Koki-99 pisze: Ebi tak robiła i krzyczałam na nią, a może bardziej z bólu.
Przyjemne to to nie jest a najgorsze z zaskoczenia

Ja krzyczę i z bólu i ze złości.Jak zdążę zareagować przed skokiem to pryskam go wodą .Mam tylko nadzieje,że wyrośnie z tego.
maczkowa pisze: w 2 miesiące u mnie podwoił swoja wagę z 3,5 do 7 kg, z jego niepohamowanym apetytem walczyłam ponad 2 lata, a potem Kluseczka, która jest u mnei 4 lata i nadal ma odruchy kradzenie jedzenia innym kotom, mi z talerza itp.
Stomachari pisze:Innym kotom nie miał okazji wykradać, bo jestem w mniejszości, która żarcie wydziela.
Gabryś warzył niecałe 900 gram jak go wzięłam a teraz 1380 g. Luki ważył ok 1000 g ram a teraz 1580.Chyba ładnie przybierają na wadze.Ja tez wydzielam porcję. Jędza 7 razy na dobę z przerwa na noc 6 godzinna.Wychodzi mi +-300 gram puszki na kota +mięso surowe jako jeden z posiłków tak po 30 gram.Nie będę sprawdzać ile Gabryś może zjeść na raz bo to mogłoby się dla niego źle skończyć.Luki już widzę ,że ma swoją granice.
Niepokoi mnie kichanie Lukiego .Wydaje mi się ,ze sporo kicha choć jest to suchy katar.Innych objawów niepokojących nie ma.Oczka zrobiły się ładne roztwór z betadyna i krople DIFERION pomogły.Natomiast u Gabrysia cały czas nie podoba mi sie jedno oczko.Nie wiem czy przypadkiem przy jakiejś zabawie nie dowalił mu Lucek i teraz gorzej to wygląda.Mam krople Floxsal i Diclobak ale chce je użyć w ostateczności tylko ile czekać.