Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 10, 2020 13:09 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Anna2016 pisze:Mam jeszcze hepatiale twist-off kiedyś to jadła zmieszane z ulubiona karmą.....to jest słabsze niż hepatoforce ale lepsze to nic nic ....
Zjadla przed chwilą druga łyżeczkę tuńczyka z odrobiną wody.

Kiedy jadła mówiłam do niej w myślach: będzie dobrze Zazulko, wszystko będzie dobrze! (Eh, żebym to ja wierzyła w to, że będzie dobrze, choc w połowie z taką siła z jaka sądzę, że będzie źle......)


Ja swoim pieskom , z zalecenia weterynarza dawałam ludzki Essentiale Forte. Kaja miała guza za wątrobą a Jake marskość wątroby.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76191
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 10, 2020 14:23 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Ufff, Zuniu, dobrze, że zjadłaś! Ja też zjadłam i reszta kotków. :ok:
Zuniu, to chyba dobry pomysł, żebyś brała zapobiegawczo ten lek na jelitka. I fajnie, że będziesz miała obróżkę na lepszy nastrój. Szkoda, że nie ma takich dla ludzi :wink:
Miau wszystkim
Sabcia

Aniu, pamiętasz taką starą piosenkę Za trzydzieści parę lat, jak dobrze pójdzie? Przedstawiała 3 scenariusze na rok 2000 - wspaniały, piękny świat, ślad na murze i kilka bakterii na dnie mórz (czyli pełna zaglada), oraz stan niezmieniony (Znów w kiosku ruchu kupię "Swiat", "Forum" nie będzie. I co? Żaden scenariusz się nie sprawdził :D, co nie znaczy przecież, że w roku 2000 nie było problemów. Były, ogromne! Tylko zupełnie inne niż mozna się było spodziewać w latach 60-tych. Dlatego nie warto się martwić z góry :201461

A kot się wczoraj nie złapał. Najwyraźniej boi się klatki. Albo to mądra kocica, albo kot/kotka był już łapany i może jest wykastrowany /wysterylizowana. To by tłumaczyło dobre relacje z Szaro-białym. Wczoraj całą dobę klatka była otwarta i zablokowana, ale nie zdołałam w ten sposób przekonać kotów, że klatka jest bezpieczna. :twisted:
Poszłam najpierw o 22.00 i nakarmiłam Szaro-białego. Po zamknięciu w klatce teraz on też się jej boi, poza tym znowu boi się mnie. Ale postawiłam talerzyk i po 20 minutach skończył posiłek. Zabrałam resztki, zostawiłam nastawioną klatkę i po 2 godzinach wróciłam. Szarusia nie było, za to Biało-czarny siedział na podwórzu poczty (graniczy z naszym) i wyraźnie czekał na jedzenie, widać było, że głodny. Niestety, do klatki nie wszedł, do rana stała pusta.
Teraz Ewa zabrała klatkę, możemy próbować dopiero w przyszlym tygodniu. Ale coraz bardziej myślę, że to jednak kocur. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69673
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 10, 2020 14:45 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:[...]Niestety, do klatki nie wszedł, do rana stała pusta.[...]

no niekoniecznie...
Obrazek
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 10, 2020 15:21 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

ewa_mrau pisze:
jolabuk5 pisze:[...]Niestety, do klatki nie wszedł, do rana stała pusta.[...]

no niekoniecznie...
Obrazek
---
:smokin:

To niehumanitarne łapać kota na żywy pokarm. :ryk: :ryk: :ryk:
O tyle dobrze, że sam pokarm chciał tam być.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 10, 2020 15:35 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Aniu...
Jeśli Zunia ma wrzody, a istnieje mocne prawdopodobieństwo, lub chociaż podrażniony brzuszek i przewód pokarmowy częstym wymiotowaniem to odstaw jej probiotyki od razu. Co dziennie, rano, na pół godziny przed jedzeniem podawaj jej ten omeoprazol. Nie można go dawać doraźnie, bo nie będzie działał właściwie. Podawaj go jej przez miesiąc a później zobaczysz czy istnieje szansa na zupełne odstawienie. Oczywiście nie robi się tego z dnia na dzień, tylko najpierw podajesz przez tydzień połowę dawki, kolejne 2 tygodnie co 2 dzień tą mniejszą dawkę, później znów przez 2 tygodnie co 3 dzień i stopniowo wydłużasz ten czas aż do zupełnego odstawienia. Jeśli w tygodniu schodzącym z dawek zauważysz, że jej to nie służy to wracasz na wyższą dawkę.
To tak z doświadczenia.
Prawdopodobnie poprzez podawanie probiotyku, tj. dużej dawki bakterii mlecznych, oraz chorej wątrobie powstał nadmiar żółci, który z kolei wywołał podrażnienia, bo jest to roztwór kwaśny. Kolejne probiotyki zamiast pomagać mogły tylko zaostrzać efekt. Dodatkowo nadmiar bakterii mlecznych spowodował też liczne biegunki, co prowadzi do odwodnienia, więc pomysł jak możesz podawać Zuzi do picia więcej wody.
Dodatkowo osłonowo na podrażnione "flaczki" zaparzaj siemię lniane i z łyżeczki, bądź strzykawką podawaj Zuzi do picia. Jeśli odmówi możesz siemię mielić i dodawać do mokrej karmy. Ono nie zmienia smaku.

