Rudi- bez domku jutro trafi do kociarni. Nie przeżyje :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2005 22:44

Czyli zostaje sobota w nocy i niedziela?
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 22:47

nie będzie mnie :(
moja córcia jest pierwszy raz na koloniach, chce ją odwiedzić,
Jadę 6-7 godzin w piątek wieczór, wracam w nocy z soboty na niedzielę.
w niedzielę rano przyjeżdża Azis z Poznania, po Inkę - korzysta z uprzejmości koleżanki, ma tylko ten termin na podróż autem.
jutro mogę pomóc z transportem,
moge dorzucic się do szpitala,
:(
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 22:48

ewentualnie z niedzieli na poniedziałek
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 22:52

Ja z soboty na niedzielę też nie mogę, pisałam już dlaczego :(
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 22:56

Słuchajcie, normalnie wysiadam!!! Próbuję to jakoś ogarnąć, ale padam na pysk. Dzisiaj cały czas usiłowałam coś wymyślić wyszukać. Jak znalazły się domki to na kawałek potrzebnego czasu. Usiłuję to ogarnąć, ale nie mogę. Już nie kojarzę faktów. Jestem bardzo zmęczona, ten tydzień jeżdżenia przez prawie całe miasto do Rudiego, szuaknia pisania do tylu osób i nieustannego myślenia o kocie wykończyly mnie! Mam nadzieję, że jednak stanie się cud i znajdzie się ten domek. A jak nie, to skontaktuję się z polly i O-l-g-ą. Do innychnie mam namiarów.
A rano pojadę do Rudiego do lecznicy i pogadam z wetami. Później do pracy, a później znów do Rudiego.
I tak z Dąbrowy na Koziny i z Kozin na Kurczaki i z Kurczaków na Koziny z powrotem. Łodzianie wiecie o czym mówię :):):). No nic, mam nadzieję, że z pracy nie wylecę. Pozdrowienia dla Basi - mojej szefowej ;). A teraz czekam 5 min i idę spać. :)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:05

Maggda
:( nie wiem co napisać
ty wiesz, pisałam Ci wczoraj na gg , że wyjadę w piątek
muszę prosić mame o doglądanie mojego zwierzyńca + Inki
najtrudniej z psem, mama ledwie go znosi,
nie mam mowy o kolejnym kocie
Gdyby chodzilo o niedzielę .... to jeszcze dałabym może radę :roll:
może jednak dwie doby w szpitalu
Lancet?
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:15

Bernard taniej. Tylko nie wiem, czy nie gorzej :(.
Wiem że wyjeżdżasz, wiem.



Ten kot ma pecha :(. Jak już się znaleźli ludzie któzy mu pomagają, to są kolejne przeszkody :(




O-l-g-a
Chciałam pogadać na GG i "spotkałam" twego męża. Mam nadzieję, że nie nabroiłam :(
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:23

Maggda pisze:O-l-g-a
Chciałam pogadać na GG i "spotkałam" twego męża. Mam nadzieję, że nie nabroiłam :(

a nic mi nie powiedział :lol:
faktycznie nie gadałam z nim o Rudim
nie było czasu
dzisiaj wyciągnełam go do weta z całym naszym kompletem
Mailo wariujący w kołnierzu - zdjęcie szwów
Inka w transporterku - kontrola po samodzielnym zdjęciu szwów
Harry w torbie-przenosce na moim ramieniu- szczepienie
Hercia w koszyku- j.w.
Grubcia w szelkach niesiona przez Patryka - j.w.

Wyobrażasz to sobie?
1 pies i 4 koty
nigdy więcej nie wezmę na raz :lol:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:25

Wykazałaś się heroiczną odwagą :D JA bym się nie odważyła. Ze swoimi kolejno latałąm :)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:27

Maggda pisze:Wykazałaś się heroiczną odwagą :D JA bym się nie odważyła. Ze swoimi kolejno latałąm :)

wiesz wczoraj tak genialnie wymyśliłam, że za jednym zamachem będzie prościej :lol:

Co do transportu
do popołudnia moge w kazdej chwili
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:32

sluchajcie, to slaby, chory kot...... nie mozna go tak przerzucac po 1 dniu gdzie indziej...... wiem, ze to, co pisze komplikuje, ale pomyslmy o kocie. Dla niego to potworny stres......
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:33

Magda
może dopisz w tytule, że dom jest potrzebny od soboty
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:36

Maggda pisze:Bernard taniej. Tylko nie wiem, czy nie gorzej :(.


tylko nie Bernardyn...... :?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:39

Idę spać, bo jutro nic nie zdziałam. Mam wrażenie, zę wiem mniej niż o 20tej.
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2005 23:39

Nika Łódź pisze:
Maggda pisze:Bernard taniej. Tylko nie wiem, czy nie gorzej :(.


tylko nie Bernardyn...... :?

Nika
a Lancet?
pal licho koszty chodzi przeciez o dwie doby,
może zlitowaliby sie nad Rudim, on właściwie bezdomny ( bo domem raczej nie można nazwać tego miejsca, w którym wegetował )
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 55 gości