OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2020 18:58 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Serce pęka....nic więcej nie wyduszę

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 21, 2020 19:05 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:cry: :cry:
Już nie cierpi malutka kruszynka. :cry: :cry: :cry: Ale serce boli.
Była dzielna i zaznała choć trochę od Was miłości :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro paź 21, 2020 20:08 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Violu [*]
Bardzo współczuję Asiu :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 21, 2020 20:38 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:cry: :cry:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro paź 21, 2020 22:48 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:(
Tak niewiarygodnie przykro...
trzymajcie się Asiu

she's a witch

Avatar użytkownika
 
Posty: 161
Od: Wto paź 03, 2017 19:08

Post » Czw paź 22, 2020 5:21 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymam za pozostałych :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw paź 22, 2020 8:08 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Siedzę i ryczę. Czytam właśnie opisy badań i aż mi jest niedobrze na myśl co Viola wycierpiała. Miałam nie jednego kota wywalonego z auta. Nigdy do głowy mi nie przyszło robić im RTG a najlepiej USG. Teraz, po Violince, będę je robiła. Choćbym miała paść ale zrobię jeśli trafi do nas futrzak z taką historią. To nie cofnie tego co się stało. Ale może jej "przypadek" uratuje innego kocika.
Słowa napisane "obite płuca" aż razi w serce. Jakże jej musiało być źle. Do tego doszła infekcja. Biedne ciałko nie dało rady.
Wczoraj, odbierając dokumentację, fakturę i transporter, regulując rachunek...podeszła do mnie wetka co Violę przyjmowała. Była wstrząśnięta tym co się stało. Mówiła ,że zaskoczyła ją Violi śmierć. Była mała słaba ale stabilna. Pogorszenie przyszło nagle, niespodziewanie. Serduszko stanęło. Mówiła ,że była zaszokowana zapoznając się z opisami badań i jej rozległymi wewnętrznymi uszkodzeniami. Kocie dziecko a tyle bólu mu zadano w krótkim życiu. Zaznała strachu, poniewierki, okrucieństwa człowieka...Straciła tragicznie rodzeństwo. Tyle przeszła a miała tylko 8 tygodni. Nie zasłużyła na taki los i na śmierć.
Nie ma jej.
Nie ma.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 22, 2020 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

ASiu.. :placz: :placz: :placz:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 22, 2020 8:41 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:placz: :placz: :placz: :placz:
Asiu przykro mi ...

Ja też ryczę jak to czytam. :cry: :cry: :cry:

A jak reszta dzieciarni?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw paź 22, 2020 12:16 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

ASK@ pisze:(...)Miałam nie jednego kota wywalonego z auta. Nigdy do głowy mi nie przyszło robić im RTG a najlepiej USG. Teraz, po Violince, będę je robiła. Choćbym miała paść ale zrobię jeśli trafi do nas futrzak z taką historią. To nie cofnie tego co się stało. Ale może jej "przypadek" uratuje innego kocika.
(...)


Ty jak Ty,nie zrobiłaś.Można się zadręczać,robiłabym to samo,choć wiemy,że to nic już nie da.
Ale kolejny raz powtarza się to samo.
Gdzie był wet,do którego kotka trafiła od razu? Gdzie jego wiedza, doświadczenie? Przecież ktoś ją oglądał w tym czasie,ordynował leki przez tydzień...
Osobiście mnie szlag trafia. Od czegoś oni są,kończą weterynarię,nawet jak opiekun coś przeoczy,to robiąc wywiad powinni połączyć fakty,doradzić,uprzedzić o konsekwencjach.
Zmień tego weta.Kolejny raz się nie popisał. Zmień go,nawet jak teoretycznie dobrze Ci z nim dotąd było.

I powiem coś,za co mnie nie będziesz lubić,ale czasem ktoś musi to zrobić. Nie dobieraj maluchów,zanim poprzedni miot nie wydobrzeje na 100%,może nawet zanim nie pójdzie do adopcji. Nie na darmo trąbi się wszem i wobec,żeby nie łączyć miotów,że się wzajemnie zarażają. A złapana infekcja (także być może spotęgowana infekcją czarnuszków) nie pomogła małej. Ponadto masz jakiegoś wirusa,który krąży Ci po chałupie,bez ozonatora i lampy nie pozbędziesz się go,tylko się przyczaja,by znów zaatakować jak znajdzie dogodny,słabszy organizm.

Przytulam Cię,nawet jak się obrazisz.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw paź 22, 2020 14:07 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Odniosę się do wypowiedzi tabo10.

O pierwszym wecie zmilczę. Nie znam go.
Znam swoją i w pełni jej ufam.
Tak się składa ,że nasza skierowała ją na rtg i na usg. RTG niedzielne ,z powodu jej wyrywania się, nie wyszło dobrze. Sanacja nie wchodziła w grę. Mimo szarpaniny, zdjątko wykazało ,że jest coś nie fajnie. Zachodziło podejrzenie ,że ma Viola nie osłuchowego zapalenia płuc. By to potwierdzić/zaprzeczyć miała mieć w poniedziałek USG. Badanie dokładne i miarodajne. Ale wet odwołał wizyty i na dziś(czwartek) nam ją przełożono. Choroba była szybsza.

Pisząc post myślałam o tym ,że rozciągnięte w czasie badania są groźne.Nawet tydzień jak widać. Choć wiadomo ,że wizyty u specjalistów od ręki nie załatwisz. Pisałam z myślą, że winnam stanąć na głowie i rzęsach by jednak nas przyjęli szybko. Od ręki, bez czekania. I tak będę robić. Starać się.

O nie dobieraniu kotów zmilczę. Masz świętą rację. Najświętszą.
Ale ja tak nie umiem. Nie zostawię takiego np Sorrunia na dworze bo nie wyadoptowałam Tolusia i Solo. Florka czy Abisia? Gdybym musiała tak zrobić jakim bym była człowiekiem? Wtedy najlepiej uśpić takiego Sorrka. Bo małe szanse na przeżycie by miał na cudnej wolności,do tego kaleka, zagłodzony, i rozchoruje się u mnie... Wzięłam Florka, choć trójka z lasu u mnie jeszcze siedziała. I zgarnęłam chorego Wedelka. Umarł w cieple, spokoju i zaopiekowany. Patrzeć bym musiała jak powoli odchodzą Węgielki. Dziś przyjdą cztery. Jutro trzy... Przeżyłam to gdy byłam jeszcze nie kociarą. Nigdy więcej. Poczucie winy mam do dziś.

tabo10 wiem ,że dobrze nam życzysz. Nie jestem typem obrażalskiej. Każdy ma prawo do swego zdania. Ty masz takie i masz wiele racji. Tylko rzeczywistość bywa różna.
Każda śmierć dobija. Niewinnego dziecka tym bardziej.
To tyle w temacie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 22, 2020 17:51 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:placz: to straszne. Violu[*]
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw paź 22, 2020 18:57 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:cry: malutka Viola [']
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt paź 23, 2020 7:12 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymam :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt paź 23, 2020 7:22 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

O braniu kotów do zawirusowanego domu milczę, bo nic nie można powiedzieć na sto procent. Rozumiem Cię, Asiu. I tylko jedno: Asiu, ozonator, czy jak się to zwie, czy to można załatwić? Nie mam, ale może ktoś ma.
Biedna Viola. Ciebie przytulam mocno bardzo, może kiedyś uda się zrobić to w prawdziwym świecie. Człowiek, który wyrzucił koty, niech umrze w męczarniach. A raczej: niech zdycha.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości