KONIEC "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 08, 2021 12:12 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Obrazek

zgaduj, zgadula :wink:

Niestety kupa nadal nie taka jak być powinna , jutro Pani idzie z małym do weta.
Głupio mi trochę , że wydałam chorego kota :roll: ale ja nic niepokojącego nie zauważyłam.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon lut 08, 2021 13:59 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Panienka z obróżką :) ale oba uroczę i śliczne :)

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon lut 08, 2021 14:42 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:Obrazek

zgaduj, zgadula :wink:

Niestety kupa nadal nie taka jak być powinna , jutro Pani idzie z małym do weta.
Głupio mi trochę , że wydałam chorego kota :roll: ale ja nic niepokojącego nie zauważyłam.


moze zmiana domu tak na niego wpłynęła, albo zjadł coś co mu zaszkodziło
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 08, 2021 18:15 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

SabaS pisze:Panienka z obróżką :) ale oba uroczę i śliczne :)


Oli ma pomarańczową :)
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto lut 09, 2021 23:37 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:Obrazek

zgaduj, zgadula :wink:

Niestety kupa nadal nie taka jak być powinna , jutro Pani idzie z małym do weta.
Głupio mi trochę , że wydałam chorego kota :roll: ale ja nic niepokojącego nie zauważyłam.


Niekoniecznie musi byc tak, że był chory. Rozwolnienie może spowodować nawet lekka zmiana pożywienia albo miejsca zamieszkania. Ewentualnie jakies robaki się przyplątały :roll:

Wiemy skąd pomysł na obróżki :twisted:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 09, 2021 23:46 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:
czarno-czarni pisze:krew w kupie kota nie oznacza tragedia jak u człowieka (bo to zaraz podejrzenie raka), czasem coś niestrawionego zadrapie jelito i tyle, Jeśli to żywa krew, czerwona i niewiele, to najpewniej z końcówki jelit, coś podrażniło obserwować, ale nie panikować.

Drapieżniki raczej ból ukrywają, a nie oznajmiają, może ze strasu miauczy, może zagaduje panią.
czas trzeba dać, jeśli je, pije, zwiedza, załatwia się, to spokojnie, może zylkene dodać i obserwować


Napisałam pani, żeby obserwowała. U mnie też zagadywał, ale nie był taki nachalny. Nie pomyślałam o Zylkene , zasugeruję Pani :ok:


To miauczenie może być reakcją na brak futrzastego rodzeństwa. One chyba stale były blisko, prawda? Gdy przywieziono nam Kreskę, to była bardzo aktywna, przychodziła na głaskanie, ocierała się, a pod wieczór dała pierwszy koncert zwiedzając kąty i tak przez kolejne dni :P Powiedziałam dt, że ona tęskni za zwierzakami, bo tam jeden kot ja napastował - non stop za nią łaził, ale że kocurek okaleczony to tez z dystansem, bo przy niej trudno wyrobić. Powiedziano mi ,że to nie moze byc to, bo ona przed nim uciekała, a nawet dawała po pysku. Jednak przez te 3-4 miesiące przywykła w pewnym stopniu do większej gromady i napastliwego onego, to jej potem czegoś brakowało. Z czarnym też tak jest. Młode kocie, ale już swoje miejsce miało, a tu trzeba od nowa układac stosunki stadne :)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 10, 2021 13:09 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Pani pisała, że Oli wokalizował przed pójściem do kuwety więc możliwe, że to było zatwardzenie, a nie biegunka ( dopiero teraz dopytałam :oops: ). Wet stwierdził, że nie widzi jakiś niepokojących objawów i dał Olisiowi pastę (nie pamiętam nazwy). Czarnuszki już razem się bawią, biegają wspólnie po domu, Pani stwierdziła, że koteczka jest teraz nawet bardziej przymilna. No po prostu miłość kwitnie :D mam zdjęcia , ale muszę wrócić do domu to Wam pokażę czarnidełka.
Teraz tylko fajny dom dla puchatków. Niestety zazwyczaj po wstępnych rozmowach ludzie się już więcej nie odzywają. Chciałabym, żeby one znalazły jednak wspólny dom . Niby nic wielkiego im nie dolega , ale całkiem zdrowe też nie są i to zazwyczaj odstrasza ludzi.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lut 10, 2021 13:29 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

za fajny domek :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 10, 2021 17:49 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:Pani pisała, że Oli wokalizował przed pójściem do kuwety więc możliwe, że to było zatwardzenie, a nie biegunka ( dopiero teraz dopytałam :oops: ). Wet stwierdził, że nie widzi jakiś niepokojących objawów i dał Olisiowi pastę (nie pamiętam nazwy). Czarnuszki już razem się bawią, biegają wspólnie po domu, Pani stwierdziła, że koteczka jest teraz nawet bardziej przymilna. No po prostu miłość kwitnie :D mam zdjęcia , ale muszę wrócić do domu to Wam pokażę czarnidełka.
Teraz tylko fajny dom dla puchatków. Niestety zazwyczaj po wstępnych rozmowach ludzie się już więcej nie odzywają. Chciałabym, żeby one znalazły jednak wspólny dom . Niby nic wielkiego im nie dolega , ale całkiem zdrowe też nie są i to zazwyczaj odstrasza ludzi.


