Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 30, 2020 8:36 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Wituś chyba lepiej się czuje , bo szaleje :wink: Nie podoba mi się to, może się znowu połamać, ale jak mu to wytłumaczyć?
Zrobiłam parę zdjęć, obfociłam fanty i chyba zrobię bazarek. Już zapraszam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 30, 2020 9:09 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Wituś chyba lepiej się czuje , bo szaleje :wink: Nie podoba mi się to, może się znowu połamać, ale jak mu to wytłumaczyć?
Zrobiłam parę zdjęć, obfociłam fanty i chyba zrobię bazarek. Już zapraszam.


niestety nie da mu się wytłumaczyć, wiesz o tym bardzo dobrze :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 30, 2020 10:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 30, 2020 12:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Dzięki :1luvu:
Podkarpacie to dzisiaj biegun ciepła. Piekło, to mało powiedziane. W mieszkaniu da się wytrzymać, bo w nocy było chłodno, a teraz zamknęłam balkon i zasłoniłam okna od słonecznej strony. Koty śpią, bo to najlepsze, co można zrobić.
Byłyśmy z siostrą u bezdomniaków. Kocia mama przyszła na jedzenie, ale znowu nie widziałam kociąt i już się trochę niepokoję :( Jadzia zachowywała się bardzo dziwnie dzisiaj. Zjadła, ale nie poszła do siebie, tylko podeszła do mnie i siostry, jakby coś chciała. Dostała jeść, ale to nie o to chodziło. Potem były przysmaczki, też nie to. Wodę ma świeżą. Naprawdę, nie umiem wytłumaczyć jej zachowania.
Lila przybiegła, zjadła niewiele, ale za to się nagadała. Ktoś przyniósł znowu 800g puszkę kitekata, nie dawałam więc dużo swojego jedzenia. Pod drugim transformatorem miski były puściutkie, nawet kolorowe chrupki z karmnika zniknęły. Dzwoniłam dzwonkiem, kiciałam, ale żaden kot się nie pojawił. Wciąż mam nadzieję, że to Sreberko tam przychodzi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 30, 2020 13:26 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 30, 2020 13:45 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.



byłam...kusicielko
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 30, 2020 13:54 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Dzięki :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 30, 2020 19:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Lucy jest u mnie już chwilę, różne koty w tym czasie u mnie się pojawiały i z żadnym Lucy nie chciała się zaprzyjaźnić. Oczom więc uwierzyć nie mogę, kiedy śpi z Witusiem na jednym posłanku i kiedy kotka myje małego rudasa. Ona go po prostu kocha, nieprawdopodobne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 30, 2020 23:12 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Proszę, ile radości z tego Witusia! :)

Trzymam kciuki dzisiaj za Pusię - bo chyba będzie "odchudzana" dzisiaj, prawda?
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12310
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 31, 2020 5:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Tak. Koty głodne :( , dopominają się o jedzenie, ale muszą głodować solidarnie z Pusią.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 31, 2020 9:36 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

ewar pisze:Tak. Koty głodne :( , dopominają się o jedzenie, ale muszą głodować solidarnie z Pusią.

U mnie też jest zawsze solidarny post :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 31, 2020 10:00 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

U nas również - włączając mnie, też się solidaryzuję :D
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12310
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 31, 2020 10:00 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Nie da się inaczej. Sypnęłam im suchej karmy, kiedy już wychodziłyśmy z Pusią. Dzisiaj wetka mi mówiła, że kiedyś dawni opiekunowie Pusi tak zostali pogryzieni i podrapani przez nią, że trzeba było interwencji chirurgicznej. Też był problem, lekarze chcieli zawiadomić sanepid, bo takie są procedury podobno. Kiedyś zostałam bardzo dotkliwie pogryziona przez kociaka. Nie miałam doświadczenia, pomagałam łapać pani, która dla mnie była autorytetem w sprawach kocich. Dziś włos mi się jeży, jakie to było głupie i stresujące dla kociaka. Nieważne, wylądowałam na pogotowiu , dostłam zastrzyk, opatrzono mnie i też lekarz chciał zawiadomić sanepid. Chyba jednak mu się nie chciało i dobrze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 31, 2020 10:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Biedna Pusia... Pogryzieni zresztą też biedni, chirurg, brrr...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12310
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 31, 2020 10:07 Re: Koty z Hucianego Grodu.Wituś chory..

Biedna, to prawda :( Jeszcze w dodatku głodna. Prosiła o jedzonko, było mi tak przykro, że muszę odmówić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 10 gości