Ebi i Milo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 06, 2020 19:01 Re: Ebi, Milo i Kizia

No u mnie też jadła. Ostatnio nie widzę, chyba że je w nocy. Mam u siebie najbliżej przychodnię 4 Łapy, to chyba jakaś sieć jest. Jakiś tam sprzęt mają, ale jak do tej pory nie było potrzeby robić porządnych badań. Przewód pokarmowy to chyba nie jest, bo ona nigdy nie miała kłopotów z kupkami. To mogą być nadżerki w pysiu, bo to już miała, ale nie zajrzę, bo jest krzyk i panika. Ona nawet u weta leży płasko z położonymi uszkami jakby się chciała wtopić w stół. Strasznie się stresuje. Poobserwuję ją na razie, żeby jej nie fundować niepotrzebnego stresu. Ważne, że w ogóle je. Gdyby było inaczej to bez wzgl. na wszystko już bym jechała.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 07, 2020 12:49 Re: Ebi, Milo i Kizia

Kizia rano znów zjadła trochę mokrego, a teraz siedzi w kuchni pod szafką, bo czuje, że się mięso rozmraża. Cwaniara :wink:
Fajnie z tą podłogówką. Kotom tyłki nie marzną jak siedzą tak jak Kizia, a mi ciągle było zimno w stopy. Teraz mam spokój. Tylko drogie to całe dziadostwo było jak szlag. Jak słyszę w tv co chwilę ogłoszenie, żeby piece na ekologiczne wymieniać, to już widzę te rzesze chętnych. Nawet jak Fundusz Ochrony Środowiska nam część zwróci, to i tak kupa kasy poszła na ten luksus. Że nie wspomnę o samym pelecie czy oleju, wychodzi drożej niż węgiel. I taka ta ekologia, fajna ale droga :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 1:36 Re: Ebi, Milo i Kizia

Teraz to pewnie wszyscy siedzicie na podgrzewanej podłodze :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 08, 2020 9:39 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:Kizia rano znów zjadła trochę mokrego, a teraz siedzi w kuchni pod szafką, bo czuje, że się mięso rozmraża. Cwaniara :wink:
Fajnie z tą podłogówką. Kotom tyłki nie marzną jak siedzą tak jak Kizia, a mi ciągle było zimno w stopy. Teraz mam spokój. Tylko drogie to całe dziadostwo było jak szlag. Jak słyszę w tv co chwilę ogłoszenie, żeby piece na ekologiczne wymieniać, to już widzę te rzesze chętnych. Nawet jak Fundusz Ochrony Środowiska nam część zwróci, to i tak kupa kasy poszła na ten luksus. Że nie wspomnę o samym pelecie czy oleju, wychodzi drożej niż węgiel. I taka ta ekologia, fajna ale droga :wink:


Te wszelkie programy to kompletna bzdura, bo pieniądzo mogą dostać tylko tacy co ich na wymianę nie stać, bo nie mają pieniędzy, a ci co mają nie dostaną, bo mają za duze dochody, a ponadto wszystkie wymagane formalności kosztuja więcej niz ta dotacja.

Ja ostatnio byłam taka zdolna, że podgrzałam wodę w piecu do 90 stopni :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 08, 2020 10:16 Re: Ebi, Milo i Kizia

Takie zagotowanie w piecu często mi się zdarzało, bo jak nałożyłam węgla, to zapominałam po czasie, że piec trzeba zamknąć, bo stał w piwnicy. Takie to uroki palenia węglem. U mnie się jeszcze kopciło i dusiło, więc nawdychałam się dymu jak strażak w akcji :wink:
Wiesz, ja zawsze mówię, że te eko-programy są właśnie dla bogatszych, których stać lub tych co mogą wziąć kredyt (jak my). Taka babcia co jest sama ze swoją emeryturą, w życiu pieca nie wymieni. Maksymalna dotacja to jest bodajże 70 %, a sam goły piec kosztuje 13-15 tys. Do tego cały osprzęt i robocizna, bo to już jest trudniejsze niż podłączenie pieca węglowego i trzeba wziąć firmę. Potem droższy opał i serwisowanie. Ekologia to luksus :wink: Same formalności, to pikuś, bo wystarczy złożyć wniosek, a teraz muszę tylko pozbierać faktury, protokoły powykonawcze i rozliczyć.

Atta pisze:Teraz to pewnie wszyscy siedzicie na podgrzewanej podłodze :mrgreen:

Jeszcze nie, bo same wylewki na podłodze. Ale jak będę mieć jakieś kafelki, to będzie można latać w samych skarpetusiach albo i z gołą stópką :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 10:22 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:Takie zagotowanie w piecu często mi się zdarzało, bo jak nałożyłam węgla, to zapominałam po czasie, że piec trzeba zamknąć, bo stał w piwnicy. Takie to uroki palenia węglem. U mnie się jeszcze kopciło i dusiło, więc nawdychałam się dymu jak strażak w akcji :wink:
Wiesz, ja zawsze mówię, że te eko-programy są właśnie dla bogatszych, których stać lub tych co mogą wziąć kredyt (jak my). Taka babcia co jest sama ze swoją emeryturą, w życiu pieca nie wymieni. Maksymalna dotacja to jest bodajże 70 %, a sam goły piec kosztuje 13-15 tys. Do tego cały osprzęt i robocizna, bo to już jest trudniejsze niż podłączenie pieca węglowego i trzeba wziąć firmę. Potem droższy opał i serwisowanie. Ekologia to luksus :wink: Same formalności, to pikuś, bo wystarczy złożyć wniosek, a teraz muszę tylko pozbierać faktury, protokoły powykonawcze i rozliczyć.

Atta pisze:Teraz to pewnie wszyscy siedzicie na podgrzewanej podłodze :mrgreen:

Jeszcze nie, bo same wylewki na podłodze. Ale jak będę mieć jakieś kafelki, to będzie można latać w samych skarpetusiach albo i z gołą stópką :wink:


przeczytałam z gołą p..... :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 08, 2020 10:24 Re: Ebi, Milo i Kizia

[quote="Koki-99"]Takie zagotowanie w piecu często mi się zdarzało, bo jak nałożyłam węgla, to zapominałam po czasie, że piec trzeba zamknąć, bo stał w piwnicy. Takie to uroki palenia węglem. U mnie się jeszcze kopciło i dusiło, więc nawdychałam się dymu jak strażak w akcji :wink:
Wiesz, ja zawsze mówię, że te eko-programy są właśnie dla bogatszych, których stać lub tych co mogą wziąć kredyt (jak my). Taka babcia co jest sama ze swoją emeryturą, w życiu pieca nie wymieni. Maksymalna dotacja to jest bodajże 70 %, a sam goły piec kosztuje 13-15 tys. Do tego cały osprzęt i robocizna, bo to już jest trudniejsze niż podłączenie pieca węglowego i trzeba wziąć firmę. Potem droższy opał i serwisowanie. Ekologia to luksus :wink: Same formalności, to pikuś, bo wystarczy złożyć wniosek, a teraz muszę tylko pozbierać faktury, protokoły powykonawcze i rozliczyć.

my też musimy piec wymienić, bo w ogóle ma być u nas zakaz palenia węglem, ale raczej na gaz, tylko trzeba go najpierw podłaczyć bo w domu nie mamy
na razie ocieliliśmy porządnie dom, oczywiscie za swoje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 08, 2020 10:26 Re: Ebi, Milo i Kizia

Tak teraz patrzę przez okno i widzę Ebi. No franca jedna się gdzieś wykąpała, ma całe podwozie mokre :roll: Dobrze, że nie ma mrozu. Niech siedzi na dworze aż wyschnie. Ciekawe gdzie ona łazi. Strasznie mnie to nurtuje. Widziałam w jakimś filmie dokumentalnym kota, który miał założoną małą kamerkę, bo badano jakie terytorium kot zajmuje. Moim też bym z chęcią takie założyła :wink:

mir.ka pisze:przeczytałam z gołą p..... :ryk: :ryk: :ryk:

No jak ktoś lubi :mrgreen:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 10:33 Re: Ebi, Milo i Kizia

mir.ka pisze:na razie ocieliliśmy porządnie dom, oczywiscie za swoje

Też byśmy chcieli ocieplić, ale z dotacją to są jakieś tam warunki, wiesz odpowiednia grubość styropianu i takie tam. A że dach mamy za mało "wypuszczony" to gruby styropian odpada. Do cieńszego nie dostaniemy dopłaty, więc chyba też trzeba będzie wyłącznie za swoje zrobić.
Gazu u nas nie ma i raczej nie będzie. Ludzie mają butle. Ale ja się ogólnie gazu boję, bo jak byłam mała to mi w łazience junkers wystrzelił :wink: Spaliło mi grzywkę i mam psychiczny uraz :mrgreen:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 10:42 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:
mir.ka pisze:na razie ocieliliśmy porządnie dom, oczywiscie za swoje

Też byśmy chcieli ocieplić, ale z dotacją to są jakieś tam warunki, wiesz odpowiednia grubość styropianu i takie tam. A że dach mamy za mało "wypuszczony" to gruby styropian odpada. Do cieńszego nie dostaniemy dopłaty, więc chyba też trzeba będzie wyłącznie za swoje zrobić.
Gazu u nas nie ma i raczej nie będzie. Ludzie mają butle. Ale ja się ogólnie gazu boję, bo jak byłam mała to mi w łazience junkers wystrzelił :wink: Spaliło mi grzywkę i mam psychiczny uraz :mrgreen:


mnie niedawno z pieca wystrzeliło i opaliło trochę grzywkę :mrgreen:
my kładliśmy styropian taki grafitowy 10 cm (tzn mąż kładł :mrgreen: ), on ma takie parametry jak 20 cm białego
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 08, 2020 10:58 Re: Ebi, Milo i Kizia

Dobrze wiedzieć :ok: Sąsiad kładł właśnie ten grafitowy, nawet mu małż pomagał. Na razie musimy się odkopać z długów za ogrzewanie, potem trzeba myśleć o ociepleniu. Mam nadzieję, że mi wtedy mniej peletu pójdzie. Stara chałupa to worek bez dna. Nie dziwię się, że tyle starych domów po wsiach stoi. Niektóre to lepiej wyburzyć niż remontować :wink: Za to w mieście ludzie nie mają gdzie mieszkać, ciągle problem z mieszkaniami, a te komunalne już wcale takie najtańsze nie są. Na wsi pewnie też sporo domów ma nieuregulowane kwestie własności, no i dlatego stoją i niszczeją :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 11:36 Re: Ebi, Milo i Kizia

Brudaska wróciła do domu. Łapy brudne, ogon też, podwozie mokre.
Obrazek
Już wiem gdzie ona łazi. Małż w weekend przekopał kawałek ogródka pod grządki. W dodatku przywiózł nawóz na ten kawałek. I Ebi tam była :roll: Ma czarne łapy. Jak jej chciałam wytrzeć to się darła i wierzgała. Kurczę, trzeba to jakoś zabezpieczyć. Siatka nic nie da, bo franca przeskoczy. Nie mam pomysłu :roll:
A małpa próbuje się domyć.
Obrazek

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 08, 2020 11:55 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koty lubią świeżo skopane grządki. Curek wiosną na działce u sąsiadów poprawiał rządki wysianych warzyw.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Wto gru 08, 2020 12:24 Re: Ebi, Milo i Kizia

Kot-tyna pisze:Koty lubią świeżo skopane grządki. Curek wiosną na działce u sąsiadów poprawiał rządki wysianych warzyw.


To sąsiad musiał być wniebowzięty :wink:

Koki-99 pisze:Brudaska wróciła do domu. Łapy brudne, ogon też, podwozie mokre.
Obrazek
Już wiem gdzie ona łazi. Małż w weekend przekopał kawałek ogródka pod grządki. W dodatku przywiózł nawóz na ten kawałek. I Ebi tam była :roll: Ma czarne łapy. Jak jej chciałam wytrzeć to się darła i wierzgała. Kurczę, trzeba to jakoś zabezpieczyć. Siatka nic nie da, bo franca przeskoczy. Nie mam pomysłu :roll:
A małpa próbuje się domyć.
Obrazek

czyścioszka :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21794
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto gru 08, 2020 12:49 Re: Ebi, Milo i Kizia

Kot-tyna pisze:Koty lubią świeżo skopane grządki.

Jasny gwint, a ja się jeszcze ze starym o te grządki kłóciłam, bo ich nie chcę. Trawnik mi wystarczy. Te trochę koperku czy cebulki w lato sobie mogę kupić, ew. od sąsiada wycyganić. Na pewno nie będę pielić, za cholerę :wink:

ametyst55 pisze:czyścioszka :1luvu:

Taaa, a łapy już nie są białe tylko szare. Małpa teraz odsypia :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości