Strach ma wielkie oczy .Gabryś i Luki

mziel52 pisze:Na tej pierwszej fotce Gabryś wyglada jak drag queen

Nie powiem mu tego ,bo sie jeszcze obrazi :lol:

I tak chodzi naburmuszony na wszystkich i tylko na michę się nie gniewa. :wink:

Fajnie wyprowadziłaś chłopaków i cudny mają u Ciebie dom :1luvu:

maczkowa pisze:Fajnie wyprowadziłaś chłopaków i cudny mają u Ciebie dom

pibon pisze:Ale zadbane, sliczne, kochane i szczesliwe chlopaki!

Dziękuję w imieniu swoim i chłopaków :oops:

Alinkaka, zajrzałam i tu, by Ci napisać, że "zmysłów kizianie" mnie rozcudowniło ogromnie!!! Przepiękna piosenka :1luvu:

PS.Kiedyś tu byłam, a potem - przyznaję - miałam zaległości w podczytywaniu

Nul pisze:Alinkaka, zajrzałam i tu, by Ci napisać, że "zmysłów kizianie" mnie rozcudowniło ogromnie!!! Przepiękna piosenka
PS.Kiedyś tu byłam, a potem - przyznaję - miałam zaległości w podczytywaniu

Nie da się śledzić wszystkich wątków na forum

Ale bardzo nam miło ,że do nas zajrzałaś, zawsze jesteś mile widziana.

Myślałam ,ze mnie te moje kociaki już niczym nie zaskoczą

A jednak.
Dziś rano Lucek pomógł Gabrysiowi sie rozebrać i to dosłownie.
Zaczepiał Gabrysia do zabawy a ,że ten w kubraczku chodzi po zabiegu na przepuklinę , to na figle jest niechętny. Obserwuje sobie ich i kawkę popijam.
Gabryś odsuwa sie od Lucka a ten cap za troczek i ciągnie to Gabryś w przeciwnym kierunku i troczek rozwiązały. Paterze co dalej wykombinują a Lucek za następny troczek sie bierze. Jak już został ostatni przy pupie to Gabryś lekko kuprem potrząsną, kubraczek na podłogę sie zsunął a kot elegancko sobie z niego wyszedł. :ryk:

Sprintem ruszył przez całe mieszkanie a Lucek za nim. Dałam sie chłopaka trochę poganiać ale jak zaczęły swoje łapoczyny to bałam sie o szwy Gabrysia na brzuszku i ubrałam biedaka z powrotem :201461

Porobiłam teraz supełki a nie kokardki i mam nadzieję ,ze już nie dadzą sobie z nimi rady. Jutro będą same urzędować i wolę żeby Gabryś goły nie latał, do póki mu szwów nie zdejmą a to dopiero w środę nastąpi

Zmyślne kociaki! Brawa im bić nie będę, ale w duchu popodziwiam... :201461

A ile dni on już jest w tym kubraczku?

Pamiętaj przełożyć kolana i łokcie przez rękawy tak, aby wchodziły w pachwiny i tuż pod pachy. Kubrak ma przylegać do brzucha. (Niektórzy weci tego nie pilnują.) Skoro Cię nie będzie, to tym bardziej ważne. Jeśli kot wsadzi kolano pod kubrak, to raz że może się przeliczyć i spaść, gdy mu się noga zablokuje, dwa że potem może się wyswobodzić.
Obrazek

To jest źle założony kubrak, bo kolano jest w środku.

alinkaka pisze:Jutro będą same urzędować i wolę żeby Gabryś goły nie latał,

Dzielne kotki, tylko lepiej niech już nie rozrabiają :ok:

mziel52 pisze:A ile dni on już jest w tym kubraczku?

Od poniedziałku 15.02

Nul pisze:Zmyślne kociaki! Brawa im bić nie będę, ale w duchu popodziwiam...

Zmyślne kociaki aż za bardzo

Za rozrabianie braw bić nie należy ale za inteligencje takie może malutkie :wink:

Stomachari pisze:Pamiętaj przełożyć kolana i łokcie przez rękawy tak, aby wchodziły w pachwiny i tuż pod pachy. Kubrak ma przylegać do brzucha.

To ubranko jest troszkę za duże na niego .I po tym striptizie tak się Luckowi zabawa spodobała ,że cały czas ciągnął Gabrysiowi kubraczek za troczki.A że nie dało się już rozwiązać ,bo na supełki zawiązałam to biedak się przewracał.W końcu wykombinowałam nowe wdzianko z rękawa mojej bluzki. Gabryś chyba bardziej zadowolony bo ma większa swobodę ruchu.

W środę już na szczęście zdjęcie szwów .Chłopaki czuja się az za dobrze .Śmieje się z nich ,że wycięcie klejnotów im służy.

Koki-99 pisze:Dzielne kotki, tylko lepiej niech już nie rozrabiają

Takie dzielne ,że jak coś stuknie głośniej u sąsiada to lecą za sofę się schować, mało ogonów nie pogubią .Za to jak za bardzo rozrabiają a ja na nich krzyknę to udają ,że nie słyszą.

alinkaka pisze:
mziel52 pisze:A ile dni on już jest w tym kubraczku?

Od poniedziałku 15.02
Nul pisze:Zmyślne kociaki! Brawa im bić nie będę, ale w duchu popodziwiam...

Zmyślne kociaki aż za bardzo Za rozrabianie braw bić nie należy ale za inteligencje takie malutkie
To ubranko jest troszkę za duże na niego .I po tym striptizie tak się Luckowi zabawa spodobała ,że cały czas ciągnął Gabrysiowi kubraczek za troczki.A że nie dało się już rozwiązać ,bo na supełki zawiązałam to biedak się przewracał.W końcu wykombinowałam nowe wdzianko z rękawa mojej bluzki. Gabryś chyba bardziej zadowolony bo ma większa swobodę ruchu.

W środę już na szczęście zdjęcie szwów .Chłopaki czuja się az za dobrze .Śmieje się z nich ,że wycięcie klejnotów im służy.

Wygląda super! :ok:

A jak ten kubrak pod ogonem sie trzyma? Cos zeszywalas?

mziel52 pisze:A jak ten kubrak pod ogonem sie trzyma? Cos zeszywalas?

To jest rękaw z dzianinowej bluzki,bardzo rozciągliwy .Wycięłam cztery dziury na łapy , podcięcie na siusiaka i tyle.Bardzo ładnie układa się do ciała i nie krepuje ruchów.Gabryś w tym śmiga jakby nic na sobie nie miał.

Strach ma wielkie oczy .Gabryś i Luki

Kto przegląda forum