Drops + koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2021 21:18 Re: Drops + koty

Dlaczego dopiero jutro? Miał być już dziś!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2021 7:18 Re: Drops + koty

Za Brudasa! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Coś wiadomo?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 02, 2021 9:31 Re: Drops + koty

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76346
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 02, 2021 16:16 Re: Drops + koty

Złamanie kości przedramienia w części bliższej. Wykastrowany chłopak przy okazji rtg i sedacji. Planowo zabieg wtorek, środa. Będzie zespolona na płytkę kostną. To przednia prawa łapka. Na zdjęciu wygląda, jakby była bardzo spuchnięta ale może to przekłamanie. Na żywo nie widziałam opuchlizny a raczej, takie ... przewężenie.
Obrazek
Musiało go nieźle boleć, bo wczoraj, jeszcze przed dzisiejszą wizytą w gab. wet., po podaniu pyralginy, bardzo się rozluźnił. Dużo pił ale może z powodu gorączki. Nie wiemy jeszcze. Był bardzo spokojny, bez protestów dał się przenieść do transporterka. Tyle wiem, jak na razie.

No nieee, wiem jeszcze jedno. Będzie szukał domku :mrgreen: .
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8897
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 02, 2021 16:28 Re: Drops + koty

Śliczny kocur. Mam nadzieję, że nie będzie długo czekał na swój dom. :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2021 20:10 Re: Drops + koty

Szczęściarz :ok: :ok: :ok: Gdyby nie dał się złapać, nie miałby szans.
Kciuki za zabieg :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 02, 2021 20:17 Re: Drops + koty

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2021 20:50 Re: Drops + koty

Noo, nie wiem, czy szczęściarz :( . Właśnie się dowiedziałam, że jeśli stwierdzą chore nerki to ... ratować nie będą :( . On dużo pił. Mam nadzieję, że przyczyną była gorączka. I ... nie wiem co dla fundacji, która wzięła kota pod swoje skrzydła, znaczy określenie "chore nerki". Mam dziwne wrażenie, że zrobiłam kotu krzywdę :( .
Na razie, to zrobiłam karczemną awanturę, że "chore nerki" to nie wyrok. Na kocie nieszczęście to nie ja decyduję a nawet gdybym mogła odroczyć wyrok to wiązałoby się z zabraniem kota do siebie. Przy mojej kociarni odpada :( . Może przesadzam, może weci i ChataFutrzaka, (fundacja, która wzięła na siebie leczenie i dalsze losy kota) , wiedzą co robią a ja nie mam wystarczających informacji. Jeszcze mam nadzieję. Problemem jest to, że ja nie ufam nikomu. Nie mam informacji z pierwsze ręki. Wszystko co wiem to ... przez tel. z któreś tam z kolei ręki, a zapytać nie ma kogo.
Nigdy, nigdy łapania kota i powierzenia go w obce ręce.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8897
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 02, 2021 21:24 Re: Drops + koty

ewkkrem pisze: po podaniu pyralginy,

Kotom nie powinno się podawać Pyralginy...

ewkkrem pisze:Nigdy, nigdy łapania kota i powierzenia go w obce ręce.

Tylko że eutanazja, choćby nawet była nieuzasadniona, jest lepsza od niekończącego się cierpienia. Złamana łapa boli jak nie wiem co. Ile tygodni kot by tak cierpiał i czekał na zrośnięcie? A jeśli nerki okażą się niewydolne, to również nie pożyłby długo i szczęśliwie. Straciłby apetyt i zaczął umierać z głodu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob sty 02, 2021 21:25 Re: Drops + koty

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2021 22:32 Re: Drops + koty

Stomachari pisze:
ewkkrem pisze: po podaniu pyralginy,

Kotom nie powinno się podawać Pyralginy...

ewkkrem pisze:Nigdy, nigdy łapania kota i powierzenia go w obce ręce.

Tylko że eutanazja, choćby nawet była nieuzasadniona, jest lepsza od niekończącego się cierpienia. Złamana łapa boli jak nie wiem co. Ile tygodni kot by tak cierpiał i czekał na zrośnięcie? A jeśli nerki okażą się niewydolne, to również nie pożyłby długo i szczęśliwie. Straciłby apetyt i zaczął umierać z głodu.

Ponoć pyralgina jest względnie dobra dla kotów. Tzn. "dobra" nie jest dla nikogo ale kotom można podawać.
Wiem, że eutanazja jest czasem najlepszym wyjściem dla każdego stworzenia :( Niepokoi mnie, że nie wiem, co oznacza, wg. fundacji "niewydolność nerek". Jak ma się pod swoimi skrzydłami wiele zwierząt to patrzy się inaczej.
Najbardziej dobija mnie niewiedza o rzeczywistym stanie kota. On, z tą łapką biegał ok. tygodnia. Karmicielka zauważyła wzmożone pragnienie jeszcze przed złamaniem łapki. Dlatego boję się, że może z nerkami być nieciekawie. No, ale, gdyby kotek był "domowy" to opiekunowie powalczyliby a fundacja? Nie ujmując nic fundacji - dom dziecka to nie prawdziwa rodzina. Szkoda mi go bardzo i jeszcze tli się nadzieja.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8897
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 02, 2021 22:45 Re: Drops + koty

Ja jednak mam dość dobre doświadczenia z fundacją, z której miałam ostatnie 3 koty. Walka była tak długo, jak tylko miała choć odrobinę sensu

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2021 23:21 Re: Drops + koty

Smutno mi się zrobiło... Oby nie sprawdziły się najgorsze scenariusze!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2021 8:53 Re: Drops + koty

ewkkrem pisze:
Stomachari pisze:
ewkkrem pisze: po podaniu pyralginy,

Kotom nie powinno się podawać Pyralginy...

ewkkrem pisze:Nigdy, nigdy łapania kota i powierzenia go w obce ręce.

Tylko że eutanazja, choćby nawet była nieuzasadniona, jest lepsza od niekończącego się cierpienia. Złamana łapa boli jak nie wiem co. Ile tygodni kot by tak cierpiał i czekał na zrośnięcie? A jeśli nerki okażą się niewydolne, to również nie pożyłby długo i szczęśliwie. Straciłby apetyt i zaczął umierać z głodu.

Ponoć pyralgina jest względnie dobra dla kotów. Tzn. "dobra" nie jest dla nikogo ale kotom można podawać.
Wiem, że eutanazja jest czasem najlepszym wyjściem dla każdego stworzenia :( Niepokoi mnie, że nie wiem, co oznacza, wg. fundacji "niewydolność nerek". Jak ma się pod swoimi skrzydłami wiele zwierząt to patrzy się inaczej.
Najbardziej dobija mnie niewiedza o rzeczywistym stanie kota. On, z tą łapką biegał ok. tygodnia. Karmicielka zauważyła wzmożone pragnienie jeszcze przed złamaniem łapki. Dlatego boję się, że może z nerkami być nieciekawie. No, ale, gdyby kotek był "domowy" to opiekunowie powalczyliby a fundacja? Nie ujmując nic fundacji - dom dziecka to nie prawdziwa rodzina. Szkoda mi go bardzo i jeszcze tli się nadzieja.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76346
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2021 11:13 Re: Drops + koty

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 82 gości