Aaa czyli w drugą stronę z kooopą poszło. Może być też zakłaczony. W zeszłym tygodniu Kreskę tak przytarło w kuwecie ,że warczała w trakcie i nie mogła się załatwić :201436 Napastowałam ją kilka dni z rzędu. Odetkała się.
Teraz ma w domu dwa tajfuny. Zaczęły ćwiczyć sprint? :lol:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 10, 2021 18:00 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Atta pisze:
ametyst55 pisze:Pani pisała, że Oli wokalizował przed pójściem do kuwety więc możliwe, że to było zatwardzenie, a nie biegunka ( dopiero teraz dopytałam :oops: ). Wet stwierdził, że nie widzi jakiś niepokojących objawów i dał Olisiowi pastę (nie pamiętam nazwy). Czarnuszki już razem się bawią, biegają wspólnie po domu, Pani stwierdziła, że koteczka jest teraz nawet bardziej przymilna. No po prostu miłość kwitnie :D mam zdjęcia , ale muszę wrócić do domu to Wam pokażę czarnidełka.
Teraz tylko fajny dom dla puchatków. Niestety zazwyczaj po wstępnych rozmowach ludzie się już więcej nie odzywają. Chciałabym, żeby one znalazły jednak wspólny dom . Niby nic wielkiego im nie dolega , ale całkiem zdrowe też nie są i to zazwyczaj odstrasza ludzi.


Aaa czyli w drugą stronę z kooopą poszło. Może być też zakłaczony. W zeszłym tygodniu Kreskę tak przytarło w kuwecie ,że warczała w trakcie i nie mogła się załatwić :201436 Napastowałam ją kilka dni z rzędu. Odetkała się.
Teraz ma w domu dwa tajfuny. Zaczęły ćwiczyć sprint? :lol:


Jednak nie. Pani odpisała, że lekka biegunka, dostał na razie pastę DiarVet i mają go obserwować . Czaruś skradł też serca całej klinice :lol:

Obrazek
Obawiam się, że już nie ma szans na rozłąkę...
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lut 10, 2021 18:13 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:
Atta pisze:
ametyst55 pisze:Pani pisała, że Oli wokalizował przed pójściem do kuwety więc możliwe, że to było zatwardzenie, a nie biegunka ( dopiero teraz dopytałam :oops: ). Wet stwierdził, że nie widzi jakiś niepokojących objawów i dał Olisiowi pastę (nie pamiętam nazwy). Czarnuszki już razem się bawią, biegają wspólnie po domu, Pani stwierdziła, że koteczka jest teraz nawet bardziej przymilna. No po prostu miłość kwitnie :D mam zdjęcia , ale muszę wrócić do domu to Wam pokażę czarnidełka.
Teraz tylko fajny dom dla puchatków. Niestety zazwyczaj po wstępnych rozmowach ludzie się już więcej nie odzywają. Chciałabym, żeby one znalazły jednak wspólny dom . Niby nic wielkiego im nie dolega , ale całkiem zdrowe też nie są i to zazwyczaj odstrasza ludzi.


Aaa czyli w drugą stronę z kooopą poszło. Może być też zakłaczony. W zeszłym tygodniu Kreskę tak przytarło w kuwecie ,że warczała w trakcie i nie mogła się załatwić :201436 Napastowałam ją kilka dni z rzędu. Odetkała się.
Teraz ma w domu dwa tajfuny. Zaczęły ćwiczyć sprint? :lol:


Jednak nie. Pani odpisała, że lekka biegunka, dostał na razie pastę DiarVet i mają go obserwować . Czaruś skradł też serca całej klinice :lol:

Obrazek
Obawiam się, że już nie ma szans na rozłąkę...

co do tego nie ma żadnych wątpliwosci :D
ekspresowo im poszło :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 10, 2021 18:16 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Ekspresowe dokocenie, piękna ta fotka. Tylko na co te obróżki? Uspokajające czy ułatwiające rozpoznanie? Fajny domek się chłopakowi trafił. Niech tylko szybko wraca już do zdrowia :ok:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Śro lut 10, 2021 18:29 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

SabaS pisze:Ekspresowe dokocenie, piękna ta fotka. Tylko na co te obróżki? Uspokajające czy ułatwiające rozpoznanie? Fajny domek się chłopakowi trafił. Niech tylko szybko wraca już do zdrowia :ok:


Ułatwiające rozpoznanie :ok: bo Pani pierwszej nocy zamknęła w łazience nie tego kota którego należało zamknąć :lol:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro lut 10, 2021 18:31 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

ametyst55 pisze:
SabaS pisze:Ekspresowe dokocenie, piękna ta fotka. Tylko na co te obróżki? Uspokajające czy ułatwiające rozpoznanie? Fajny domek się chłopakowi trafił. Niech tylko szybko wraca już do zdrowia :ok:


Ułatwiające rozpoznanie :ok: bo Pani pierwszej nocy zamknęła w łazience nie tego kota którego należało zamknąć :lol:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 10, 2021 21:38 Re: "Ametystowe" tymczasy: puchatki czekają na dom.

Dobre :mrgreen:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości