Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
SabaS pisze:A to nie jest kwestia różnicy między kastracją a sterylizacją? Przy sterylce chyba jest calość usuwana
Bastet pisze:Słuchajcie, a to normalne, że u Bastet zostały usunięte tylko jajniki, a macicę zostawili? Zdziwiłam się, bo pamiętam, że Brawurka miała usuwaną też macicę..
Nie ma niebezpieczeństwa ropomacicza kiedyś? Zgłupiałam... I to na klinikach we Wrocławiu.
Pani dr mówiła że macica się obkurczy i tyle. Ze była zdrowa, i przy młodym kocie nie usuwają. Szczerze mówiąc zdziwiłam się mocno.
Bastet pisze:Wiecie co, normalnie powinnam z reklamacją pójść. Nie podoba mi się to. Po co jej ta macica??? I poza tym - wszystkim innym kotom usuwali wszystko. Też jestem do tego przyzwyczajona. Tylko że nie umiem soboe wyobrazić że znowu kota męczę
mimbla64 pisze:Bastet pisze:Wiecie co, normalnie powinnam z reklamacją pójść. Nie podoba mi się to. Po co jej ta macica??? I poza tym - wszystkim innym kotom usuwali wszystko. Też jestem do tego przyzwyczajona. Tylko że nie umiem soboe wyobrazić że znowu kota męczę
Powiedzieli Ci o tym przed zabiegiem, że usuwają tylko jajniki?
Bastet pisze:mimbla64 pisze:Bastet pisze:Wiecie co, normalnie powinnam z reklamacją pójść. Nie podoba mi się to. Po co jej ta macica??? I poza tym - wszystkim innym kotom usuwali wszystko. Też jestem do tego przyzwyczajona. Tylko że nie umiem soboe wyobrazić że znowu kota męczę
Powiedzieli Ci o tym przed zabiegiem, że usuwają tylko jajniki?
Nie!
MB&Ofelia pisze:Wet który ciachal moje pannice też usuwa tylko jajniki. Widocznie taka szkoła. Na pocieszenie powiem że u moich pannic nie było nigdy żadnych problemów z tą zostawioną macicą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 26 gości