Ciociu Lucas, tak nie moze byc ze czlowiek jest wydziedzieczony, nie dostanie nic z rodzinnego majatku, podczas gdy inni dostana wszystko! To nie jest fair.
edit: zwlaszcza tym bardziej nie jest fair, gdy ten czlowiek nic zlego nie zrobil.
Raz sluchalam tak pobieznie w radio byl reportaz o jakims chyba bracie (nie jestem pewna czy rodzonym) prez. Trumpa, ktory przez ich ojca zostal wydziedziczony bo byl to narkoman, pijak, czlowiek nieodpowiedzialny. Podczas gdy reszta rodziny pracowala ciezko on tylko rozpuszczal pieniadze i pij, bral narkotyki, zalozyl swoja rodzine i nawet nie umial jej utrzymac. Zostal wydziedziczony ale i tak po jego smierci jego corka walczyla w sadzie zeby dostac cos z fortuny. edit 2: walczyla w sadzie a ze chyba nie dostala tyle, ile chciala to napisala i wydala jakiegos gniota w ktorym oczernila cala rodzine z Donaldem Trumpem na czele. Oczywiscie miala w tym wielka pomoc od demokratow.
Ty nie zrobilas nic zlego, nie wiem jak mozna odmowic swojemu dziecku np. praw do domu rodzinnego, czy oszczednosci, ktore przeciez powinny przechodzic na dzieci w rownym udziale, no nie wiem, to jest po prostu straszne dla mnie i strasznie mnie to zmartwilo edit 3:

emotikon zly wczesniej wstawilam.
Zawsze lepiej zaczac po dobroci w kazdej sytuacji, zwlaszcza ze sie do tej pory nie interesowalas chyba i nie dowiadywalas. A powinnas, po prostu jakis udzial w Twoim rodzinnym majtaku Ci sie nalezy! Ja bym zaczela dzwonic do adwokatki regularnie, i moze cos ruszy. Moze faktycznie do sprawy jeszcze nie doszlo bo kolejki w sadach, wiec lepiej nie zaczynac od razu z grubej rury
