Bastusia młoda jest, ty odpowiednio ją karmisz, do tego prochy wspomagające i z wątrobą powinno być dużo lepiej.
Głowa do góry i do przodu.





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
SabaS pisze:Najważniejsze, że wiadomo co Bastusi dolega. Dacie radę dziewczyny![]()
![]()
nie z takich opresji maluchy wyciągałaś Bastet. A sierść szybko odrośnie i nie będzie śladu. Też jestem zaskoczona, że w tak młodym wieku kociak może mieć wątrobę w takim stanie, ale tak jak pisałaś, przeszłość odcisnęła swoje piętno.
A z ciekawości zapytam, Bastusia miała robione badania krwi przed sterylką czy z racji wieku nie było takiej potrzeby?
ewar pisze:Dzięki za odpowiedzi w sprawie narkozy dożylnejCzłowiek całe życie się uczy.
Moje kotki na szczęście mają pełną kastrację, czyli ovariohisterektomię. Sporo ludzi zagląda na wątek, może komuś taka informacja się przyda, jak mnie o narkozie. Teraz jestem ciekawa, czy przy cięciu bocznym usuwa się też macicę. To fajna metoda przy kotkach wolno żyjących, ale jeśli nie usuwa się wtedy macicy, to odpada.
ewar pisze:Najważniejsza jest diagnoza, zawsze to mówię. Najgorzej, kiedy coś się dzieje, a weci rozkładają ręce. Ty wiesz, co kotce jest i jak ją leczyć, a to połowa sukcesu.
maczkowa pisze:Kasia, milva zbierała chętnych na ornipural, pisałam do niej chyba z miesiąc temu, chciała dozbierac do 10 osób, miała 4. Ja myślę o wzięciu 2 butelek, moze to przyśpieszy sprawę i już dozbiera pakiet? Zaraz napiszę do Niej
ewar pisze:Tylko raz widziałam takie maleństwa, miały dwa dni. To moje Pszczółki, ale one miały swoją mamę, młodziutką Agatkę, były zdrowe, od razu w dobrych warunkach. Szczerze, bałam się je brać na ręce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 14 gości