Trzymam za Was obie ogromne kciuki i powodzenia, a Panią weterynarz odpuść bo chyba nie ma nic mądrego do zaproponowania.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 10, 2020 17:47 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

A propos kota co się nie chce dać złapać, u czitki była taka sytuacja że wyciachany i opatrzony zabiedzony kocur po jakimś czasie pojawił się ponownie i był początkowo podejrzewany i bycie ciężarną kotką. Po opatrzeniu ran i wykastrowaniu ładnie się podtuczyl. Może i tu mamy takiego odpasionego kastrata?
A propos zawartości klatki łapki, ładnych parę lat temu łapałam kotkę koło pracy, trochę to trwało, raz zamiast kotki o mało nie złapałam kawki. Skusiła się na przynętę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 10, 2020 19:52 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, zdrowiej, proszę w imieniu mamy Lusi

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 10, 2020 21:11 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

No tak, gołębie zamknęły klatkę :wink:
Aniu, widzisz, pamiętałam, że na forum odradzają probiotyk przy podrażnieniu przewodu pokarmowego. Ten omeoprazol warto wypróbować! I siemię lniane (tylko czy nie będzie po nim rzadkiej kupki?).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69673
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 10, 2020 22:35 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

To ja chyba jestem kompletnie zle poinformowana jesli chodzi o probiotyki. Tutaj jest od jakiegos czasu wielkie halo na probiotyki/prebiotyki dla ludzi i dla zwierzat. Wszedzie reklamuja, znani weci swoje linie probiotykow sprzedaja. I tak ja sie nabralam na to gadanie ze probiotyki dobre na wszystko i zawsze warto dawac, zwlaszcza starszemu zwierzakowi. I to chyba wcale nie prawda :?:
Moja Mia dostawala probiotyki juz bardzo dlugo. Teraz od jakiegos czasu nie podaje juz, bo mam podejrzenie, ze probiotyk ktory dawalam zawiera fosfor. Nie moge sie doprosic analizy od producenta, wiec odstawilam od razu. Zamowilam inny i teraz przeczytawszy WAsze posty mam watpliwosci, po co :?:
Czy u starszej kici z pnn warto dawac probiotyk?
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4982
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw gru 10, 2020 23:12 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Iza, wydaje mi się, że to, co pisze Dyktatura jest bardzo rozsądne. Ale nie wiem, jak jest w przypadku pnn. Dyktatura pisze o kotach z podrażnieniem przewodu pokarmowego. Może ona będzie umiała cos powiedzieć o probiotykach w chorobach nerek . Tam może probiotyki pomagają!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69673
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 10, 2020 23:19 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Wlasnie czytajac post Dyktatury pomyslalam, ze moze u Mii wyszla na usg podrazniona/zmieniona chorobowo watroba przez to, ze stale jej podawalam probiotyk. Nie wiem, czy i na trzustke cos mogl zaszkodzic.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4982
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw gru 10, 2020 23:22 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Dyktatura pisze:Aniu...
Jeśli Zunia ma wrzody, a istnieje mocne prawdopodobieństwo, lub chociaż podrażniony brzuszek i przewód pokarmowy częstym wymiotowaniem to odstaw jej probiotyki od razu. Co dziennie, rano, na pół godziny przed jedzeniem podawaj jej ten omeoprazol. Nie można go dawać doraźnie, bo nie będzie działał właściwie. Podawaj go jej przez miesiąc a później zobaczysz czy istnieje szansa na zupełne odstawienie. Oczywiście nie robi się tego z dnia na dzień, tylko najpierw podajesz przez tydzień połowę dawki, kolejne 2 tygodnie co 2 dzień tą mniejszą dawkę, później znów przez 2 tygodnie co 3 dzień i stopniowo wydłużasz ten czas aż do zupełnego odstawienia. Jeśli w tygodniu schodzącym z dawek zauważysz, że jej to nie służy to wracasz na wyższą dawkę.
To tak z doświadczenia.
Prawdopodobnie poprzez podawanie probiotyku, tj. dużej dawki bakterii mlecznych, oraz chorej wątrobie powstał nadmiar żółci, który z kolei wywołał podrażnienia, bo jest to roztwór kwaśny. Kolejne probiotyki zamiast pomagać mogły tylko zaostrzać efekt. Dodatkowo nadmiar bakterii mlecznych spowodował też liczne biegunki, co prowadzi do odwodnienia, więc pomysł jak możesz podawać Zuzi do picia więcej wody.
Dodatkowo osłonowo na podrażnione "flaczki" zaparzaj siemię lniane i z łyżeczki, bądź strzykawką podawaj Zuzi do picia. Jeśli odmówi możesz siemię mielić i dodawać do mokrej karmy. Ono nie zmienia smaku.

Trzymam za Was obie ogromne kciuki i powodzenia, a Panią weterynarz odpuść bo chyba nie ma nic mądrego do zaproponowania.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Dziękuję :1luvu: Przeczytałam kilka razy. U Zuni jest tak, ma niewydolną wątrobę na co dostaje zamiennie Hepatoforce kaps / Hepatiale forte advanced. Ostatni probiotyk miała chyba w maju, od tego czasu nie miała.
Od jakiś 3 tygodni pojawiły się pawiki, ale nie kłaczki, tak ze 2-3 razy w tygodniu (nota bene dostaje pastę na kłaczki co około 10 dni) a w ostatnią sobotę pawik + płynna biegunka na co przez 4,5 dnia dostała NIfuroksazyd (i odstawiłam na ten czas lek wątrobowy, który dostaje na stałe). W kuwecie się unormowało i wet zaleciła probiotyk (nie w trakcie biegunki, ale po jej ustaniu). Omeprazol mogę jej dawać wg wetki jak wymiotuje (na podrażniony żołądek). Zunia jak zwymiotuje to jest niespokojna i szuka jedzenia wręcz namolnie go żąda, ale jest wtedy bardzo wybredna. Omeprazol to lek dojelitowy, nie wiem, czy można wysypać zawartość kapsułki i te maleńkie kuleczki dawać bez otoczki, ale wet nic nie mówiła że nie. Dziś (i nie tylko) zauważyłam wyraźnie że po zjedzeniu obiadu stała się na jakiś czas osowiała, siedziała taka przykucnięta. To może byc zarówno z powodu żołądka jak i z powodu wątroby...Omeprazol daję jej rano tuż przed jedzeniem, bo śpieszę się do pracy (wstaję ok. 5tej) ale może faktycznie trzeba z 15 minut poczekać przed daniem jej głównego śniadania?
Nie jestem w stanie podać jej siemienia strzykawką do pysia. Lub inaczej: mogę to zrobić ale na siłę i za cenę bardzo dużego stresu.
Dziś po południu reagowała bardzo lękowo kiedy spróbowałam nałożyć jej obróżkę uspokajającą, więc dałam spokój. Może jutro...

Anna2016

 
Posty: 11533
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt gru 11, 2020 0:36 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Trzeba pamiętać, że przy stosowaniu każdego leku najważniejsze jest zdanie lekarza.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 11, 2020 8:00 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

pibon pisze:To ja chyba jestem kompletnie zle poinformowana jesli chodzi o probiotyki. Tutaj jest od jakiegos czasu wielkie halo na probiotyki/prebiotyki dla ludzi i dla zwierzat. Wszedzie reklamuja, znani weci swoje linie probiotykow sprzedaja. I tak ja sie nabralam na to gadanie ze probiotyki dobre na wszystko i zawsze warto dawac, zwlaszcza starszemu zwierzakowi. I to chyba wcale nie prawda :?:
Moja Mia dostawala probiotyki juz bardzo dlugo. Teraz od jakiegos czasu nie podaje juz, bo mam podejrzenie, ze probiotyk ktory dawalam zawiera fosfor. Nie moge sie doprosic analizy od producenta, wiec odstawilam od razu. Zamowilam inny i teraz przeczytawszy WAsze posty mam watpliwosci, po co :?:
Czy u starszej kici z pnn warto dawac probiotyk?

Nie warto.
Ma chore nerki i nie bierze antybiotyków.
Probiotyki tylko w trakcie i miesiąc po antybiotyku. Poza tym nie są potrzebne. Rozleniwiają układ odpornościowy. Ja wiem, że reklamy grzmią że wspierają. Owszem, wspierają ale nasz organizm zaczyna spoczywać na laurach i sam się przestaje bronić i wytwarzać dobre bakterie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 11, 2020 8:07 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MalgWroclaw pisze:Trzeba pamiętać, że przy stosowaniu każdego leku najważniejsze jest zdanie lekarza.

Zdaniem lekarza czasami można sobie tyłek podetrzeć.
Ciężko jest o dobrych lekarzy do wszystkich schorzeń. Każdy z nich ma większą wiedzę na temat czegoś co go bardziej pociąga. Ale na temat wszystkich chorób mają wiedzę pobieżną. Pojawia y co raz więcej specjalistów z danego działu, ale to jeszcze długa droga do tego.
To tak samo jak byśmy przyb chorobie np. serca nie chodzili do kardiologa tylko cały czas do internisty.
Owszem wet jest ważny ale aby właściwie prowadzić zwierzę lepiej oprzeć się na doświadczeniu ludzi którzy przeszli już przez ten temat imając się różnych metod. Dobrze opierać się na zagranicznych badaniach lub konsultować zwierzę ze specjalistą. Chociażby telefonicznie i mailowo.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel i 56 gości