Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 29, 2021 14:11 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Na efekt trzeba poczekać, ale może żel będzie skuteczny, ze względu na konsystencję powinien się dłużej utrzymywać na rance. A gdzie dokładnie jest ranka, możesz tam sięgnąć dozownikiem?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70012
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 29, 2021 15:21 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

jolabuk5 pisze:Na efekt trzeba poczekać, ale może żel będzie skuteczny, ze względu na konsystencję powinien się dłużej utrzymywać na rance. A gdzie dokładnie jest ranka, możesz tam sięgnąć dozownikiem?

Staram się trafić bezpośrednio w rankę.
Mam dwa razy nacisnąć i ona sama językiem rozprowadzi. On ma konsystencję mleczka ale działa też bakteriobójczo, przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Na ból ma lek w żelu.
Wylizała ładnie 2 łyżeczki mleczka zsiadlego i to jest jedyne co sama zje.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 29, 2021 19:14 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Jesteśmy już po kroplówce, dostała jeszcze do pysia solcoseryl żel.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 29, 2021 21:02 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Gosia, a moze sprobuj jej zrobic "zupe" z jedzenia mokrego, tzn przetarte mokre i troche bulionu bez soli albo wody. Moze ze wzgledu na ranke taka konsystencja bardziej plynna ja mniej uraza w pysiu, skoro mleczko zsiadle wylizuje.
I kciuki za wyzdrowienie Migusi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5017
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt sty 29, 2021 21:38 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

pibon pisze:Gosia, a moze sprobuj jej zrobic "zupe" z jedzenia mokrego, tzn przetarte mokre i troche bulionu bez soli albo wody. Moze ze wzgledu na ranke taka konsystencja bardziej plynna ja mniej uraza w pysiu, skoro mleczko zsiadle wylizuje.
I kciuki za wyzdrowienie Migusi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Takie pół rzadkie jej robię. Jutro kupię balsam Szostakowskiego. Solcoseryl zawiera niby śladowe związki glikolu więc nie będę ryzykować.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 30, 2021 5:48 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Jeśli mleczko zsiadłe, to pewnie bardziej zimne niż ciepłe. Może temperatura ma znaczenie I chłodne mniej uraza?

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 30, 2021 7:20 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

A nie wygodniej byłoby ją karmić strzykawką niż łyżeczką?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56203
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 30, 2021 7:21 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

gusiek1 pisze:Jeśli mleczko zsiadłe, to pewnie bardziej zimne niż ciepłe. Może temperatura ma znaczenie I chłodne mniej uraza?

Daje takie podgrzane na kaloryferze żeby nie było za zimne.
Dziś rano karmienie łyżeczką i lek podany.
Martwię się :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 30, 2021 7:25 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Gosiagosia pisze:Martwię się

Wiadomo :( A może posmakowałby jej serek bieluch z żółtkiem jaja? Dla wielu kotów to przysmak, chociaż nie dla wszystkich.
Gosia, nadżerkę trzeba wyleczyć, potem powinna zacząć jeść sama. To musi chwilę potrwać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56203
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 30, 2021 7:33 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Martwię się

Wiadomo :( A może posmakowałby jej serek bieluch z żółtkiem jaja? Dla wielu kotów to przysmak, chociaż nie dla wszystkich.
Gosia, nadżerkę trzeba wyleczyć, potem powinna zacząć jeść sama. To musi chwilę potrwać.

Ewa wiem ale jak na nią patrzę jak karmie łyżeczką to mam wrażenie że ja męczę a nie dla jej dobra robie

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 30, 2021 7:37 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Gosia, ja też musiałam to robić i wiem, co czujesz.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56203
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 30, 2021 7:40 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

ewar pisze:Gosia, ja też musiałam to robić i wiem, co czujesz.

Mam żal do siebie, może źle zrobiłam nie zmieniając lecznicy. Ale nie dałabym rady sama gdzieś daleko jeździć a tu mam blisko i nie zawsze mąż może mnie zawieść.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 30, 2021 8:38 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76272
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 30, 2021 12:37 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Gosia, ja też musiałam to robić i wiem, co czujesz.

Mam żal do siebie, może źle zrobiłam nie zmieniając lecznicy. Ale nie dałabym rady sama gdzieś daleko jeździć a tu mam blisko i nie zawsze mąż może mnie zawieść.

Gosiu, pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Dobrze, że masz weta blisko, a na stałe leczenie w jakieś oddalonej, trudno dostępnej przychodni ja też nie mogę sobie pozwolić.
Oby się ta nadżerka dała wyleczyć :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70012
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 30, 2021 12:41 Re: Emi,Pusia,Hugo z Migotką nie jest dobrze

jolabuk5 pisze:
Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Gosia, ja też musiałam to robić i wiem, co czujesz.

Mam żal do siebie, może źle zrobiłam nie zmieniając lecznicy. Ale nie dałabym rady sama gdzieś daleko jeździć a tu mam blisko i nie zawsze mąż może mnie zawieść.

Gosiu, pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Dobrze, że masz weta blisko, a na stałe leczenie w jakieś oddalonej, trudno dostępnej przychodni ja też nie mogę sobie pozwolić.
Oby się ta nadżerka dała wyleczyć :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kupilam Balsam Szostakowskiego i będę smarować.
Tak mi jest jej żal, jak tylko mnie widzi ucieka. Widzę też że jest zasikana i muszę ją umyć.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26900
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości