Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 18, 2020 9:29 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Pewnie potrafił wchodzić już od dawna. Tylko te przebiegłe stworzenia lubią robić z nas debili.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 9:57 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Wszystkie ogrodowe potrafią wchodzić i wychodzić przez klapkę?

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt gru 18, 2020 16:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Wojtek pisze:Wszystkie ogrodowe potrafią wchodzić i wychodzić przez klapkę?

Tak, wszystkie :evil: . One się jakoś szybciej uczą od domowych, Czitusia prawie 20 lat ćwiczy i do domu tak, a z domu nie. Cosia potrafi, bo czarna jest. Ale dziewczynki moje subtelnie to robią, natomiast ta banda zza płota to jak do stodoły wchodzi i wychodzi, no może Pasio jeszcze delikatnie, ale jemu przejdzie i dołączy do reszty.
Słuchajcie, dzisiaj przeżyłam szok estetyczny i nie wiem, czy chcę widzieć jeszcze raz. Wracam koło południa z miasta, słońce świeci, piękny dzień. Chłopaki i moje w domu, Mami gdzieś tam została w ogrodach. Otwieram furtkę i z końca ogrodu powstaje i zbliża się truchtem do mnie monstrum 8O .
Wielkie, czarne, puchate, takie bardziej w poprzek niż wzdłuż, z potężną głową, krótkimi łapami i doczepionym ogonem o objętości mojego przedramienia 8O :roll: . Przecierałam oczy i zamarłam.
To niestety była Mami :201416 . Ona pęknie :roll: . Przecież tyle, aż tyle, u mnie nie je! I wiem, zgadłam, Mami jeszcze się u kogoś stołuje. Nie ma innej opcji. Lata po dzielnicy rozpoznawana jako kot bezdomny i pewnie jej miseczki wystawiają. Potem jeszcze popcha ptaszkiem albo myszką. A jak nie zmieści, to do domu przyniesie dla chłopaków. Jak się uda, to zrobię jej zdjęcie w ogrodzie, zobaczycie. Bo w domu to jest taka pochowana i przypodłogowa. Ale w ogrodzie....
A na koniec Czitusia. Czekamy na wiosnę i śpimy.
Obrazek
Słodko i szczęśliwie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 17:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Mama nie stołuje się pokątnie tylko ... klimakterium przechodzi. Jak ja. Mnie przybyło 30kg. Ciekawe ile Mamie przybędzie :twisted: .
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8927
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt gru 18, 2020 17:32 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Jaka śliczna Czitusia! :D

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt gru 18, 2020 18:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Czitusia słodka. A Mami pewnie tak się właśnie odżywia. Mam taką w domu - Calineczkę. Przeżyła wielki głód w kocięctwie i teraz nie zna umiaru.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71015
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 18, 2020 18:31 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

ewkkrem pisze:Mama nie stołuje się pokątnie tylko ... klimakterium przechodzi. Jak ja. Mnie przybyło 30kg. Ciekawe ile Mamie przybędzie :twisted: .

Tak. Z całą pewnością klimakterium :wink: .Zima idzie, klimat się zmienia, Mama robi zapasy :P ! Ewkkrem, nie martw się tymi kilogramami, wiosna niebawem, czyli zmiana klimatu! Samo zniknie! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 18:58 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Ja przeżyłam właśnie pozytywnmy szok estetyczny patrząc na fotkę śpiącej Czitusi... :love:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35358
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 18, 2020 21:39 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Wiosna już niedługo - przecież za 4 dni dzień zacznie się wydłużać :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 21:49 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Marysiu, dobrze, że mi przypomniałaś!!!!
Tak, spała przesłodko. A to czarne za nią to wprasowana w kaloryfer Cosia. One obie też tłuste chyba, a jedna ma nawet na papierze, że kotka o wyraźnych cechach otyłości...
Jolabuk5 pisze wyżej o Calineczce, że też...no, że klimakterium :wink: i taka tłuściejsza troszkę, wiem, wiem, widziałam na zdjęciach, cudnie papuśna jest :1luvu: !
A u mnie już próby strzelania fajerwerkami, dzisiaj cztery razy :evil: Teraz dodatkowo jak mamy to znaczy nie mamy Sylwestra, to się ludzie w domach pozamykają i dopiero będą kanonady... :roll:
Dzielnice takie jak moja po prostu wylecą w powietrze. Tutaj wokół każdego roku tak walą, że biało się robi i drzewa chwieją, a w tym roku to wolę nie myśleć co będzie :roll: . No nic, koty zamknę wszystkie w domu. Kotowi dziurę też i jakoś pewnie przetrwamy. Zapomniałam, w czasie Świąt też walą, bo to próby są.
Mami przyszła i rozrabia z chłopakami, zapowiada się ciekawa noc :strach:
Ostatnio edytowano Pt gru 18, 2020 21:55 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 21:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Zaczynam się bać Sylwestra

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 18, 2020 23:44 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

czitka pisze:
Wojtek pisze:Wszystkie ogrodowe potrafią wchodzić i wychodzić przez klapkę?

Tak, wszystkie :evil: . One się jakoś szybciej uczą od domowych, Czitusia prawie 20 lat ćwiczy i do domu tak, a z domu nie. Cosia potrafi, bo czarna jest. Ale dziewczynki moje subtelnie to robią, natomiast ta banda zza płota to jak do stodoły wchodzi i wychodzi, no może Pasio jeszcze delikatnie, ale jemu przejdzie i dołączy do reszty.
Słuchajcie, dzisiaj przeżyłam szok estetyczny i nie wiem, czy chcę widzieć jeszcze raz. Wracam koło południa z miasta, słońce świeci, piękny dzień. Chłopaki i moje w domu, Mami gdzieś tam została w ogrodach. Otwieram furtkę i z końca ogrodu powstaje i zbliża się truchtem do mnie monstrum 8O .
Wielkie, czarne, puchate, takie bardziej w poprzek niż wzdłuż, z potężną głową, krótkimi łapami i doczepionym ogonem o objętości mojego przedramienia 8O :roll: . Przecierałam oczy i zamarłam.
To niestety była Mami :201416 . Ona pęknie :roll: . Przecież tyle, aż tyle, u mnie nie je! I wiem, zgadłam, Mami jeszcze się u kogoś stołuje. Nie ma innej opcji. Lata po dzielnicy rozpoznawana jako kot bezdomny i pewnie jej miseczki wystawiają. Potem jeszcze popcha ptaszkiem albo myszką. A jak nie zmieści, to do domu przyniesie dla chłopaków. Jak się uda, to zrobię jej zdjęcie w ogrodzie, zobaczycie. Bo w domu to jest taka pochowana i przypodłogowa. Ale w ogrodzie....
A na koniec Czitusia. Czekamy na wiosnę i śpimy.
Obrazek
Słodko i szczęśliwie.

Śpiaca królewna. To bajka
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Sob gru 19, 2020 0:15 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Oj tak, cudnie to ujęłaś! Królewna z bajki :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71015
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 20, 2020 16:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Uwaga uwaga - jeszcze tylko dwa dni i zacznie się robić jaśniej!
I nieważne, że odczujemy to dopiero za parę tygodni :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35358
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 20, 2020 16:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Nocne wokalizy Czit

Odczujemy już we wtorek - dzień będzie dłuższy o 3 sekundy! :lol:

Wojtek

 
Posty: 28060
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 16 gości