gussto. Ma rewelacyjnie dobrane dodatki pod kontem nerek pomimo, że jest to karma bytowa.
O dziwo Gussto ma też serię nerkową ale jak dla mnie składem gorszą.
Leków nadal nie dajemy, a kroplówki w razie potrzeby. Znamy naszego kocura i wiemy kiedy tego potrzebuje a kiedy przestać lub zrobić przerwę.

Mireczko kotki kazały przekazać pozdrowienia dla Ciebie.

dziękuję
może uda mi się kiedys je poznać

[mir.ka]

Piekne rodzenstwo buraskow, Benius przepiekny. Wielka szkoda tak mlodego kocurka

Lilo też zachorował na pnn w wieku 4 lat. Mamy dużo szczęścia, że szybko został zdiagnozowany i rozwój choroby został praktycznie zatrzymany.
W tym roku Lilutek kończy 12 lat.

Jestem pelna podziwu! Jak tego dokonac?
Podawalam przez pol roku niskofosforowa diete i suplementy a wyniki sie tylko pogarszaly. Ale pewno duze znaczenie mial u Lilutka mlody wiek albo jakies inne cechy indywidualne.

Ważne są też kroplówki. Dzięki radom Dyktatury udało mi się zawalczyć o mojego piesia.

[alessandra]

Na poprawę nastroju.
Juz wiosna nadchodzi

ojej, u mnie jeszcze nic nie wylazło, chyba masz jakieś spcjalne względy u Matki Natury

[mir.ka]

Na poprawę nastroju.
Juz wiosna nadchodzi

ojej, u mnie jeszcze nic nie wylazło, chyba masz jakieś spcjalne względy u Matki Natury

akurat te rosną na takiej podwyższonej rabacie od południowej strony, a w ubiegłym tygodniu temperatura była prawie letnia, termometr przez kilka dni pokazywał ponad 20 stopni ciepła , to i kwiatki zaczęły wychodzić

[mir.ka]

Podobno Rudzinka dawno się nie pokazywała
to już nadrabia

[SabaS]

Pozy Rudzi godne Prezesowej u mnie wiosny jeszcze nie widać, ale może patrzyłam nie tam gdzie trzeba? No chyba że kwiaty zielistki się liczą

[Nul]

Bosko tę łapkę na łapkę założyła na pierwszym obrazku

[mir.ka]

:201461

[mir.ka]

Pozy Rudzi godne Prezesowej u mnie wiosny jeszcze nie widać, ale może patrzyłam nie tam gdzie trzeba? No chyba że kwiaty zielistki się liczą

ale zielistka to chyba w domu nie na zewnątrz?

[mir.ka]

Bosko tę łapkę na łapkę założyła na pierwszym obrazku

często leży z tak założoną łapką

[SabaS]

Pozy Rudzi godne Prezesowej u mnie wiosny jeszcze nie widać, ale może patrzyłam nie tam gdzie trzeba? No chyba że kwiaty zielistki się liczą

ale zielistka to chyba w domu nie na zewnątrz?

Jasne że w domu. Nie liczy się? Rudzia jest cudna z tymi minami i pozami. Urodzona modelka

[Moli25]

Bosko tę łapkę na łapkę założyła na pierwszym obrazku

często leży z tak założoną łapką

Królowa jest tylko jedna