OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 07, 2020 10:40 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Panie Teresy jak zwykle niepełnosprawne :evil:
spokojnego dnia!

Powiem Wam ,że na początku zdenerwowałam się na Janusza. Ale potem zrobiło mi się przykro. Wszak ,skoro michy nie ma, to mogło się coś stać u nas. Zawsze jest żarcie postawione. Obowiązkowa jestem. Wypadało by zadzwonić by dowiedzieć się coś się nie dobrego nie zadziało z nami. A nie z pretensjami, że karmy brak.

Dokładnie tak. Roszczeniowość ogromna.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 08, 2020 1:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

MalgWroclaw pisze:Panie Teresy jak zwykle niepełnosprawne :evil:
spokojnego dnia!

No patrz jakie przygłupy niepełnosprawne się Asi trafiły.
Świetne podsumowanie :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24496
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto gru 08, 2020 5:04 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Oby to był dobry dzień.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 08, 2020 8:19 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Źle się czuję. Chyba jednak muszę pomyśleć o prywatnym dopplerze żył głębokich. Nie do końca byłam pewna czy zakrzepica była zakrzepicą. Ale to co w nodze się dzieje wzbudza niepokój. Tyle ,że lekarskie "wizyty" telefoniczne , które odbywam, mogą siać panikę. Za to nikt nie chce wydać mi skierowania do chirurga naczyniowego.
Strasznie rano wiało. Strasznie! Zimny wiatr wdzierał się wszędzie. Musiałam się zapiąć na wszystkie suwaki i naciągnąć oba kaptury. Ale koty były. Moja kolej na las była. Więc wcześniej się na karmieniu zjawiłam. Nie było Pingwina tylko. Ale w lesie... W lesie cisza i o wiele cieplej było. Noc przyniosła zapach żywicy. Wdzierał się wszędzie i drażnił nos. Choć to przyjemny objaw. Jednak woda zamarzła. Musiał być przymrozek. O dziwo szalejący wiatr nie przyniósł wielkiego szumu koron. Delikatnie poruszały się i nie odczuwało się takiego zimna i podmuchów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 08, 2020 23:30 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Zadbah o siebie, Asiu, bo to nie ma niestety co ryzykować :201414
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 09, 2020 0:10 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymaj się mocno! Co do "pań Teres" - moja sąsiadka, sama chorująca i starsza osoba, zorganizowała sobie sama pomoc dla wolnego, chorego kota i kombinuje już dla następnego. Nie mam jak Jej pomóc, choć próbowałam znaleźć, ale nie znalazłam i radzi sobie. Ludzie różni są.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 09, 2020 0:12 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Ask, a co tam słychać u małej Klementynki (?) ? ( imienia nie jestem pewna,bo moja pamięc to ser szwajcarski z przewagą dziur ;)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro gru 09, 2020 6:39 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Spokojnego dnia dla Was!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 09, 2020 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro gru 09, 2020 8:29 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

MalgWroclaw pisze:Spokojnego dnia dla Was!

Dzięki. Oby był spokojny.
Choć na samym wstępie ciśnienie obojgu nam podniósł. Mnie nie pojawiły się niektóre koty na karmienie. W tym Rudzia. Mam nadzieję ,że Panie Teresy wreszcie przestały ją wypuszczać z piwnicy. Jest strasznie zimno a ona staruszeczka. Żal mi jej okrutnie bo to pierwsza zima w samotności.
Szyluni sklepowej też nie było. Mam nadzieję, że pracownicy ją karmią i siedzi w cieple. Gdy chce , jest głodna, pilnuje mnie.
W lesie u Janusza nie przyszedł czarny Czaruś. Mimo ,że dość późno poszedł mąż je karmić. Wrócił zamartwiając się bo "zawsze jest".
O tyle dobrze, że tak okrutnie nie wiało rano. Przymrozek jednak ściął wodę w miskach ale nie na tyle by nie dało rady jej rozbić. Bardzo dużo jej "idzie" mimo zimy. Ptaki i inne zwierzęta potrzebują jej bez względu na porę roku. Leję też w pracy. Jużem jedną miskę zepsułam tuptając w denko celem wybicia lodu. Wiem,że tak nie powinnam. Bo już stos popsułam przez te lata. Ale i tak podejmuję próby pod hasłem "teraz wiem jak walić by nie rozwalić" :mrgreen:

maczkowa pisze:Ask, a co tam słychać u małej Klementynki (?) ? ( imienia nie jestem pewna,bo moja pamięć to ser szwajcarski z przewagą dziur ;)


