Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw gru 24, 2020 14:35 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Ewo, najserdeczniejsze życzenia na Boże Narodzenie oraz imieniny :1luvu: :1luvu:
Dużo zdrowia, spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze!
Dla Twojej Siostry i Pani Izy spokojnych i zdrowych Świąt!

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2431
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 24, 2020 15:11 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Jak miło, dziękuję :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 24, 2020 18:25 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 24, 2020 21:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Życzenia wszystkiego co najlepsze z okazji imienin, zdrowia, wytrwałości i uśmiechu na co dzień a także pogodnych i spokojnych Świąt :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw gru 24, 2020 23:02 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Aaa, zapomniałam o życzeniach dla pani Izy! Powinnam była pamiętać, bo przecież to w Święta Bajka od niej przyjechała!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12499
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 25, 2020 7:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dziękuje bardzo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Na Wigilię szłam w strugach deszczu, ale było stosunkowo ciepło. Gdzie są niegdysiejsze śniegi ? :mrgreen:
Wróciłam dość wcześnie, bo święta świętami, ale jak się ma lewentarz do obrobienia, to dzień świąteczny niewiele różni się od powszedniego. Dzisiaj też już chwilę jestem na nogach, a ludzie śpią, w żadnym prawie oknie nie świeci się światło. Na spokojnie podjadę do bezdomniaków, ma tylko trochę padać, koty powinny się pokazać. Ptaszki też dostaną jeść, mnóstwo wróbelków przylatuje do butelek, sikorek nie ma wiele, ale zjawiają się i one. Gołębi całe mnóstwo, a sroki załapują się na resztki z kociego stołu.
Mam teraz wyjątkowo grzeczne koty. Piekłam, lepiłam uszka...itd, a żaden kot nawet nie zainteresował się tym, co dzieje się w kuchni. Nie ma łażenia po blatach, zaglądania do garnków, a bywało tak, że musiałam zamykać się w kuchni, bo inaczej się nie dało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 25, 2020 9:22 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Dziękuje bardzo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Na Wigilię szłam w strugach deszczu, ale było stosunkowo ciepło. Gdzie są niegdysiejsze śniegi ? :mrgreen:
Wróciłam dość wcześnie, bo święta świętami, ale jak się ma lewentarz do obrobienia, to dzień świąteczny niewiele różni się od powszedniego. Dzisiaj też już chwilę jestem na nogach, a ludzie śpią, w żadnym prawie oknie nie świeci się światło. Na spokojnie podjadę do bezdomniaków, ma tylko trochę padać, koty powinny się pokazać. Ptaszki też dostaną jeść, mnóstwo wróbelków przylatuje do butelek, sikorek nie ma wiele, ale zjawiają się i one. Gołębi całe mnóstwo, a sroki załapują się na resztki z kociego stołu.
Mam teraz wyjątkowo grzeczne koty. Piekłam, lepiłam uszka...itd, a żaden kot nawet nie zainteresował się tym, co dzieje się w kuchni. Nie ma łażenia po blatach, zaglądania do garnków, a bywało tak, że musiałam zamykać się w kuchni, bo inaczej się nie dało.


nie napisałam - odbijania łapek na rozwałkowanym cieście :mrgreen:
chyba, ze tak nie miałaś?

u mnie odwrotnie niż u Ciebie , jeśli chodzi o ptaszki - są sikorki, a wróbelki prawie nie przylatują :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 25, 2020 9:46 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Nie, nie pozwoliłabym kotom łazić po rozwałkowanym cieście. Mnie może by i to tak bardzo nie przeszkadzało, ale nie tylko dla siebie to robiłam. Dawno temu, upiekłam szarlotkę, przykryłam ciasto papierem i razem z blaszką położyłam na regale w pokoju. Moja Mela [*] uznała, że to fajne legowisko :mrgreen: Od tamtego czasu uważam. Pamiętam Bartusia, który miał swoje legowisko na kuchennym stole. Byłam zaskoczona, kiedy położyłam stolnicę, wałkowałam ciasto na pierogi, potem je lepiłam, a on nie wykazywał w ogóle zainteresowania. Leżał spokojnie za stolnicą i już.
Mam już wszystko przygotowane dla zwierzaków, torba zapakowana, zaraz się upodobnię do ludzi i powolutku szykuję do wyjazdu. Ludzi na ulicach w ogóle nie ma. Trochę smutno, takie wymarłe miasto.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 25, 2020 10:15 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

koty nie pytają o pozwolenie :( , moje tak robią, choć już po cieście nie chodzą
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 25, 2020 12:09 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Oczywiście, że nie. Moim kotom wolno wszystko, co nie zagraża ich zdrowiu i życiu. Paradoksalnie, jak im wolno, to nie korzystają z tego, ale miałam takie, które łaziły po blatach, nawet Mela[*] przysmażyła sobie ogon, bo coś się gotowało na kuchence. Teraz nawet garnka nie muszę przykrywać, nie są zainteresowane.
"Załatwiłam " ptaki i bezdomne koty, mam wolne. Mała butelka- karmnik wyrzucona, nalało się do niej wody po wczorajszej ulewie i ziarno zamokło, zrobiła się breja. Muszę zrobić nową, bo taka mała ptaszkom się podoba.
Buras był pod podłogą, jadł spokojnie, powolutku, jak to on. Lila wybiegła zza żywopłotu, biegła przy rowerze z nadzieją na posiłek. Dostała, ale zjadła tylko troszkę, jak zwykle. Oczywiście musiałam ją wymiziać, wyprzytulać, co jej sprawia przyjemność. Boi się obcych i to mnie cieszy. Jakiś młody człowiek trenował biegi, nie był bardzo blisko, ale Lila na wszelki wypadek salwowała się ucieczką. Więcej kotów nie było, już drugi dzień nie widziałam Sreberka. Jedzenie jest, dla wszystkich kotów powinno wystarczyć.
Czarnuszek dostał dzisiaj suchą karmę, saszetkę Doliny Noteci i Felixa. Tylko Felix wzbudził jego zainteresowanie :wink:
A ja mam pełną lodówkę pysznego jedzenia, też się zastanawiam, od czego zacząć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 25, 2020 12:14 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Oczywiście, że nie. Moim kotom wolno wszystko, co nie zagraża ich zdrowiu i życiu. Paradoksalnie, jak im wolno, to nie korzystają z tego, ale miałam takie, które łaziły po blatach, nawet Mela[*] przysmażyła sobie ogon, bo coś się gotowało na kuchence. Teraz nawet garnka nie muszę przykrywać, nie są zainteresowane.
"Załatwiłam " ptaki i bezdomne koty, mam wolne. Mała butelka- karmnik wyrzucona, nalało się do niej wody po wczorajszej ulewie i ziarno zamokło, zrobiła się breja. Muszę zrobić nową, bo taka mała ptaszkom się podoba.
Buras był pod podłogą, jadł spokojnie, powolutku, jak to on. Lila wybiegła zza żywopłotu, biegła przy rowerze z nadzieją na posiłek. Dostała, ale zjadła tylko troszkę, jak zwykle. Oczywiście musiałam ją wymiziać, wyprzytulać, co jej sprawia przyjemność. Boi się obcych i to mnie cieszy. Jakiś młody człowiek trenował biegi, nie był bardzo blisko, ale Lila na wszelki wypadek salwowała się ucieczką. Więcej kotów nie było, już drugi dzień nie widziałam Sreberka. Jedzenie jest, dla wszystkich kotów powinno wystarczyć.
Czarnuszek dostał dzisiaj suchą karmę, saszetkę Doliny Noteci i Felixa. Tylko Felix wzbudził jego zainteresowanie :wink:
A ja mam pełną lodówkę pysznego jedzenia, też się zastanawiam, od czego zacząć.


u mnie w lodówce najlepsze ciasto :wink:

Lila pozwala głaskać się dwoma rękami? bo jak mąż dokarmiał kora w pracy to pozwalał mu się głaskać tylko jedną ręką, jak widział drugą to się cofał
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 25, 2020 12:29 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

mir.ka pisze:Lila pozwala głaskać się dwoma rękami? bo jak mąż dokarmiał kora w pracy to pozwalał mu się głaskać tylko jedną ręką, jak widział drugą to się cofał

Ależ obiema, biorę ja również na ręce. Oczywiście przed, albo w trakcie jedzenia. Potem już nie daje się złapać :mrgreen: Kiedyś poproszę siostrę, aby zrobiła mi zdjęcie z Lilą na rękach, jako dowód, że piszę prawdę. Nie staram się na siłę oswajać dzikich kotów, ale Lila sama się oswoiła, naprawdę domaga się głasków, ale j/w.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 25, 2020 12:37 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:
mir.ka pisze:Lila pozwala głaskać się dwoma rękami? bo jak mąż dokarmiał kora w pracy to pozwalał mu się głaskać tylko jedną ręką, jak widział drugą to się cofał

Ależ obiema, biorę ja również na ręce. Oczywiście przed, albo w trakcie jedzenia. Potem już nie daje się złapać :mrgreen: Kiedyś poproszę siostrę, aby zrobiła mi zdjęcie z Lilą na rękach, jako dowód, że piszę prawdę. Nie staram się na siłę oswajać dzikich kotów, ale Lila sama się oswoiła, naprawdę domaga się głasków, ale j/w.


Masz rację, dzikie nich pozostają dzikie, dla swojego dobra
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 25, 2020 12:37 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Lila to Kochana koteczka zasługuje na domek tylko kto chętny :mrgreen: :kotek:
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 25, 2020 12:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Gosiagosia pisze:Lila to Kochana koteczka zasługuje na domek tylko kto chętny :mrgreen: :kotek:
Obrazek


ale ona może nie być chętna na domek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76506
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, sebans i 45 gości