Urwisek Boryś i Fiszeczka - to już dwa lata bez Ciebie :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2020 14:31 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Nie bój się, będzie dobrze! Daj znać, proszę, co powiedziała pani Magda :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 29, 2020 14:36 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

jolabuk5 pisze:Nie bój się, będzie dobrze! Daj znać, proszę, co powiedziała pani Magda :ok:

Odezwe napewno.. Koleżanki które mają po 6 kotów mówią że walczar, ale nigdy tak nie Wrzeszcza jak moja
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 14:50 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

a ja wczoraj miałam Ci napisać, że któres dwa moje, które ciągle się ze sobą bawią, właśnie wczoraj darły mordy ;) podobnie, jak Twoja Fiszka :) IMHO, to naprawdę zalezy od kota, mam takie panikary, które jak inny kot się spojrzy nie tak, to juz się awanturują, a są takie, które nawet jak się wali i pali, to zakręcą dupką i z gracją odejdą w swoją stronę :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 29, 2020 15:05 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

maczkowa pisze:a ja wczoraj miałam Ci napisać, że któres dwa moje, które ciągle się ze sobą bawią, właśnie wczoraj darły mordy ;) podobnie, jak Twoja Fiszka :) IMHO, to naprawdę zalezy od kota, mam takie panikary, które jak inny kot się spojrzy nie tak, to juz się awanturują, a są takie, które nawet jak się wali i pali, to zakręcą dupką i z gracją odejdą w swoją stronę :)


Znaczy, że u nas to wszystko co się dzieje jest normalne?
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 15:29 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

nie do konca to napisałam :) moje koty znają się od dawna, co do zasady większość się lubi i zyją w zgodzie i tłuką się w zgodzie. Jak u mnie ktoryś kot nie ma ochoty do zabawy i zamanifestuje to wyrażnie, np takim głośnym wrzaskiem, to ten, który się chce bawić ma 5 innych kotów, które może zaczepiać ( i 3 kolejne, które wiadomo, że bawić się nie chcą, ale można spróbowac ;) ) A jak już żaden nie chce się bawić, to można spróbować otworzyć okno, spróbowac otworzyć drzwi drapiąc po raz kolejny je pazurami, albo zrobić wielką pardubicką po dwóch pietrach i poziomie półek dodatkowym i wtedy na chwile zamknąć oko.
Pisze to wszystko, by uświadomić Ci, że głownym problemem moim zdaniem u Twoich jest brak możliwości skanalizowania energii Boryska gdzie indziej, jesli Fiszka ma dość. U mnie jak któryś napadnie niekoniecznie chetnego do zabawy w danym momencie i ten zaczyna uciekac, a napadający gonić, to zanim dogoni spotka 3 inne koty, które może będą chętniejsze do zabawy i w efekcie tego pierwszego zostawi w spokoju.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 29, 2020 15:30 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Mówiąc wprost, dla Boryska idealny byłby rówieśnik.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11781
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 29, 2020 15:36 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Jarka pisze:Mówiąc wprost, dla Boryska idealny byłby rówieśnik.


Tak jak mówiłam, nie mam takiej możliwości. Nie mieszkam na swoim i Borys był zabrany w fatalnym stanie z drogi po wielkiej awanturze w domu
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 15:38 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

maczkowa pisze:nie do konca to napisałam :) moje koty znają się od dawna, co do zasady większość się lubi i zyją w zgodzie i tłuką się w zgodzie. Jak u mnie ktoryś kot nie ma ochoty do zabawy i zamanifestuje to wyrażnie, np takim głośnym wrzaskiem, to ten, który się chce bawić ma 5 innych kotów, które może zaczepiać ( i 3 kolejne, które wiadomo, że bawić się nie chcą, ale można spróbowac ;) ) A jak już żaden nie chce się bawić, to można spróbować otworzyć okno, spróbowac otworzyć drzwi drapiąc po raz kolejny je pazurami, albo zrobić wielką pardubicką po dwóch pietrach i poziomie półek dodatkowym i wtedy na chwile zamknąć oko.
Pisze to wszystko, by uświadomić Ci, że głownym problemem moim zdaniem u Twoich jest brak możliwości skanalizowania energii Boryska gdzie indziej, jesli Fiszka ma dość. U mnie jak któryś napadnie niekoniecznie chetnego do zabawy w danym momencie i ten zaczyna uciekac, a napadający gonić, to zanim dogoni spotka 3 inne koty, które może będą chętniejsze do zabawy i w efekcie tego pierwszego zostawi w spokoju.


Rozumiem.. No to ja nie widzę innego rozwiązania jak oddanie Boryska, bo kolejnego kociaka wziąć nie mogę :(
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 15:40 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Czas wiele zmienia i trzeba pozwolić mu działać. Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości <3
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11781
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 29, 2020 15:51 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Jarka pisze:Czas wiele zmienia i trzeba pozwolić mu działać. Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości <3


Wiem, tylko boję się o rezydentkę, bardzo z naprawdę.. Ja jestem z nią bardzo związana bo tak jak mowie, zawdzięczam jej wiele....
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 16:32 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Talka, Borysek jest cudny i widać, że Was kocha i jest kochany. Jest w okresie największej aktywności i gdzieś trzeba go zmęczyć. To trudne w przypadku tak żywiołowego kota, ale nie niemożliwe. Jeszcze nie rozmawiałaś z p. Magdą, a już się "poddajesz" Poczekaj, może ona doradzi Ci, jak to rozwiązać imho połączenie czasowej ( w ciągu dnia ) izolacji i z drugiej strony wybawiania da trochę Fiszce oddechu. A tym, że ona tak głosno krzyczy nie przejmowałabym się aż tak ( chociaż oczywiście skonsultowałabym to, czy ona już tak ma, czy rzeczywiscie Borys tak bardzo mocno działa i jeśli tak- jak to zmienić ) . Ja znam zachowania i reakcje kocie na tyle, na ile się z nimi zetknęłam, więc nie twierdzę, że na 1000% mam rację, ale naprawdę wydaje mi się, że ona nie jest wrogo/lękliwie nastawiona do Borysa, a to dużo. Jeśli p. <agda powie Ci coś przeciwnego i stwierdzi, że Fiszka jest już mocno zestresowana, zalękniona, jeśli z czegoś to wywnioskuje, to wtedy możesz rozważać inne opcje. Ale i wtedy są metody na rozladowanie napięcia.

Unikałabym personalizowania zachowań kocich typu miała swoje miejsce, a teraz ma inne i siedzi w szafie. Połowa moich kotów dałaby sie pociąć za to, by móc siedzieć w szafie ;). Jeśli znalazła sobie kryjówkę i tak spi wyluzowana, to nie robiłabym z tego problemu :) I takich sytuacji jest trochę.
O której masz tę konsultację?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 29, 2020 16:44 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

maczkowa pisze:Talka, Borysek jest cudny i widać, że Was kocha i jest kochany. Jest w okresie największej aktywności i gdzieś trzeba go zmęczyć. To trudne w przypadku tak żywiołowego kota, ale nie niemożliwe. Jeszcze nie rozmawiałaś z p. Magdą, a już się "poddajesz" Poczekaj, może ona doradzi Ci, jak to rozwiązać imho połączenie czasowej ( w ciągu dnia ) izolacji i z drugiej strony wybawiania da trochę Fiszce oddechu. A tym, że ona tak głosno krzyczy nie przejmowałabym się aż tak ( chociaż oczywiście skonsultowałabym to, czy ona już tak ma, czy rzeczywiscie Borys tak bardzo mocno działa i jeśli tak- jak to zmienić ) . Ja znam zachowania i reakcje kocie na tyle, na ile się z nimi zetknęłam, więc nie twierdzę, że na 1000% mam rację, ale naprawdę wydaje mi się, że ona nie jest wrogo/lękliwie nastawiona do Borysa, a to dużo. Jeśli p. <agda powie Ci coś przeciwnego i stwierdzi, że Fiszka jest już mocno zestresowana, zalękniona, jeśli z czegoś to wywnioskuje, to wtedy możesz rozważać inne opcje. Ale i wtedy są metody na rozladowanie napięcia.

Unikałabym personalizowania zachowań kocich typu miała swoje miejsce, a teraz ma inne i siedzi w szafie. Połowa moich kotów dałaby sie pociąć za to, by móc siedzieć w szafie ;). Jeśli znalazła sobie kryjówkę i tak spi wyluzowana, to nie robiłabym z tego problemu :) I takich sytuacji jest trochę.
O której masz tę konsultację?



O 20. 30

Jestem w stanie poświęcać mu swój czas.. Bawić się.. Już mi się zdazylo obiadu nie zrobić bo się bawiłam tak dużo, a on jak widzi Fiszke to i tak huuuuuraaaaa
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 20:35 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Jestem po konsultacji.
Jak najszybciej wykastrować.
Pani Magda mówi, że ona go przyjęła pięknie, wręcz wzorowo, ale się popsuło bo on dorasta.
Izolować na noc i nasza nieobecność. Dużo chwalić. Jak atakuje to komenda i wynieść z pokoju na max 7 minut.
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto wrz 29, 2020 20:40 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

Sorki że się wtrącę, chciałabym tylko zaznaczyć że zbyt szybka kastracja może spowodować problemy z układem moczowym u kocurka. Ile kocio ma miesięcy? Bo zapomniałam :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 29, 2020 20:48 Re: Mała znajda. Dodajcie mi otuchy...

MB&Ofelia pisze:Sorki że się wtrącę, chciałabym tylko zaznaczyć że zbyt szybka kastracja może spowodować problemy z układem moczowym u kocurka. Ile kocio ma miesięcy? Bo zapomniałam :oops:


Obecnie ok 16 tygodni wg weterynarza, ale jej się wydaje że może być strszy. Ogladala jąderka, kly i mowila ze juz czas bo relacje zwierząt się psują
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 31 gości