Chyba z moją pamięcią nie ma co się równać. U mnie nawet opakowanie jest dziurawe. Tego sera :mrgreen:
Klementynka skończyła antybiotyk. Dopiero co. Obserwujemy. Oby nic się nie przyplątało. To dziecko z charakterem. Ludź jej nie straszny. Choć nie musi go mieć. Na rączkach mruczy cudnie. Tyle że z tych rączek spitala szybciusio. Bucząc na nas ostrzegawczo. Prawdziwa trisia. Miałam ją targać do weta z "tą" nóżką. Nasza doktorka wróciła. Tylko Janusz wybił mi z głowy podróż. I słusznie. Jest zimno. Kolejki nie przebrane są z reguły. Czort wie co przytargamy. A kopytce nie pomożemy. Ma jakiś uraz. Może od urodzenia. Może coś się zadziało na tzw wolności. Jest coraz lepiej. Czasem szaleje jakby nażarła się wścieklizny. Czasem odpuszcza ganianki. Widać ,że ostrożniej ją stawia. Z apetytem u niej różnie. To skubacz. Nie usiądzie i nie zje całości. Tylko kilka razy podchodzi do miski i delektuje się. Nie utrafiłam na danie co jej smakuje. Jednak patrząc na sylwetkę Klementynki, nie żałuje sobie. Cała jest okrągła. O fajnej, krągłej główce. Takim samym brzusiu. Krótkich łapkach i grubym ogonku. Wielkie oczyska zielono-niebieskie. Wygląda tak jak dzieci rysują koty. W krótkich chwilach wolności (dla pracy jelitek) uwielbia wujka Solo. To z nim najbardziej się dogaduje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 10, 2020 8:15 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Zdrowia wszystkim :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw gru 10, 2020 8:26 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Strasznie, straszniście dziś ciemno. Wychodząc do pracy zerknęłam na godzinę czy aby na pewno nie wychodzę za wcześnie. Jeśli mogę znowu swe zdrowie powołać do wirtualnej tablicy, to je powołuję. Noga tak mi zapierd...,że na pewno szykuje się jakaś zmiana w pogodzie.
Wreszcie ogarnęłam kapownik i zaczynamy się szczepić. Po kolei ogarnę towarzystwo. Na początek się odrobaczymy w ten weekend. Węgielki tak szybko nie pójdą pod igłę. Niech się wyleczą całkiem i dobrze. Klementynka takoż. Sorruś obłatwiony jest.
Sorruś. Wiecie ,że to kot marzenie. Upierdliwe mocno ale marzenie. Nie mam wiele razy przy sobie telefonu by mu fotki zrobić. Jak śpi wyłożony. Jak się tuli do futerek. Czy bawi do upadłego. Jak nas kocha i to jest skazą mocną :wink: Nie ma to tamto gdy się miziać chce. Potrafi całą noc leżeć na mnie. Ocierać, mruczeć i przebierać kopytkami tylnymi. Wali mnie nimi gdy nie odpowiednio ciumciam go po brzuszku. Po takich upojnych nocach jest zmęczona jak cholera. W Sorrka wypadku nie da rady się wykpić...bólem głowy :mrgreen:
Straszny leń z niego. Lubi żreć na leżaka. Gdy Janusz robi kanapki uważa, że mu się okrawki należą. Więc rozciągnięty na podłodze czeka. Rzucony kęs za daleko od ryjka, kwitowany jest besztaniem TŻ-ta. Obaj się kłócą ale wygrywa i tak Sorruniek. Bo wędlinka jest podnoszona i układana pod nosem roszczeniowego kota.
Lubi ściągać ścierkę z rączki piecyka. Wie, że tego nie lubię. Jednak robi to patrząc mi bezczelnie w oczy. Potem tą ścierą wyciera podłogę, bawi się, targa i wreszcie wali się na zwinięty kłębek zasypiając. Najlepsza zabawa to moje odwieszanie i Sorrunia wyciąganie. Czekam gdy wyjdzie z kuchni. Podnoszę. A on myk, zjawia się migusiemi z radosnym kwiczeniem wyrywa gałgan.
Kocham gdy robi swój świński ryjek. To znaczy meczy mocno marszcząc nochala. Aż mu się oczy mrużą.
Potrafi szybko, bardzo szybko biegać. Wyczynia skoki i piruety. Nie zawsze trafiając gdzie trzeba. Czym się w ogóle nie przejmuje gdy rąbie z hukiem o glebę. Buksuje na zakrętach. Warczy, prowadzi regularne bitwy, zaczepia... Bawi się myszkami, piórkami, sznureczkami... Jest pełen życia. Pełen czułości ale i jest rozbestwionym gówniarzem. Rozpieszczonym okrutnie.
Patrzę na niego i serce mi się rozpływa.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 10, 2020 8:29 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Sorruś mi brzmi, jak moje Dymek, Klonek i Klusia razem wzięte- po kawałki z kazdego kota :) Super dzieciaczek :) Szczęścia dla niego :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw gru 10, 2020 8:43 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

maczkowa pisze:Sorruś mi brzmi, jak moje Dymek, Klonek i Klusia razem wzięte- po kawałki z kazdego kota :) Super dzieciaczek :) Szczęścia dla niego :)

Dzięki wielkie. Ja to się boję o niego strasznie. Zresztą o każdego drżę ale o Sorrunia szczególnie. Nigdy nic nie jest pewne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 10, 2020 9:29 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymajcie się mocno życia życia i niech się bawi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości