meg11 pisze:Chikita pisze:Marzena, ale o jakiej kwocie mówimy ? Ciężko komukolwiek sie zadeklarować nie znając orientacyjnych kosztów.
Dokładnie. Jeżeli większa kwota to może kilka osób i jakoś się uzbiera.
Kiedy ja sama dokładnie nie wiem.
min 1220zł - tyle wiem.
Dużo się dzieje,a niemal zdarzenia się zmieniają jak w kalejdoskopie. Wczoraj rano probowałam podzwonić po lecznicach i znaleźć termin echa serca, bo uznałam, ze skoro mi dr stomatolog o tym przypomniał, to ja już nie zrobię zabiegu bez tego badania. Dodatkowo Nutusia ma graniczne T4, 11 lat i jest otyła. Dr prowadząca też powiedziała , ze bez echa nie moze być zabiegu (szkoda, że dopiero teraz o tym pomysłała, szykujemy kotę do zabiegu od sierpnia..) no i zebym pojechała gdziekolwiek, byle zrobić badanie. No na to ja nie mam zgody, wydac kase u pierwszej lepszej osoby i nie mieć pewności, ze badanie zostało poprawnie zrobione i odczytane. Nie wszędzie mi się wczoraj udało zadzwonić, najwcześniejszy termin 21.11. Pojechałam znienacka do olsztyna i zapomniałam wziąc telefon. Wróciłam koło północy a w telefonie sms od dr stomatologa, ze wszystko już zostało ustalone i zabieg odbędzie się w piątek 13.11 o godz.11. Zdębiałam, dzisiaj rano pomyslałam, ze nie, że bez echa nie, że co nagle to po diable. Poprosiłam doktora o przesunięcie zabiegu na przyszły tydzień. Ma się do mnie odezwać w sprawie konkretnego terminu.
Do zabiegu musze to echo upchnąć i jedyny termin w miarę bliski jest w Vetcardii, a tam badanie jest droższe niż gdzie indziej o 20zł. Kosztuje 220. ale termin jest w najbliższy poniedziałek rano. Teraz jeszcze musze dopasowac do tego dwie kroplówki z ornipuralem - Nuteczka ma przekroczony sporo alat i podwyższony poziom mocznika. A wiadomo, ze lepiej wątrobę mieć zdrową do zabiegów... Juz w pracy w tzw międzyczasie kombinowałam jakoś pojechac na kroplówkę jutro, ale odpuściłam. Bez spiny, choć dzisiaj widziałam, jak Nutusia wzięła kawałek mięsa do pyszczka i odskoczyła z nim , a poniewaz się przykleiło do pyszczka to nie mogla się go pozbyć. Ewidentnie była to reakcja bólowa.
U innej dr, do ktorej terminy są bliżej nieokreślone, w jednym miejscu był na polowe grudnia, więc u tej dr w tamtym roku płaciłam za usunięcie wszystkich zębów 995zł, czyli tysiaka. Ten dr jest podobno drogi, więc nie chcę nawet myśleć, ile mozę u niego kosztowac takli zabieg.
Notusia dzisiaj dostała 4 zestaw - kroplówki, ornipural, b12. Ona żywo nie lubi pani dr. Gdy ją postawiłam w transporterku na stole to zabijała wzrokiem i miaukiem. Dr uważa, ze skoro po dwóch zastrzykach z metacamu Nocia chodzi pewnie na łapach to wystarczy jej regularnie co 2 tygodnie dwa razy pod rząd podać dwie dawki tego preparatu. Nie zaszkodzi to nerkom? Bo mi sie w głowie majaczy gdzieś tam, ze metacam jest nefrotoksyczny.
A Milenka regularnie, ze 3 razy dziennie rzyga. Pianą. I to jedyne co jest w niej niepokojącego, reszta super.