


U nas kicia wolnozyjaca Zoe, ktora kichala, jest 3 dzien na doxycyclinie. Na szczescie latwo jej podac bo troche ja oswoilam i zjada w rybce.
Dostawala tyle czasu miod manuka i lizyne i guzik to dalo. No moze bez nich byloby gorzej, ale jednak potrzebna chemia, zeby zwalczyc chorobe. Powoli juz trace wiare w te wszystkie naturalne srodki

Jej siostra, Cindy, przyszla dzis ze spuchnieta lapka

Mama Gracie sie zrobila taka grubiutka, normalnie dostala ksywke Kula
