OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lut 07, 2021 20:42 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

O nie... :cry: Asiu... :-(
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20


Post » Nie lut 07, 2021 22:25 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:cry: Solo [']
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21810
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lut 08, 2021 8:53 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Solo jest starszym bratem Węgielków. Mają tą samą matkę. Czort wie czy i ojca nie mają tego samego. Nie wierzę w przypadki. Więc i FIP nie jest w tej rodzinie loterią. Muszą mieć genetyczne skłonności. Choroba Solo zaskoczyła nas totalnie. Wszystkiego się spodziewałam ale nie tego ,że rosły i błyszczący kot, co nigdy nie chorował, rozpadnie się. Gdy zaniepokoiło nas jego brak apetytu (bo tylko to było miernikiem zmiany a smaka miał zawsze) trafił do weta. Po lekach wrócił dobry humor i chęć żarcia. Gdy odszedł raz od miski, którą wypróżnił z apetytem, spojrzałam na jego brzuch. Mówię do męża, stojącego obok, z lękiem w głosie, najadł się?!. On odszedł kręcąc głową. Od poniedziałku był zjazd w dół. Solo coraz gorzej się czuł. Dawałam mu leki z wielką nadzieją, że jednak to tylko wrażenie. Nie, nie było to wrażenie. Wczoraj był ostatni moment by mu pomóc odejść.
Ostatnio edytowano Pon lut 08, 2021 9:01 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon lut 08, 2021 8:58 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Strasznie mi przykro ... [*]

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon lut 08, 2021 9:43 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Solo [*]
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2323
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon lut 08, 2021 18:08 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Solo [*]
Asiu, współczuję bardzo.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lut 08, 2021 18:23 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lut 08, 2021 19:04 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:placz: brak słów.....Solo[*]

aga66

 
Posty: 6859
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lut 09, 2021 12:25 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Tak dziś wszystko zapadane ,że trzeba było śnieg ogarniać. Brodziłam po kostki w cholernym "puchu". Noszę ze sobą zmiotkę to łatwiej jest porządkować okolice stołówek.Ogarniam też ścieżki jakimi chodzą. Kot ma po pachy tego świństwa i brzuszki szybko marzną.
Wracając schowałam ptasią miskę do klatki schodowej by odtajała od lodu. Wychodząc do pracy wzięłam ją i wiaderko wody. Widok jaki zastałam zasmucił mnie. Na około dziury po misce siedziały gołębie i czekały. Ledwo im grzbiety wystawały z zasp. Nawet za mocno nie odfrunęły na mój widok. Na gałęziach krzaka przycupnęły sikorki i wróble. Wszystko dulczyło. Gdy odeszłam po napełnieniu pojemnika ptaki obsiadły rant. Zrobiło się gwarno i radośnie. Musiały być mocno spragnione. Tragiczne jest to ,że mając tyle zmrożonej wody zwierzyna umiera z pragnienia również. Trzeba lać wodę. niech choć łyk wezmą zanim zamieni się w lód. Ale to już wystarczy.
Wczoraj ,gdy z nieba leciało i leciało, nawet nie wyrobił się płyn zmienić w lód. Cała miska była pełna namoczonego śniegu. Mróz tylko chwycił boki. A one wydziobały środek miękki i nie zmrożony.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 10, 2021 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Na wstępie bardzo dziękuję waance za paczuszkę dla naszych kociąt. I smaczki dla Sorrunia.
:1luvu:
Już wczoraj dostał je w nagrodę i z wielkim apetytem zjadł. :mrgreen:

Sorrek wczoraj ruszył na pobraniu krwi. Pojechałam i ja do naszej wetki, Asi. Janusz się zbuntował, że sam nie pojedzie. I do nikogo innego też nie. O "dobrej" sławie małego świadczyła mina lekarki i jej słowa "nooo, słyszałam o nim i już się stresuję". Pobranie gładko poszło jednak. Kocio był spokojny. A krewka leciała przyzwoicie.
Zachwyciła facet paniusię swoimi gabarytami,bielą futra, puckami na polikach i wielkością pomponów pod ogonem. Prawdziwy kocurro się z niego zrobił. Waga wykazała 4,350. Z marnego 0,90.
Troszkę za długo czekaliśmy z badaniami ale tak wyszło. Malce chorowały. On też był zaziębiony. Gdy można było z nim ruszyć nie chciałam wozić Sorrunia w pakiecie z innymi. By czekał w kolejce. Miał styczność z chorobami.
Czasem to była ostatnia podróż naszego milusińskiego. Nigdy wtedy nie wożę innych kotów "przy okazji". Bo to tylko nasz czas. Ostatni. Muszę być tylko z tym odchodzącym. Poza tym uważam, że koty doskonale wiedzą co i jak. Więc nie narażę żywego kota na takie przeżycia.
Trzymajcie proszę kciuki za wyniki. Bardzo się boję. Choć nie przeskoczę spraw ode mnie nie zależnych.

Sorrunio jednak obraził się na mnie. Nie przyszedł od wczoraj na mizianki i wspólne, ranne tulaski. Taki facet zapiekły :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 10, 2021 8:40 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro lut 10, 2021 9:16 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Czekamy na wyniki :201461 :201461 :201461 :ok: :ok: :ok: :ok:
Sorrusiu Pancia smaczki dała. Nie fochaj się juz :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro lut 10, 2021 12:27 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Mały miał małopłytkowość, która go wykluczyła z operacji amputacji łapki. Bierze leki. Ze sterydu na razie zrezygnowaliśmy. Oby tylko one wystarczyły.
Z tego wszystkiego dzisiaj zapomniałam ich je podać. Szlag. Ranek zwiał za szybko. Opędzałam las. Bardzo długo karmienie mi zeszło rano. Byłam prawie półtorej godziny. Zanim wszystko odśnieżyłam na kotłowni i w lesie to umachałam się jak fretka. Dobrze ,że wzięłam miski ze sobą to nie musiałam ich szukać w stercie śniegu.

Sonnusia dalej wycofana. Nie chce opuścić klatki ale nie walczę z nią. Tylko zamartwiam się ,że leży tak spokojnie. Obawiam się czy ją jednak nie boli ramię po wycięciu łapki. Ranka jedna i druga pięknie się zrosła. Zrobiła się taka czysta i miękka. Strasznie drobna jest pod ręką jest. Lubi gdy się ją głaszcze. Tak nieśmiało mruczy, że trudno ją usłyszeć. Wywala brzuniek. Na chwilkę potrafi się wtulić we mnie.Jakie to przyjemne uczucie. Muszę włazić w połowie do klatki by ją utulić. Żel z włosów zostawiam na kratkach. Doopa moja zalotnie sterczy. Ale warto! Tak się poświęcam. :mrgreen: Na rękach panikuje bardzo. Janusza boi się jeszcze. Choć już dała mu się głaskać mrucząc po swojemu. Nie skupiając tyłka za bardzo pod siebie. Ciekawe co faceci jej zrobili?! Choć Piotrek, kioskarz, nigdy jej nie dokuczył jak "pod nim" mieszkała. Mogłaby deczko podreptać bo jelitka i mięśnie inaczej by pracowały. Ale jej nie zmuszę.

Nawet kochani nie wiecie jak ja się cieszę, że te "moje" kulawce ominęły mrozy. Sorry nie wiem czy by przeżył. Czy w ogóle by dożył zimy. Sonnusia pod tą zimną podłogą może by się ogarnęła. Może.
Reszta spędza mi sen z powiek. Cieszą świeże ślady w śniegu ,które widzę idąc karmić. Kot nowy "spod kontenera śmietnikowego" ma trudniej. Trzeba pilnować by suche było. Gołębie jednak wyskubują mu wcześniej położone żarcie. Też chcą żyć.

Zima to ciężki czas. Mrozy szczególnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 10, 2021 14:45 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Asiu, A Sonny nie chce sie bawić piórkami, laserkiem?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości