» Pt gru 25, 2020 11:10
Re: Bilbo, Murka, Toto [*]
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, myśli i świąteczne życzenia. Ja również życzę Wam z okazji Świąt zdrowia, spokoju, małych i dużych radości i dostatku.
Trwamy. Tydzien był trudny. Kilka razy myślałam , że zbliża się koniec naszej wspólnej z Filką drogi. Było źle, nie miala nawet siły podnieść główki. Leżała cały czas na boczku i jedyny znak, ze żyje , to były otwarte oczka. Wczoraj jeszcze syn mowil, ze chyba kotka nie ma szans, a dzisiaj zadziwila wszystkich chodzeniem. W tej chwili jest wyraźna poprawa , ale ja już boję się cieszyć i pisać o tym. Filka ponownie zaczyna chodzić, jeszcze słabo, ale sama próbuje się przemieszczać, m.in. do miseczek Bilba i Murki. Nieraz na prawie wyprostowanych 4 łapkach. Ma apetyt, wczoraj byla kupa, natomiast siku tylko raz. Codziennie dostaje antybiotyk i co ok. 1.5 doby steryd. Rana w miarę się goi. A co będzie jutro? Oby już szło tylko w tą lepszą stronę.