Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2021 4:33 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Marzenko, podziwiam, że jakoś to ogarniasz. Twoje chore kotki, Bella, kociaki u siostry, koty dokarmiane i działkowe... Oby te bezdomne jakoś przetrwały, jutro już ma być cieplej!
A teraz najważniejsze to domek dla Belli :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 19, 2021 11:06 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

No jest matrix. Trudno nazwać, ze ogarniam. Ciągle wybieranie priorytetów spośród priorytetów. Kilka mega wqznych spraw zostało odłożonych, ba, nawet onich zapomniałam,trzeba do tego wrócic.
Na pewno zapominam o sobie, o kupieniu sobie jedzenia itp.
Ale już niedługo - tfu tfu tfuuuuu - wszystko wróci do normy.

Bellunia wczoraj wieczorem zrobiła kupę ogromną i już z mniej więcej kształtną, taką ciastowatą. Czyli pomału do przodu. Okropnie walczymy z podawaniem metronidazolu do pyska, wczoraj wypluła 4 razy, w końcu jej wcisnęłam, ale to naprawdę duży stres. Na szczęście nie gniewa się długo.
Niestety to typowa jedynaczka. Myślałam, że goni koty na działce tylko, ale jak byłyśmy bodajże w piątek w lecznicy i czekałyśmy w gabinecie, Bella wyszła z transporterka i próbowała zeskoczyć ze stołu. Nagle usłyszała miauczenie kota i ... organizm się zmobilizował, uszy pionowo, oczy czujnie szukające ofiray i postawa gotowa do skoku. Chyba jedynaczka...

Dzisiaj zaraz do niej jadę, znowu tabletka i zastrzyk, a wieczorem jedziemy na kontrolę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 19, 2021 11:11 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Byle do przodu :ok: :ok: ale o sobie nie zapominaj, bo jak padniesz z głodu, to kto się tym całym kociejstwem zajmie?? Spokojnego dnia :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto sty 19, 2021 11:32 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Acha i jeszcze - siostra mi powiedziałą, ze kociaki, które na działkach zajadały się mięskiem, teraz kręcą nosem i sto razy bardziej wolą puszki.. Nie wiemy skąd takazmiana apetytu, Iza twierdzi, ze moze mięso im się kojarzy z wolnością.. :ryk: :ryk: :ryk: chyba nam domestos i virkon zaszkodził :lol:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 19, 2021 11:33 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

i drugie acha, w związku z powyższym wpisem przypomniałam sobie i bardzo dziękuję SabaS za żwirek i puszeczki dla dzieciaków :1luvu: :201494 :1luvu: :201494 :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 19, 2021 11:47 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Kropla w morzu potrzeb. Oby tylko posmakowało kociakom :ok:
W sumie puszki dla działkowców to dla Was wygodniejsza opcja. Odpada szukanie po sklepach i krojenie brrr

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto sty 19, 2021 13:31 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

SabaS pisze:Kropla w morzu potrzeb. Oby tylko posmakowało kociakom :ok:
W sumie puszki dla działkowców to dla Was wygodniejsza opcja. Odpada szukanie po sklepach i krojenie brrr

Wygodniejsza, ale drozsza. Działkowcy puszek nie bardzo, wolą mięsko, to kociakom u siostry gust spożywczy się zmienił.
Jestem u Belli, zjadła i schowała się przede mną pod fotel, czujnie patrzy...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 19, 2021 13:45 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Może rzeczywiście mięso kojarzy im się z czasami, które nie były dobre...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 19, 2021 13:53 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem :roll: przeczytałam jeszcze raz ;) nie wiem, czemu pomyślałam o kotkach, które na działkach zostały.
W sumie dobrze, że kociaki puszki też jedzą, na pewno wygodniejsze dla przyszłych opiekunów. Ale fajnie by było, jakby jednak przypomniały sobie, że mięsko też jest pyszne :)
Za dzisiejszą wizytę Belli u weta :ok: :ok: :ok: niech już wszystko będzie dobrze. I niech się Bellunia szybko odbrazi. :201461

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Wto sty 19, 2021 14:12 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Obraziła się na nowo przed chwilą.
Jeszcze gorzej niż w nocy. Z podaniem tabletki. Uciekła z wbita igła w skórę. Oby jelita już były na tyle ok że nie będzie trzeba dawać dwóch antybiotykow.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 19, 2021 14:36 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Mnie też tak czasem kot ucieka... :( Biedne te nasze chorutki!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 20, 2021 0:30 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Niedawno wróciliśmy. Na drogach masakra. Jechałam prawie godzinę w jedną stronę.
Dr stwierdziła duże poprawę, ale jelita jeszcze trochę zgrubiale. Oba antybiotyki do końca tygodnia. W poniedziałek kontrola.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 20, 2021 1:11 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Pod tak troskliwą opieką Bella szybko całkowicie wyzdrowieje :ok:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Śro sty 20, 2021 11:01 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

Wczoraj wieczorem zostały odrobaczone kociaki, tym razem porządnym środkiem, milpro. Dzisiaj jest pierwsza kupa. Demolują pokoik, ale mają słaby apetyt od dwóch dni. W kazdej innej sytuacji pierwsza myśl to kłaki, druga, ze może przejściowe.. ale w sytuacji po pp to już stawia na nogi i prowokuje umysł do tworzenia wizji najgorszych rzeczy.
Muszę pojechac z moją Nutką na zabieg usunięcia drutu z żuchwy na 13 - więc Bella dostanie antybiotyki dużo później niż powinna. No trudno, nie mam jak być w dwóch miejscach jednocześnie..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 21, 2021 2:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**). Bellunia-zapalenie jelit, nie

jolabuk5 pisze:Marzenko, podziwiam, że jakoś to ogarniasz. Twoje chore kotki, Bella, kociaki u siostry, koty dokarmiane i działkowe... Oby te bezdomne jakoś przetrwały, jutro już ma być cieplej!
A teraz najważniejsze to domek dla Belli :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tyle na głowie :201416 Można zapomniec jak się nazywa. A do tego mróz marnuje jedzenie, bo częśc zamarza. Przynajmniej na stołówce koło bloków tak mamy :(
Żeby kicia jak najszybciej wyszła z tego i dostała w prezencie od losu porządny dom :ok:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 75 gości