Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Koteczku [*]
Przytulam Cie Lidka.
Co tu pisac, wyc sie chce.

[*]

Już sie boję otwierać te Twoje wpisy jak mi się pokazują w poczcie...Lidka, napisz czasem może o czymś co się udało ?

Czy w tym Szczytnie naprawdę nie ma jakichś sensownych fundacji? ani jednej? Wiem, pisałaś jak jest ale może coś sie pojawiło ? Kurde, nie może tak być żebyś ogarniała całe miasto. Przestałaś pisać o finansach itp. , nie wiem ile osób zaglada na Twój wątek, bo mam wrażenie, że coraz mniej i robi się takie wrażenie, że w ogóle nikt się nie interesuje?
Może faktycznie masz rację , że ludzie wolą jak jest fajnie, miło i wesoło na wątku, a jak jest trudno to omijają? Jak te koty na ulicach..
Są takie wątki, gdzie ktoś pisze ładnie, ciekawie i z poczuciem humoru i potrafi tak narzekać, jęczeć jak mu trudno z tymi kilkoma kotami, że nie da rady absolutnie bez pomocy fizycznej i finansowej, absolutnie nie da rady, załamie się , zwariuje ...itd.A jak już się jakiś dodatkowy kot napatoczy, to raczej schronisko zawiadomią jeśli się nie uda komuś wcisnąć, niż wezmą - będą tak płakać, że inni będą się czuli w obowiązku pomóc.. I kupa ludzi się na to nabiera, łącznie z np. fundacją , która weźmie któregoś kota pod swoje skrzydła na zasadzie pomocy w karmie, wecie...Fajnie mieć taką zdolność manipulacji ludźmi. :evil:

Nie mam pojęcia jak to się udaje...

Ja zaglądam, podziwiam i bardzo współczuję.

Ale nie mam jak pomóc, bo wszystkie siły idą na podobną sytuację u Jolki Dworcowej... Niby u nas są fundacje, ale tego, co u niej, nikt nie ogarnie

A ona też nie jest zbieraczką, jak Lidka, tylko nie potrafi przejść obojętnie. Wiem, jak to jest :placz:

Lidka jesteś wspaniała kobietą z wielkim sercem dla zwierząt, kiedyś Bóg Ci to wszystko wynagrodzi.
Chociaż patrząc na to co się teraz dzieje, na ludzi bez serca i rozumu na ich podłość to nie wiem czy Bóg JEST :placz:

Żal kocurka ale nic nie można było zrobić odszedł z pomocą i już nie będzie cierpiał. :placz:

Lidka kotek specjalnie Ciebie znalazł bo nie chciał już cierpieć, szukał litości.

Kocurku, już nic nie boli [']

Kotku[*] Nie znam Cię Lidko ale niezmiennie podziwiam twoją dobroć. Tyle nieszczęść, brak słów na to wszystko :placz:

Zaglądam na Twój watek od dłuższego czasu,(moj poprzedni nick to fumcia).Wszyscy Cie tu podziwiamy bo jastes niesamowitym Czlowiekiem i dzięki Tobie jest mniej cierpienia na Ziemi.
Sam podziw to trochę mało,ale możemy coś dobrego zrobić.
Bardzo proszę o numer konta .Kto sie dołozy?...

Ja jak najbardziej.
Mysle, ze Lidka potrzebuje to wszystko zlo tutaj opisywac, bo to jej moze odrobinke przynosi ulgi? Ale niewiele. Nie opisuje dobrych rzeczy, co sie udalo, bo na pewno nie ma to czasu, idzie dalej pomagac.

Morelowa te wątki tu to jak mój pamiętnik za 30 lat se usiąde i poczytam :wink:

Ktoś chce to zaglada nie chce to nie nikogo do niczego nie zmuszam ...
Co tu pisać o finansach przy tylu kotach jakie one mogą być ...Czasem ktoś pomoże raz na jakiś czas i bardzo dziękujemy ,taizu pomaga mi systematycznie :201494

i casika co miesiąc kupuje mi 25 l piachu to dla nas wiele .. :1luvu:

Gdybym nawet czegoś bardzo potrzebowała nie napiszę tu bo nie będe robiła komuś tam satysfakcji..
Jak kiedyś by było fatalnie to sie dowiedzą wszyscy bo wystawie wszystkie koty do adopcji , ale mysle że do tego nie dojdzie..Ale w życiu jest różnie ..
Miałam napisać coś dobrego ale nic nie mam , chyba tylko to że zwlekłam się z wyra nie był to mój wybór ale mus..

Od dwóch dni mam jazdę na maksa nawet nie chce mi się pisać ale chwile mogę ..
Więc Korozja ma panlekopenie

Wymioty biegunka myślałam że za dużo zjadła ale ten zapach kupy ..I wet tak na spokojnie do uspokojenia sumienia bo nie wierzyłam nie znów..Test i dwie grube krechy i brak mi słów.Bo co tu pisać

I zabrałam dziś Spławika do usunięcia ząbków bo ma plazmocytarne czaiłam się już długo , nie mógł już jeść .Byłam już z nim umówiona .A ta mi tak odwaliła ..

Spławik

https://www.youtube.com/watch?v=nweHqe9 ... Ug&index=2

Jak można pomóc Korozji? Czy masz skądś szybko wziąć surowicę? Ile to koszuje?

Dzięki kochana , koteczka już dostała surowice i inne leki i jutro znów ...będzie tak aż będzie lepiej ..
Kciuki za zdrówko...nie chce nikogo naciągać żeby nie był dym....
Czegos tu się nauczyłam
Dla mnie kot jest na pierwszym miejscu , a ludzie jak są no fajnie.
Jak ich nie ma no nie ma też problemu..

Rysio-16-02-2013 [*]

meg11 pisze:

Chyba doliczyłam sie 11 kociaków :roll:

przepraszam ,że nie na temat ale nie mogłam się powstrzymać :ryk:

Śliczne stadko ,chyba na jedzonko czekają :1luvu:

Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Kto przegląda forum