Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 20, 2020 15:32 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Zdrowia dla malutkiej! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie gru 20, 2020 21:33 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

maczkowa: pytałaś sie o antybiotyk i moja odpowiedź chyba się nie zapisała. Filka dostawala przez 10 dni biseptol, ale teraz okazało się, ze ta bakteria jest na niego oporna. ☹️

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 20, 2020 21:48 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hanig pisze:maczkowa: pytałaś sie o antybiotyk i moja odpowiedź chyba się nie zapisała. Filka dostawala przez 10 dni biseptol, ale teraz okazało się, ze ta bakteria jest na niego oporna. ☹️

Nie wiem, czemu biseptol nie funkcjonuje w mojej głowie jako antybiotyk :/

Ale w takim razie, jeśli zaczęła dostawać antybiotyk działający na tą paskudę, to jest nadzieja na poprawę.

No właśnie, jak tam dzisiaj po całym dniu? Jak mała się czuje?
Nawet nie wiesz, jak mi przykro, ze idzie tak po grudzie i macie taką sinusoidę, ściskam wirtualne kciuki, żeby się zaczęło naprawiać wszystko!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie gru 20, 2020 22:29 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Z tego co pamietam to sulfonamid, ale działa na wiele bakterii opornych. Niestety na tą nie.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 20, 2020 22:36 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Nie jest za dobrze. Co trochę lepiej, to znowu tąpniecie. Filka nie może siedzieć, nie trzymają się przednie łapki, więc cały czas leży, chyba, ze ją podtrzymuję. Dzisiaj wet powiedzial, ze chyba jednak trzeba włączyć steryd, wiec może jutro dostanie. Po nim jest poprawa, tzn. po tym dożylnym. Ten w tabletkach brala przez 12 dni, a biseptol jednak przez 14 dni (koryguję). I te przednie lapki dziwnie pręży, jakby spastyka jakaś była.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 20, 2020 22:39 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Co innego przeciwbólowego proponujecie, jeśli nie bunondol? A tak w ogóle lepiej sterydy czy NLPZ?
A jak działa gabapentyna?

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 20, 2020 22:49 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hanig, wpisz gabapentynę w szukajkę na forum, w ostatnich dniach w kilku wątkach była o niej mowa, jak działa. Nie miałam do czynienia z tym lekiem, ale wiem, ze jakos ostatnio parę osób pisało i tyle zapamiętałam, ze działanie przeciwbólowe jest tam jako któreś z kolei, głownie inne. Sporo było o tych różnych p-bólowych ostatnio w wątkach.
a proponowali Ci to?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie gru 20, 2020 22:50 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Coś wet wsponinał o gabapentynie.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 20, 2020 23:32 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Skopiuję się z innego wątku:
Gabapentyna jest jednym z leków wspomagających (oprócz tego, że przeciwdrgawkowych). To znaczy, że podaje się ją razem z lekiem przeciwbólowym po to, aby zmniejszyć jego dawkę przy zachowaniu równie silnego działania. Stabilizuje pracę mózgu, może działać uspokajająco. Wykazuje również działanie przeciwbólowe, ale w dość określonych sytuacjach: https://www.cochrane.org/pl/CD007938/SY ... -doroslych (jakość danych naukowych określono na umiarkowaną), http://31.186.81.235:8080/api/files/view/35622.pdf Duży nacisk położony jest na ból neuropatyczny.

Jeśli Fili dostawałaby gabapentynę i buprenorfinę, to tej drugiej mogłaby brać mniej dzięki wspomagającemu działaniu gabapentyny. Nie wiem, czy dawka buprenorfiny ma znaczenie jeśli chodzi o spowolnienie motoryki układu pokarmowego? Czy jeśli dzięki gaba. będzie mniej bupre., to układ pokarmowy będzie lepiej działał?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon gru 21, 2020 6:54 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

To by miało sens. Opioidy niestety spowalniają pracę ukladu pokarmowego. Podobno to stały problem m.in. w hospicjach. Na zwierzęta też tak działa. Porozmawiam dzisiaj z wetką. Kupa wczoraj i dzisiaj rano byla. Metoclopramidum działa.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 21, 2020 8:22 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Dobrze, że kupa działa.
Hanig, szukałabym weta z neurologicznym hoplem i doświadczeniem w leczeniu urazów/infekcji OUN, by skonsultować Fili.
Po paru numerach obecnych wetów widać, że działają po omacku. Nie są pewnie źli, ale obawiałabym się, że stan Fili ich przerasta. I ich najpierw, spokojnie i bez pretensji, zapytałabym, czy mogliby polecić neurologa dla Fili.
Mocne kciuki za całokształt.

edit:
Trochę więcej teraz:
Bardzo nie podoba mi się, że lekarze nie mają chyba spójnej koncepcji na leczenie Fili. Wczoraj czy przedwczoraj steryd był nie do przyjęcia; dziś, mimo, że wiele się nie zmieniło, już jest. Plus wpadki z wstrzykiwaniem Metoclopramidu w wenflon, sprowadzanie niepożądanych skutków enrofloksacyny do destrukcyjnego wpływu na chrząstki - źle to wszystko wróży. Państwo nie mają wiedzy o lekach, które ordynują.
Tu cośtam, co wygrzebałam o enro. :
Oto co pierwszy z brzegu podręcznik o farmakologii klinicznej mówi o enrofloksacynie:
Small Animal Clinical Pharmocology, pod redakcją Jill E. Maddison, Stephena W. Page, Davida B. Church
„Adverse effects
(…)
- Seizures have been reported rarely in animals with CNS disorders, with high doses and with concurrent use of nonsteroidal anti-inflammatory drugs.
- An apparent species-specific toxicity is acute retinal degeneration in cats treated with enrofloxacin. Blindness often results but some cats may regain vision. The daily and total doses of enrofloxacin administered and duration of treatment in affected cats seem highly variable. However, the blindness does appear to be dose related and doses in cats should not exceed 5 mg/kg/day. It has been postulated that the relatively open blood-brain barier of cats combined with the lipophilic properties of enrofloxacin predispose cats to accumulating high concentrations of the drug in CNS. The risk may be higher in cats with urinary tract infection and concommitent renal failure and care shoul be taken with dosage in geriatric cats or those with liver or renal impairment. (…)”

Jaką dawkę dostaje Fili? Wiem, że u niej tak jakby nie było wyboru - posiew wskazał na zasadność terapii tym lekiem. Jak piszesz o prężących się łapkach, to ja drętwieję, bo widzę przed oczami co działo się z Melą. Oczywiście, wcale nie musi to być skutek uboczny enro., ale warto wiedzieć, że takie skutki uboczne mogą wystąpić.

Czy NLPZ?
Według mnie nie, nie przy enro:
Znów się sama zacytuję: 'Tymczasem znalazłam polski podręcznik: Farmakologia kliniczna
małych zwierząt, Wybrane zagadnienia skrypt dla studentów weterynarii autorstwa Tomasza Maślanki z Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie - publikacja dostępna w necie bezpłatnie, w którym czytam takie rewelacje:
"Neurotoksyczność
Fluorochinolony mogą powodować bezsenność, euforię, zwiększenie aktywności
psychomotorycznej, a nawet drgawki, choć na to ostatnie działanie narażeni są
przede wszystkim pacjenci cierpiący na padaczkę. Zaburzenia te stanowią następstwo
osłabienia procesów hamowania w OUN, wynikające z antagonistycznego oddzia-
ływania fluorochinolonów na układ GABA-ergiczny. Czynnikami zwiększającymi
ryzyko wystąpienia tych działań są: wysoka dawka leku, padaczka/skłonność do
drgawek i jednoczesne stosowanie NLPZ. W związku z powyższym nie zaleca się
stosowania fluorochinolonów u pacjentów cierpiących na padaczkę oraz łączenia tych
środków z NLPZ."

"Interakcje chemioterapeutyków przeciwbakteryjnych z lekami o innym
działaniu
(...)
Fluorochinolony i NLPZ: Zwiększone ryzyko wystąpienia drgawek i innych objawów związanych z pobudzeniem OUN (...)""

Jak widać destrukcja chrząstek stawowych to mały pikuś.
Demonizować leku też nie ma sensu, bo w pewnych sytuacjach ratuje życie, ale trzeba wiedzieć, co się robi.

Co chcę napisać: z całą dobrą wolą, forum może być pomocne, ale nie da rady zastąpić ogarniętego lekarza. Który albo ma w głowie wszystko o lekach, które stosuje, albo, jak nie jest swej wiedzy pewien, sprawdza pewne rzeczy w odpowiedniej literaturze.

Kciuki ogromne cały czas!

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon gru 21, 2020 18:23 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

megan72: za późno przeczytałam Twoją wiadomość i Filka dostała NLPZ. Wet ktory był w niedzielę i dzisiaj to pomyłka, za kazdym razem się pyta, czego od niego oczekujemy. Nie widzi nic zlego w podaniu tego metoclopramidum dożylnie w 2 wlewach strzykawką. Podovno zawsze tak robią i nigdy zaden kot nie cierpial. Jest wyraźnie niezadowoliny z moich uwag i pytań.Ale tak na cito, to niestety do niego trafiamy. Jutro moi synowie pojadą do lecznicy (ja akurat mam pracę w firmie) do naszej wetki, ktora sie naprawdę stara i doczytuje i ustalą co dalej. Dzisiaj myslelismy, ze to już koniec, a po wizycie u weta mala ożyła. Rana sie w miarę goi. Łapki przednie byly cały czas sztywne, a po NLPZ się rozluźniły. Choc moze to przypadek. Boję się podac jej teraz metoclopramidum, zeby znowu sie nie pogorszylo. Neurolaga zwierzecego w Bydgoszczy chyba nie ma, podpytamy się jutro.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 21, 2020 20:20 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hanig, jest pewnie pierdylion możliwych sytuacji, w których postępowanie wykraczające poza podręcznikowy schemat jest uzasadnione. Problem w tym, aby wiedzieć, że właśnie schodzi się z wytyczonej bezpiecznej ścieżki, umieć w porę dostrzec ewentualne zagrożenia i im przeciwdziałać. A z całym szacunkiem, tu trudno się dopatrzeć przemyślanego planu diagnostyczno-terapeutycznego, z planem B, C i D - w razie, gdyby istniała taka potrzeba.

Trzymajcie się dzielnie!

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto gru 22, 2020 21:43 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Jak się miewacie? I jak doniesienia z frontu walki z ...wszystkim, co Fili dokucza?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 22, 2020 22:52 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Jak się macie?
Cały czas kciuki! :ok: :ok: :ok:

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości