Koty z Odolan szukają karmicieli -co dalej z kotami...?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 08, 2021 20:28 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

makrzy pisze:Co tu komentować :placz:
Myślałam, że nie ma kociarzy, którzy dzielą koty na te z pod "mojego śmietnika" i "nie mojego", że los bezdomnych kotów każdemu kociarzowi nie jest obojętny.
Ależ jestem naiwna :oops:


Otoz to. Do takich zaliczałam Ariel, ikonę forum.
Niestety, jak widac niektorzy maja dwa oblicza.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 09, 2021 7:14 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Tyle śniegu nawiało,że jeśli człowiek nie odśnieży tym kotom wejścia do budek (śmietnik nie ma dachu),to nawet do nich nie dadzą rady wejść :crying:
I na nic drogie budki,na nic nasze z Praksedą starania o ciepło.

ariel, weź proszę szczotkę i zajdź tam,proszę...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 09, 2021 11:53 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Nic nie pisałam bo ... Bo co można napisać. Przykre to bardzo.
Koty cierpią na tym. A o nie wszak chodzi przecież.
Nie wiem w jakim celu podawanie nieprawdziwych informacji. Takie rzeczy wypływają przecież.
Może budki przykryć jakimiś tyłami od szafek? drzwiami? Zakryć wejścia pod skosem stawiając dyktę czy co tam jest? Tak ja robię to choć mogą wejść i nie napada im w środek. Ale to może zrobić tylko osoba co jest blisko i ma baczenie co jest wykładane przy altankach. A bywają rzeczy dla kotów użyteczne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 09, 2021 12:04 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Budki mają zasłonki/kotary z polaru- o wszystko profesjonalnie zadbała Prakseda,dlatego Ją prosiłam o ich wykonanie.Ona wie na ten temat wszystko.
A nic więcej się nie da wstawić,bo śmieciarze muszą mieć dojście do kontenerów,muszą je sprawnie wywozić i nimi manewrować. Jest ciasno z tą całą segregacją(oddzielnie bio,szkło,metal/plastk) teraz. Jak zastawi się bardziej ,powyrzucają mi to wszystko...Nikt ze śmieciarzy się nie będzie patyczkował z budkami kocimi ,oni chcą szybko opróźnić i pojechać dalej. Jak coś im zawadza,wystaje też szarpną ,zrobią dziurę,porozsuwają budy,poniszczą.
Tam trzeba co jakiś czas zaglądać. Ja szczotką odgarniałam śnieg z budek i sprzed wejścia oraz dostęp do pojemników z karmą ukrytych pod kontenerami śmieci. W takich zaspach kot się utopi...
Jestem zrozpaczona...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 09, 2021 12:09 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

ASK@ pisze:(...)
Nie wiem w jakim celu podawanie nieprawdziwych informacji. Takie rzeczy wypływają przecież.(...)


dla mnie to też nieprawdopodobne :( . Zwłaszcza,że forumowe osoby były dla mnie zawsze ponad wszystko.Byłam spokojna,że na kogo jak na kogo,ale na nie zawsze można liczyć.
Bardzo boli zderzenie z rzeczywistością. Bardzo.

Teraz widzę,że połowa forum to kłamstwo,liczy się tylko forumowy lans,przedstawianie się w lepszym świetle. Ale każde kłamstwo ma krótkie nogi.
W tym wszystkim tylko kotów żal.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 09, 2021 13:16 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

ASK@ pisze:Nie wiem w jakim celu podawanie nieprawdziwych informacji. Takie rzeczy wypływają przecież.

No wlasnie. Ja bym juz bardziej zaakceptowala, gdyby napisala: Odwalcie sie ode mnie. Mam te koty w d.... i jasna sprawa.

Ale klamstwa, kretactwa i uniki. :roll:
W rozmowie tel. Ariel bronila sie przed karmieniem tych kotow zmeczeniem i brakiem czasu. Tu przy ostatniej bytnosci napisala, ze sa karmione, m. in. przez nia.
Pisala w niedziele, ze zajrzy tam. Dzis wtorek. No i.....?

"Podziwiam" jej dobre samopoczucie i spokojny sen, zwlaszcza przy takiej pogodzie.
No coz, pomoc musi wynikac z potrzeby serca.
Ale jak serce z kamienia, to czego naiwnie oczekuję.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 09, 2021 13:24 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

tabo10 pisze:Budki mają zasłonki/kotary z polaru- o wszystko profesjonalnie zadbała Prakseda,dlatego Ją prosiłam o ich wykonanie.Ona wie na ten temat wszystko.
A nic więcej się nie da wstawić,bo śmieciarze muszą mieć dojście do kontenerów,muszą je sprawnie wywozić i nimi manewrować. Jest ciasno z tą całą segregacją(oddzielnie bio,szkło,metal/plastk) teraz. Jak zastawi się bardziej ,powyrzucają mi to wszystko...Nikt ze śmieciarzy się nie będzie patyczkował z budkami kocimi ,oni chcą szybko opróźnić i pojechać dalej. Jak coś im zawadza,wystaje też szarpną ,zrobią dziurę,porozsuwają budy,poniszczą.
[b][b]Tam trzeba co jakiś czas zaglądać. Ja szczotką odgarniałam śnieg z budek i sprzed wejścia oraz dostęp do pojemników z karmą ukrytych pod kontenerami śmieci. W takich zaspach kot się utopi...
Jestem zrozpaczona...

[/b][/b]

Dla Ciebie zagladanie tam, to wyprawa na min. 3 godz. Zamawianie taksowki w obie strony. A nawet nie kazdy taksiarz zna tam droge. Jest to kosztem karmienia w "twoich" miejscach, bo po pracy nie da sie obleciec kilka innych dzielnic. :cry:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 09, 2021 13:28 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Sluchajcie, a gdzie to dokładnie jest?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 09, 2021 13:58 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Madie pisze:Sluchajcie, a gdzie to dokładnie jest?


ul.Przyce, Odolany

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 09, 2021 18:45 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

w sumie to mogę wziąć 1 dyzur w tygodniu jak będę z pracy wracała - niechętnie rzecz jasna, ale jeśli trzeba to się mogę zadeklarować ;) Mam bezpośredni tramwaj tam z pracy 40 minut. tylko ktos by mi musiał przy okazji miejsce pokazac
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 09, 2021 20:16 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Madie pisze:w sumie to mogę wziąć 1 dyzur w tygodniu jak będę z pracy wracała - niechętnie rzecz jasna, ale jeśli trzeba to się mogę zadeklarować ;) Mam bezpośredni tramwaj tam z pracy 40 minut. tylko ktos by mi musiał przy okazji miejsce pokazac


Oj DZIEWCZYNO CUDOWNA
Wielkie serce to malo powiedziane. Nie wiem czy sie zdecydujesz, bo tam trzeba dojsc od komunikacji miejskiej. Choc pewnie sa jakies skroty znane mieszkancom. Poza tympozmrokumalo przyjemnie.

Tabo pewnie nie widziala Twojego wpisu. Dam jej znak by tu zajrzala.
Ja nie pokaze bo bylam tam tylko raz i dowieziona autem.
Sciskam Cie mocno.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lut 09, 2021 20:32 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Madie, tam od tramwaju trzeba iść przez 12 torów kolejowych :strach: To zimą,przy braku odśnieżenia i oświetlenia istny horror. Od tamtej strony też nie dojedzie samochód ,ani taxi (przez te tory kolejowe właśnie :cry: ).
To cudowne,że się chcesz zadeklarować,ale nie wiem czy podołasz. Naprawdę. Bez żartów. Oczywiście mogę Ci pokazać trasę,podjechać. Ale obawiam się,że szybko zrezygnujesz,bez samochodu.

Uważam też za KARYGODNE,by organizować taką przeprawę do karmienia kotów pod czyimś blokiem,na czyimś osiedlu,kilkaset metrów od czyjegoś bloku,podczas gdy ten ktoś leży do góry kołami na kanapie i śmieje się w duchu!
Gratuluję dobrego samopoczucia ariel!!! Ja nie mogłabym spokojnie zasnąć na Twoim miejscu.

Madie,to osiedle z którego zabrałam także Gaję z dziećmi...

Ps. A teraz zniknę do jutra,dziś dowiedziałam się że moja Koleżanka[*] z pracy odeszła m.in.na Covid i nie dam rady więcej dźwignąć nerwów.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 09, 2021 21:24 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

tabo10 pisze:Madie, tam od tramwaju trzeba iść przez 12 torów kolejowych :strach: To zimą,przy braku odśnieżenia i oświetlenia istny horror. Od tamtej strony też nie dojedzie samochód ,ani taxi (przez te tory kolejowe właśnie :cry: ).
To cudowne,że się chcesz zadeklarować,ale nie wiem czy podołasz. Naprawdę. Bez żartów. Oczywiście mogę Ci pokazać trasę,podjechać. Ale obawiam się,że szybko zrezygnujesz,bez samochodu.

Uważam też za KARYGODNE,by organizować taką przeprawę do karmienia kotów pod czyimś blokiem,na czyimś osiedlu,kilkaset metrów od czyjegoś bloku,podczas gdy ten ktoś leży do góry kołami na kanapie i śmieje się w duchu!
Gratuluję dobrego samopoczucia ariel!!! Ja nie mogłabym spokojnie zasnąć na Twoim miejscu.

Madie,to osiedle z którego zabrałam także Gaję z dziećmi...

Ps. A teraz zniknę do jutra,dziś dowiedziałam się że moja Koleżanka[*] z pracy odeszła m.in.na Covid i nie dam rady więcej dźwignąć nerwów.


Poproszę Marcina o pomoc. Razem jesteśmy zmotoryzowani, myślę, że wyprawa w Walentynki do centrum dobrze nam zrobi :) Jak zobaczę gdzie to jest dokładnie to może mi się uda znaleźć kogoś znajomego obok.

Nie gniewajcie się, bo mam natomiast prośbę. Nie oceniajmy Ariel. Ja wiem, że wszystko wygląda jak wygląda, i pewnie można było od razu napisać jak jest zamiast bawić się w światłocienie, ale prawda może być zupełnie inna. Forum jest niedoskonałe w przekazie, jesteśmy w takich czasach że ludziom jest ciężko w wielu wymiarach. Oczywiście dobro kotów jest nadrzędne ale jakoś budzi mój sprzeciw tak jednostronne potraktowanie sprawy. Inna rzecz, że nie chciałabym żeby ktoś niechętny się podejmował tak ważnego zadania. Od Ariel przydałoby się po prostu jasne "NIE" i dalej raczej nie mamy prawa ingerować.

Tabo...bardzo mi przykro :(
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 09, 2021 22:41 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Madie pisze:......

Nie gniewajcie się, bo mam natomiast prośbę. Nie oceniajmy Ariel. Ja wiem, że wszystko wygląda jak wygląda, i pewnie można było od razu napisać jak jest zamiast bawić się w światłocienie, ale prawda może być zupełnie inna. Forum jest niedoskonałe w przekazie, jesteśmy w takich czasach że ludziom jest ciężko w wielu wymiarach. Oczywiście dobro kotów jest nadrzędne ale jakoś budzi mój sprzeciw tak jednostronne potraktowanie sprawy. Inna rzecz, że nie chciałabym żeby ktoś niechętny się podejmował tak ważnego zadania. Od Ariel przydałoby się po prostu jasne "NIE" i dalej raczej nie mamy prawa ingerować.

Tabo...bardzo mi przykro :(


Madie, dobra dusza jestes. Ja nie umiem byc tak wyrozumiala. Choc z drugiej strony tez nie jestem szybka w ocenianiu, tym bardziej gdy kogos znam osobiscie i do tej pory szanowalam. Tak jak pisalam, tez bym wolala uslyszec jasne stanowisko Ariel. Ale dziewczynie brak odwagi i honoru.
Sprawa nie jest tylko forumowym przekazem, rozmawialam z nia przeciez bezposrednio. Nigdy bym sobie nie pozwolila na zobowiazywanie kogos do czegokolwiek, gdyby to wiazalo sie z wysilkiem fizycznym czy duzym oblozeniem czasowym. Ale to jest zadanie porownywalne z wyniesieniem smieci domowych.

Ale juz rzeczywiscie nie ma co dywagowac. Masz racje piszac, ze lepiej aby ktos niechetny nie robilnam nam nadziei.
Dziekuje pieknie za propozycje pomocy, to cenny gest. :1luvu:
Mysle, ze Tabo sie z Toba skontaktuje, jak sie otrzasnie z tej tragicznej wiadomosci.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 10, 2021 17:40 Re: prośba do ariel- SPŁONĄŁ ŚMIETNIK-co dalej z kotami

Madie pisze:ale prawda może być zupełnie inna. Forum jest niedoskonałe w przekazie, jesteśmy w takich czasach że ludziom jest ciężko w wielu wymiarach.


Wiesz tylko,że ta sytuacja trwa już dobre kilka lat. Tylko dopóty tam jeździłam w miarę regularnie, pomoc ariel nie była aż tak potrzebna.
Nie pomogła przy łapaniu kotki,choć dała wówczas na to nadzieję - trudno. Wyłapałam z innymi. A że zamiast 1 kotki, zrobiło się 8 :strach: Dałam radę. Z innymi bezdomnymi też. Ale teraz to już przesada. Mogłaby wynosząc śmieci przejść się ciut dalej,do śmietnika obok i nakarmić te biedaki. Mało ich już.
Nie zrozumiem nigdy pewnych zachowań. Mam tylko nadzieję,że nie odrodzi się tam stado kilkunastu kotów,bo jak je poznałam było ze 12 lub więcej. Prawie wszystkie czarne. MisioKot-wywalony domowy po zmarłym tylko burasek.I kocięta od czarnej kotki,które łapała mimba64 bure.

A i przedwczoraj dostałam zdjęcie Warbudka spod budki strażniczej, też z tamtej okolicy . Już 4 rok w DS :1luvu: Pani kocha go na zabój!Pokazuję z wiadomości pozytywnych :ok:
Obrazek

Daj znać proszę Madie,kiedy będziesz mogła podjechać.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 838 gości